Co z tym zrobić, poszukuje dobrego fachowca!!! Pomóżcie!!!!!

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

bunkone
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 27
Rejestracja: sob gru 24, 2005 04:39
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Co z tym zrobić, poszukuje dobrego fachowca!!! Pomóżcie!!!!!

Post autor: bunkone » ndz gru 25, 2005 17:20

Sprawa dotyczy Golfa III GTi mot. 2E, i mam nastepujący problem a mianowicie dziwnie reaguje na pedał gazu.
Na wolnych obrotach dotknięcie pedału gazu oznacza zamiast podrośnięcia obrotów ich spadek z 900-800obr do 500obr
To samo jest przy delikatnym traktowani gazu podczas jazdy, lekko go zmula dopiero zdecydowane depnięcie powoduje że idzie do przodu.
Czasami też jest tak i tu podam przykład podjeżdzam na 2-biegu do świateł i zrzuce bieg aby już te ostatnie metry dotoczyć się na luzie, to obroty po zrzuceniu biegu spadaja na 500obr, później ustawią sie na 900obr następnie troche pofalują w zakrasie 50-100obr
Pomóżcie bo denerwuje mnie to.
Szczególnie podczas ruszania spod świateł bo delikatnie sie ruszyć poprostu nie da , autko zgaśnie, dopiero jak sie przygazuje na 2000obr i powoli zacznie puszczać sprzęgło to ruszy bez szaprpnięcia.



Awatar użytkownika
SToRM
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 1770
Rejestracja: czw paź 07, 2004 21:13
Lokalizacja: GOP

Post autor: SToRM » ndz gru 25, 2005 18:13

Zaczalbym od przeczysczzenia przepustnicy..
Pozatym wolne faluja?



bunkone
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 27
Rejestracja: sob gru 24, 2005 04:39
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: bunkone » ndz gru 25, 2005 18:34

SToRM pisze:Zaczalbym od przeczysczzenia przepustnicy..
Pozatym wolne faluja?
Czasami falują.
Nie dużo bo skok na obrotomierzu jest o ok 50-100obr. i dzieje sie to najczesciej jak obroty spadną na 500obr i później sam ustawia się na 900-800-850 cos w ten desen.
Ale ogólnie nie przeszkadza mi to falowanie obrotów.
Denerwuje mnie poprostu że nie dam rady spokojnie ruszyć i musze dawać mu powyżej 2000obr i powoli puszczać sprzęgło.
A ta jego reakcja na leciutkie <wrecz dotkniecie pedału gazu> już podczas jazdy i to że go go zmula <poprostu jakby minimalnie wyhamowywał> a za jakiś czas załapie i rwie do przodu, oczywiście można ominąć to zmulenie i odrazu wcisnąć pedał gazu mocniej, ale mamy zime i nie jest to za bezpieczne i kogo na to stać :(



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » ndz gru 25, 2005 18:41

tak mi to pachnie za ubogą mieszanką. Dziura w dolocie, we wspomaganiu, zatarty przepływomierz. Na zimnym silnku też tak się dzieje czy tylko na ciepłym?


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

bunkone
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 27
Rejestracja: sob gru 24, 2005 04:39
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: bunkone » ndz gru 25, 2005 22:52

Paweł Marek pisze:tak mi to pachnie za ubogą mieszanką. Dziura w dolocie, we wspomaganiu, zatarty przepływomierz. Na zimnym silnku też tak się dzieje czy tylko na ciepłym?
Na zimnym też nie ma ideału, ale oczywiście jest lepiej pewnie przez to że są wyższe obroty i jest łatwiej ruszać.



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » ndz gru 25, 2005 23:04

bunkone pisze: pewnie przez to że są wyższe obroty
albo przez to że jest bogatsza mieszanka. Przyczyn twoich kłopotów może być dużo. Tak sam to jak pisałem wyżej sprawdź sobie szczelność dolotu, odmy, wspomagania. Może gdzieś dziura jest. Ja miałem 2 razy takie objawy jak mi gaz strzelił w dolocie, a potem zabezpieczenie nie wróciło dokładnie na miejsce i została mała dziurka. Jak nie to to chyba dobry diagnosta potrzebny. W Kraku masz niezłych gości na Kanarkowej, albo w Krzyszkowicach pod Myślenicami.


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

bunkone
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 27
Rejestracja: sob gru 24, 2005 04:39
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: bunkone » ndz gru 25, 2005 23:56

Paweł Marek pisze:
bunkone pisze: pewnie przez to że są wyższe obroty
albo przez to że jest bogatsza mieszanka. Przyczyn twoich kłopotów może być dużo. Tak sam to jak pisałem wyżej sprawdź sobie szczelność dolotu, odmy, wspomagania. Może gdzieś dziura jest. Ja miałem 2 razy takie objawy jak mi gaz strzelił w dolocie, a potem zabezpieczenie nie wróciło dokładnie na miejsce i została mała dziurka. Jak nie to to chyba dobry diagnosta potrzebny. W Kraku masz niezłych gości na Kanarkowej, albo w Krzyszkowicach pod Myślenicami.
Odkryłem nową rzecz!
Jak otworzyłem maske podczas gdy silnik pracował i dodałem gazu to coś gwizdnie a później jak wchodzi na wyższe obroty to już jest cicho. I znowu jak sie puści gaz i sie nagle lekko doda to gwizdnie a poźniej obroty wzrastają.
To może być jakaś nie szczelność? Pewnie gdzieś łapie lewe powietrze, tylko jak to zdiagnozować jak silnik zagłusza i tak większość rzeczy, szczególnie że aby to usłyszeć <gwizdnięcie> trzeba gazu dodać. Może znacie jakiś sposób, dzieki



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » pn gru 26, 2005 00:06

Najpierw te wszystkie węże obejrzyj, poprzykładaj rękę w różne miejsca i *#cenzura#* czy gwizdanie nie ucichnie w którymś momencie, pryśnij jakimś palnym dezodorantem pod zespół wtrysjkowy (zmiana obrotów równałaby się nieszczelności), potem spróbuj zdjąć wąż od wspomagania i zatkaj go na chwile - może gwizdanie ustąpi. W Golfie kumpla była dziura w wężu od wspomagania i takie objawy.


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Awatar użytkownika
GTomek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 475
Rejestracja: wt cze 14, 2005 21:54
Lokalizacja: Stolica
Kontakt:

Post autor: GTomek » pn gru 26, 2005 00:06

kolega miał to samo dokładnie w pasku z tym silniczkiem a powodem był zawór stabilizacji biegu jałowego inaczej zwany bajpas
pojechał do magika który mu to rozebrał wyczyścił zamontował i gra jak powinien (po demontażu i czyszczeniu trzeba ssynchronizować z przepustnicą)


[url=http://www.userbars.com/][img]http://www.userbars.com/galerie/images/files/3/7/vw.gif[/img][/url]

Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » pn gru 26, 2005 00:09

zawór biegu jałowego nie powoduje wahań obrotów. Najwyżej nie podniesie ich na czas przy zdjęciu nogi z gazu i silnik przygasa lub gaśnie przy dojeździe do świateł na przykład.


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

bunkone
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 27
Rejestracja: sob gru 24, 2005 04:39
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: bunkone » pn gru 26, 2005 00:20

bunkone pisze:W Kraku masz niezłych gości na Kanarkowej, albo w Krzyszkowicach pod Myślenicami.
A macie może numer do tych z Kanarkowej, naprawde znają się na rzeczy?.
Jeżeli tak to podstawie im furacza, co ja się bede grzebał, może i znajdą problem i za diagnoze nie wezmą dużo pieniędzy. A może też VAG-a mają to by odrazu sprawdzili go na kompie.



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » pn gru 26, 2005 00:40

Numeru nie znam, znajdziesz łatwo, to gdzieś na Piaskach czy Kozłówku. Byłem tam ze dwa razy i moi koledzy też, zawsze pomogli.


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

bunkone
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 27
Rejestracja: sob gru 24, 2005 04:39
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: bunkone » pn gru 26, 2005 01:23

Paweł Marek pisze:Numeru nie znam, znajdziesz łatwo, to gdzieś na Piaskach czy Kozłówku. Byłem tam ze dwa razy i moi koledzy też, zawsze pomogli.
Czy to jest normalny warsztat mechaniczny? I czy mają komputer diagnostyczny?
W internecie znalazłem cos takiego,
Zakład Mechaniki Pojazdowej" Kraków, ul. Kanarkowa 1
Może to być to?



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » pn gru 26, 2005 11:19

Pewnie to. Mają oczywiście, to zakład specjalizujący sie w VW. Nie wiem jakie teraz mają ceny, ale ostatnio jak byłem tam 3 lata temu to mi za darmo zdiagnozowalli przyczynę gaśnięcia silnika (regulator wolnych). Z tym że bez podłączania kompa. Niby banał, ale wtedy jak byłem kompletnie zielony to miało to dla mnie duże znaczenie.


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 309 gości