Z początku mi się to podobało jednak w późniejszym czasie stało się nieco uciążliwe (wiadomo jakie są drogi). Zawieszenie idealne do szybkiej jazdy jednak momentami na drodze nie dało się przekroczyć 50 bo trzepało nieziemsko.
Postanowiłem zmienić zawieszenie na normalne. Obecnie mam amortyzatory z HARTa.
Pojawił się natomiast inny problem - teraz wygląda jak terenówka. Zawieszenie wymieniałem jakoś na początku listopada. Myślałem, że sprężyny troche siądą no ale jakoś nie widze zbytnio różnicy.
Ogólnie wysokość przodu jest ok, ale tył sterczy jak na szczudłach

w jaki sposób doprowadzić przód i tył do tego samego poziomu (obecnie auto jest tak jakby na ukos co śmiesznie wygląda). Od razu mówię, że nie chcę przycinać sprężyn z tyłu.
Macie jakiś pomysł jak doprowadzić autko do takiego stanu aby było równoległe do podłoża ?