dziwne obroty 1,3 NZ

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
dogu18
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 673
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 21:39
Lokalizacja: Czerwionka - Czuchów
Kontakt:

Post autor: dogu18 » pn sty 05, 2009 20:23

Paweł Marek pisze:Ale jak po odpieciu sondy silnik zacznie pracować równomiernie to coś to wyjaśni. Może wystarczy poprawić tylko skład mieszanki. Opisy są na forum
zeby wyregulowac skład mieszanki trzeba miec aparatura a nie zazdy mechanik ja posiada:/

poza tym w nz niema kompa z programem tylko sterownik porównujacy sygnały z czujników.
nalezy pololei sprawdzic i dojsc co sie zapsuło:/

dodam ze te Nasze Kochane NZ to troszke niewdzieczny silnik bo zawsze mu cos nieteges:PP

kolego sprawdz odme i podjedz do jakiejs firmy instalujacej LPG niech ci Lambde sprawdzą.



pietka_86
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 333
Rejestracja: śr gru 31, 2008 17:05
Lokalizacja: jasło

Post autor: pietka_86 » pn sty 05, 2009 21:23

na czym polega takie sprawdzenie lambdy????
ja mojego kupilem miesiac temu,od kolegi mojego brata,dzis widzialem sie z nim i mowil mi ze on odkad mial ten samochod to tak mu sie dzialo,dodam,ze jezdzil nim 4 lata...
sam nie wiem juz o co chodzi,chyba pojade do jakiegos mechanika niech mi sprawdzi,
a jeszcze pytanie,zeby odme sprawdzic to trzeba ja odkrecic tak???
i jeszcze jedno dzis przygladalem sie silnikowi patrzylem tu i ow gdzie i zaciekawilo mniie co to jest taki cienki wezyk wychodzacy z pokrywy klawiatury,niedaleko korka wlewu oleju???do czego on sluzy???i jeszcze jedno jest taka jakby wajcha u mnie zatkana na koncu guma kolo kolektora?????????



Awatar użytkownika
dogu18
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 673
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 21:39
Lokalizacja: Czerwionka - Czuchów
Kontakt:

Post autor: dogu18 » pn sty 05, 2009 21:33

pietka_86 pisze:na czym polega takie sprawdzenie lambdy????
ja mojego kupilem miesiac temu,od kolegi mojego brata,dzis widzialem sie z nim i mowil mi ze on odkad mial ten samochod to tak mu sie dzialo,dodam,ze jezdzil nim 4 lata...
sam nie wiem juz o co chodzi,chyba pojade do jakiegos mechanika niech mi sprawdzi,
a jeszcze pytanie,zeby odme sprawdzic to trzeba ja odkrecic tak???
i jeszcze jedno dzis przygladalem sie silnikowi patrzylem tu i ow gdzie i zaciekawilo mniie co to jest taki cienki wezyk wychodzacy z pokrywy klawiatury,niedaleko korka wlewu oleju???do czego on sluzy???i jeszcze jedno jest taka jakby wajcha u mnie zatkana na koncu guma kolo kolektora?????????

sprawdzanie sondy niewiem naczym dokładnie polega wiem ze pod jakie miernik podpinaja:Pp

jak do mechanika to naprawde do fachowca a nie pana kazia od malraow bo pewno jakis super mega hiper patent wymysli zeby obroty sie trzymały a przez to cos innego sie zapsuje:/

ten cienki wezyk z pokrywy zaworów to czesc odmy(odpowietrzenie)


ta wajcha co idzie z kolektora wydechowego słuzy niby do sprawdzania stęzenia CO2 w spalinach(przynajmniej tak isze ksiazka "sam naprawiam...")



pietka_86
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 333
Rejestracja: śr gru 31, 2008 17:05
Lokalizacja: jasło

Post autor: pietka_86 » pn sty 05, 2009 21:38

jaka masz ksiazke???ja mam wydawnictwo AUTO
no a jak juz pisalem to bylem u mechanika dzis i pytalem to mowil ze najprawdopodobniej sonda lambda sie powoli zaczyna pieprzyc,no ale jak dzis dowiedzialem sie ze 4 lata tak jezdzi to nie wiem...moze wogole juz nie dziala,a jak by takie cos zrobic zeby odpiac sonde i wtedy co sie stanie???tak sobie tylko sprawdzic chyba nic sie nie moze stac z silnikiem??



Awatar użytkownika
dogu18
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 673
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 21:39
Lokalizacja: Czerwionka - Czuchów
Kontakt:

Post autor: dogu18 » pn sty 05, 2009 21:54

pietka_86 pisze:jaka masz ksiazke???ja mam wydawnictwo AUTO
no a jak juz pisalem to bylem u mechanika dzis i pytalem to mowil ze najprawdopodobniej sonda lambda sie powoli zaczyna pieprzyc,no ale jak dzis dowiedzialem sie ze 4 lata tak jezdzi to nie wiem...moze wogole juz nie dziala,a jak by takie cos zrobic zeby odpiac sonde i wtedy co sie stanie???tak sobie tylko sprawdzic chyba nic sie nie moze stac z silnikiem??
ja tez mam ksiązke wydawnictw AUTO a raczej eBook:P

jak odepniesz sonde to stwrownik wskoczy wtrzyb awaryjny nic sie wtedy nie stani. taki sam efekt bedzie jak odepniesz czujnik temperatury czy jakis inny czujnik:p

ja z odpietą sonda jeździlem ładnych 6 miesiecy bo niebyło mnie stac na sonde:? i nic sie niestało a auto łykało miedzy 7 a 8 litrow na 100.



pietka_86
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 333
Rejestracja: śr gru 31, 2008 17:05
Lokalizacja: jasło

Post autor: pietka_86 » pn sty 05, 2009 22:02

no a jesli odepne sonde i bedzie jakas widoczna roznica na lepsze albo gorsze to chyba bede pweny ze to sonda jest ok a jak nie bedzie zmiamy to znakiem tego ze nawala sonda,dobrze mysle jak sadzisz
??????????????????/

[ Dodano: 05 Sty 2009 21:09 ]
sluchaj masz moze gg to bysmy bezposredni popisali troche jak bys mial chwile



misiek2210
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: sob sty 24, 2009 18:08
Lokalizacja: ŁÓDŻ

Post autor: misiek2210 » czw lut 19, 2009 20:37

WITAM JESTEM TU PIERWSZY RAZ , MAM GOLIKA MK 2 Z SILNIKIEM DIGIJET I MAM TAKIE SAME PROBLEMY JAK TY CZASEM OBROTY SPADAJA DO TAK NISKICH ZE ZACZYNA MI SIE KONTROLKA OD LADOWANIA ZAPALAC I PO CHWILI WRACA NA SWOJE OBROTY. MAM JUZ WYMIENIONE KABLE ,PRZEPLYWOMIERZ I CZUJNIK TEMPERATUTY. POLTORA ROKU TEMU WYMIENIANA BYLA KOPULKA I PALUCH OD APARATU ZAPLONOWEGO BO DZIALO SIE TO SAMO. TYM RAZEM TEZ GO WYMIENIE MOZE COS POMOZE. DAM ZNAC CZY TO COS ZMIENILO,



Awatar użytkownika
dogu18
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 673
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 21:39
Lokalizacja: Czerwionka - Czuchów
Kontakt:

Post autor: dogu18 » czw lut 19, 2009 21:03

misiek2210 pisze:WITAM JESTEM TU PIERWSZY RAZ , MAM GOLIKA MK 2 Z SILNIKIEM DIGIJET I MAM TAKIE SAME PROBLEMY JAK TY CZASEM OBROTY SPADAJA DO TAK NISKICH ZE ZACZYNA MI SIE KONTROLKA OD LADOWANIA ZAPALAC I PO CHWILI WRACA NA SWOJE OBROTY. MAM JUZ WYMIENIONE KABLE ,PRZEPLYWOMIERZ I CZUJNIK TEMPERATUTY. POLTORA ROKU TEMU WYMIENIANA BYLA KOPULKA I PALUCH OD APARATU ZAPLONOWEGO BO DZIALO SIE TO SAMO. TYM RAZEM TEZ GO WYMIENIE MOZE COS POMOZE. DAM ZNAC CZY TO COS ZMIENILO,
a przeustnice wyczysciles?? to pomaga



misiek2210
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: sob sty 24, 2009 18:08
Lokalizacja: ŁÓDŻ

Post autor: misiek2210 » pt lut 20, 2009 13:37

za bardzo nie wiem gdzie ona sie znajduje. musze sobie kupic ksiazke o golfie to bede bardziej obcykany.dzisiaj ogladalem aparat i nie jest ani mokry aniopalony . czysciutki. bede chcial wymienic wszystkie rury od odmy bo moze gdzies jest popekane moze to pomoze , dzisiaj nim jezdzilem i nic sie nie dzialo wiec to tym bardziej dziwne ze ma tylko takie napady



skrzynia
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 16
Rejestracja: wt maja 20, 2008 19:14
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: skrzynia » pt lut 20, 2009 17:46

dogu18 pisze:dodam ze te Nasze Kochane NZ to troszke niewdzieczny silnik bo zawsze mu cos nieteges:PP
potwierdzam zdanie kolegi. co chwila coś... wymienie jedno to wyskakuje drugie i tak non stop a od jakiegoś czasu zmagam sie z tym samym problemem co w temacie. Sprawdzałem już przepustnice, przepływomierz, kable, świece, czujnik niebieski, sterownik vel komputer i nic... pozostaje jeszcze sprawdzenie sondy lambdy i powiem szczerze oby to to było bo już mi się cierpliwosc kończy, nie do samochodu ale do mechaników. Mam dwóch zaufanych i obaj nie maja nagle czasu żeby sprawdzić. Wydaje mi się, że wiedzą ze to duuuużo sprawdzania.



cvltvs
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 28
Rejestracja: sob sty 31, 2009 23:47
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: cvltvs » pt lut 20, 2009 18:35

Mam takie same problemy jak obaj koledzy. Samochód na ssaniu odpala pięknie; na strzał. pochodzi chwilkę, nabierze temperatury i w chwili gdy wyłącza się ssanie zaczyna się problem. Obroty skaczą 600-900-600-900 i tak w kółko. Cała deska rozdzielcza drży, stoję na światłach na luzie a samochód czym bardziej rozgrzany tym gorzej pracuje.
misiek2210 pisze:CZASEM OBROTY SPADAJA DO TAK NISKICH ZE ZACZYNA MI SIE KONTROLKA OD LADOWANIA ZAPALAC I PO CHWILI WRACA NA SWOJE OBROTY
Mam ten sam problem a czasem silnik gaśnie.
Byłem z tym już u 3 mechaników, pierwszy wskazał niebieski czyjnik i króciec, WYMIENIŁEM, drugi że ładowanie słabe i alternator, wymieniłem a trzeci stwierdzi ł że to wina silniczka krokowego i że trzeba go wymienić. Mam tego dosyć, samochód mi cierpi a nikt nie wie co mu jest. Co prawda po wymianie czujnika chodzi przez jakieś 3 godziny fajnie ale z czasem zaczął falować coraz częściej i częściej i wróciło do tego samego stanu. Zastanawia mnie czy to ta odma może być czy może wtryski wymienić, świece? Może ktoś z Was miał ten problem? Może komuś się udało to zrobic?
Ostatnio zmieniony pt lut 20, 2009 18:36 przez cvltvs, łącznie zmieniany 1 raz.



skrzynia
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 16
Rejestracja: wt maja 20, 2008 19:14
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: skrzynia » pt lut 20, 2009 18:54

cvltvs pisze:Może komuś się udało to zrobic?
Ja z każdym wymienianym elementem jestem coraz bliżej rozwiązania :) więc jak wkońcu natrafię na przyczyne na bank się podzielę rozwiazaniem.



Awatar użytkownika
dogu18
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 673
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 21:39
Lokalizacja: Czerwionka - Czuchów
Kontakt:

Post autor: dogu18 » pt lut 20, 2009 18:54

cvltvs pisze:a trzeci stwierdzi ł że to wina silniczka krokowego i że trzeba go wymienić
do tego mechanika wiecej nie jeździj bo nema pojecia o silnikach:/ w NZ iema krokowca:/

ja mam to samo jak jezdze z zapietą<uskodzoną> sondą lambda:/ odepnij lambde i bedzie git spalanie wzrośnie nieznacznie<mi wzrosło o 0.5l/100km>



Awatar użytkownika
tylny
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 243
Rejestracja: pt sty 09, 2009 17:57
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: tylny » pt lut 20, 2009 19:00

W tym silniku podstawą jest sprawdzenie wszystkich elementów po kolei (elementy układu zapłonowego, dolot musi być szczelny, odma w stanie super, przepływomierz sprawny, filtry czyste, przepustnica czysta i drożna-kanaliki, szczelny system podciśnienia, pewne wszystkie połączenia elektryczne, niebieski czujnik). Celem tego jest wyeliminowanie wszystkich potencjalnych i stosunkowo tanich w naprawie elementów. Potem czas się zabrać za elementy gorsze w diagnozie: aparat zapłonowy, komputer itd.
Wiem co mówię, ja już jakiś czas doprowadzam sawój silnik do stanu idealnego i przez to wszystko przeszedłem. A problem obrotów nadal jest obecny ale już w mniejszym stopniu - ostatnio był w remoncie alternator.

cvltvs, co do wtrysków - też są do sprawdzenia, ale one raczej nie mają wpływu na falujące obroty, a nawet jeżeli - naprawa jest nie bardzo opłacalna.
PS. lepiej u mechanika co o silniczku krokowym wspominał się nie pokazuj więcej :grin: .
Ja od pewnego czasu tylko i wyłącznie sam robię przy tym silniku bo zauważyłem, że nie ma dobrych specjalistów znających się na tego typu silnikach. Książka w dłoń i po kolei poznawać wszystko z tego silnika - to jest rada.
Pozdrawiam :helm:


Sporo różnych drobiazgów do mk2 ;)

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 407 gości