problemy po wymianie sprzęgła....
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
problemy po wymianie sprzęgła....
witam,jestem dwa dni po wymianie sprzęgła poprzednie juz sie slizgalo na akzdym biegu wiec wymienilem, choc nie ma sie co dziwić nalatane 322 tysiace km a sprzęgło bylo jeszcze oryginalne
wymienilem na to samo co bylo wiec na Sachsa. cały komplet
problemy są dwa, dalej sie slizga to raz... ale moze musi sie kilka dni dotrzec nie wiem...
a drugi to taki ze wciskam sprzęgło w podłoge, mocno w podłoge wrzucam bieg puszczam z 1,5- 2 cm i juz ciągnie do przodu, po puszczeniu pedału idzie on jeszcze z 5 cm i stoi auto jedzie normalnie ale musze nogą podciągnąć pedał sprzęgła od wewnetrznej strony by wrocil jeszcze 5 cm wyżej tak jak powinien byc w spoczynku...
czemu pedał nie wraca? wkurza to troche i jest niewygodne... probowalem cos wyregulowac linka bo są tam jakies mozliwosci do malego przekrecenia ale nie daje to rezultatow, nieraz wychodzilo tak ze pedał sie delikatnie popchnelo 1 cm i wtedy sam poleciał do podłogi i tam zostawał trzeba go reka bylo wciagnac z powrotem...
i czy kilka dni dotarcia cos polepszy??
wymienilem na to samo co bylo wiec na Sachsa. cały komplet
problemy są dwa, dalej sie slizga to raz... ale moze musi sie kilka dni dotrzec nie wiem...
a drugi to taki ze wciskam sprzęgło w podłoge, mocno w podłoge wrzucam bieg puszczam z 1,5- 2 cm i juz ciągnie do przodu, po puszczeniu pedału idzie on jeszcze z 5 cm i stoi auto jedzie normalnie ale musze nogą podciągnąć pedał sprzęgła od wewnetrznej strony by wrocil jeszcze 5 cm wyżej tak jak powinien byc w spoczynku...
czemu pedał nie wraca? wkurza to troche i jest niewygodne... probowalem cos wyregulowac linka bo są tam jakies mozliwosci do malego przekrecenia ale nie daje to rezultatow, nieraz wychodzilo tak ze pedał sie delikatnie popchnelo 1 cm i wtedy sam poleciał do podłogi i tam zostawał trzeba go reka bylo wciagnac z powrotem...
i czy kilka dni dotarcia cos polepszy??
Mnie to wygląda na problem z dociskiem.Skoro jednak kupiłeś nowy,to być może źle je złożyłeś.
Sprzęgło nie może się ślizgać.Nie ma czegoś takiego jak okres docierania się tarczy.
Nie jestem pewny,ale docisk wypychany jest chyba takim długim prętem.Możliwe,że z nim jest coś nie tak.Za bardzo wystaje i powoduje ślizganie się sprzęgła.Pamiętam,że raz mieliśmy taki problem w golfie I.Winny był właśnie ten pręt.
Warto to sprzęgło złożyć jeszcze raz.
Sprzęgło nie może się ślizgać.Nie ma czegoś takiego jak okres docierania się tarczy.
Nie jestem pewny,ale docisk wypychany jest chyba takim długim prętem.Możliwe,że z nim jest coś nie tak.Za bardzo wystaje i powoduje ślizganie się sprzęgła.Pamiętam,że raz mieliśmy taki problem w golfie I.Winny był właśnie ten pręt.
Warto to sprzęgło złożyć jeszcze raz.
AFN 165,5@380,8
źle założyć to chyba sie nie da, prędzej bym powiedział że to jest nie to sprzęgło co powinno być.
sprawdz jeszcze linkę czy wszędzie dobrze siedzi.
sprawdz jeszcze linkę czy wszędzie dobrze siedzi.
Ostatnio zmieniony sob kwie 25, 2009 14:39 przez piter_s, łącznie zmieniany 1 raz.
no wiec po dzisiejszych testach okazalo sie ze sprzeglo sie nie slizga, byly testy na kazdym biegu z chamowaniem lewa noga itp i obroty nie rosną.
tak wiec to ze nie jedzie tak jak wczesniej lezy gdzie indziej teraz....
no i problem nadal z tym pedałem sprzęgla który jest cholernie nisko i nie wraca tak wysoko jak powinien, jakas regulacja jest?
tak wiec to ze nie jedzie tak jak wczesniej lezy gdzie indziej teraz....
no i problem nadal z tym pedałem sprzęgla który jest cholernie nisko i nie wraca tak wysoko jak powinien, jakas regulacja jest?
- fleshu
- Forum Master
- Posty: 1018
- Rejestracja: śr lut 11, 2009 02:22
- Lokalizacja: Stronie Śląskie
- Kontakt:
A mechanior zapinał samonapinacz linki przed jej ściąganiem???? Bo mi wygląda na to że jest rozpięty, linka jest naciągnięta i sprżegło cały czas lekko wciśnięte. Rada - linka do zmiany (koszt około 100 zł) - rozpinamy samonapinacz dopiero jak linkę założymy! Lub jeżeli ktoś ma trochę sprytu to sobie samonapinacz ściągnie ręcznie i stara linka będzie nadal sprawna!
[ Dodano: 26 Kwi 2009 02:01 ]
A tu zdjęcie samonapinacza http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/20b ... ff3a4.html
Na te uszy u góry zapinana jest taka biała opaska. Jeżeli masz taki to jest przyczyna.
[ Dodano: 26 Kwi 2009 02:01 ]
A tu zdjęcie samonapinacza http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/20b ... ff3a4.html
Na te uszy u góry zapinana jest taka biała opaska. Jeżeli masz taki to jest przyczyna.
jezeli nie scisnoles linki przed jej wypieciem to nadaje sie ona tylko na smietnik bo samoregulacja poszla w niej do konca i nieda sie tego odratowac takze czeka Cie wymiana linkiWRiTTeR pisze:co wiec z tym trzeba zrobic zeby to wskrzesić??
Vr6 24v http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=328873
- fleshu
- Forum Master
- Posty: 1018
- Rejestracja: śr lut 11, 2009 02:22
- Lokalizacja: Stronie Śląskie
- Kontakt:
Bez problemu! Robie fotoporade dla kolegi.
[ Dodano: 26 Kwi 2009 18:54 ]
No i linka ściągnięta na max - więc zaczynamy!
[ Dodano: 26 Kwi 2009 19:17 ]
Potrzebny będzie śrubokręt i nacięta rurka plastikowa o długości 16 cm.
1. Ściągamy gumową osłonkę
2. Wykręcamy sprężynę po zwojach
3. Przekręcamy łączenie napinacza w taki sposób, żeby zatrzask znalazł się pod plastikiem(uwaga -nie połamać!).
4. Rozpinamy napinacz.
5. W tym koszyczku na lince jest taki czarny bębenek. Ma on dwa otwory. W jeden z nich wkładamy śrubokręt. Trzymając śrubokręt w taki sposób aby bębenek się nie ruszał, łapiemy za koniec linki przy napinaczu i przekręcając linkę, wyciągamy ją.
6. Na wyciągniętą linkę od strony napinacza zakładmy rurkę(żeby się nie cofała).
7. Zatrzaskujemy napinacz. > Wkręcamy sprężynę > zakładamy osłonę gumową.
8. Zapinamy zawleczkę(ja nie miałem orginalnej, więc sobie radziłem jak mogłem). > Ściągamy rurkę.
9. Linka jest jak nowa. > Kasa w kieszeni > Idziemy do sklepu po piwo bezalkocholowe > pijąc piwo zakładamy linkę > Jak linka będzie na miejscu to zdejmujemy zawleczkę. GOTOWE!
[ Dodano: 26 Kwi 2009 18:54 ]
No i linka ściągnięta na max - więc zaczynamy!
[ Dodano: 26 Kwi 2009 19:17 ]
Potrzebny będzie śrubokręt i nacięta rurka plastikowa o długości 16 cm.
1. Ściągamy gumową osłonkę
2. Wykręcamy sprężynę po zwojach
3. Przekręcamy łączenie napinacza w taki sposób, żeby zatrzask znalazł się pod plastikiem(uwaga -nie połamać!).
4. Rozpinamy napinacz.
5. W tym koszyczku na lince jest taki czarny bębenek. Ma on dwa otwory. W jeden z nich wkładamy śrubokręt. Trzymając śrubokręt w taki sposób aby bębenek się nie ruszał, łapiemy za koniec linki przy napinaczu i przekręcając linkę, wyciągamy ją.
6. Na wyciągniętą linkę od strony napinacza zakładmy rurkę(żeby się nie cofała).
7. Zatrzaskujemy napinacz. > Wkręcamy sprężynę > zakładamy osłonę gumową.
8. Zapinamy zawleczkę(ja nie miałem orginalnej, więc sobie radziłem jak mogłem). > Ściągamy rurkę.
9. Linka jest jak nowa. > Kasa w kieszeni > Idziemy do sklepu po piwo bezalkocholowe > pijąc piwo zakładamy linkę > Jak linka będzie na miejscu to zdejmujemy zawleczkę. GOTOWE!
- fleshu
- Forum Master
- Posty: 1018
- Rejestracja: śr lut 11, 2009 02:22
- Lokalizacja: Stronie Śląskie
- Kontakt:
No to wiemy że sprzęgło jest źle poskładane! I teraz pytanie: Na co powinien zwrócić uwagę mechanik jak zakłada nowe sprzęgło???
Odp:
1. Taki sam typ sprzęgła co poprzednie - musi pasować
2. Docisk i koło jest seryjnie oliwione - zabezpieczenie przed rdzewieniem - koniecznie odtłuścić.
3. oznaczyć pozycję starego sprzęgła - tak samo nowe zakładać! - bo będzie spore bicie
4. Łożysko ma być dobrze pozakładane i takie samo wymiarowo jak to co było.
Tam na łożysku o ile dobrze pamiętam jest zawleczka - przynajmniej powinna być - może ktoś to sprawdzić? Może łożysko się przesuwa - jest mniejszy luz i masz ciągle ściśnięty docisk? To i tak jest kupę roboty - ale problem tkwi w poskładaniu sprzęgła!
Mechanizm zaczepu linki przy pedale pewnie sprawdziłeś - więc nic o nim nie pisze.
Jak potrzebujesz Jeszcze części to pisz na pw - mam docisk i tarcze od 1Y - za piwo oddam.
Odp:
1. Taki sam typ sprzęgła co poprzednie - musi pasować
2. Docisk i koło jest seryjnie oliwione - zabezpieczenie przed rdzewieniem - koniecznie odtłuścić.
3. oznaczyć pozycję starego sprzęgła - tak samo nowe zakładać! - bo będzie spore bicie
4. Łożysko ma być dobrze pozakładane i takie samo wymiarowo jak to co było.
Tam na łożysku o ile dobrze pamiętam jest zawleczka - przynajmniej powinna być - może ktoś to sprawdzić? Może łożysko się przesuwa - jest mniejszy luz i masz ciągle ściśnięty docisk? To i tak jest kupę roboty - ale problem tkwi w poskładaniu sprzęgła!
Mechanizm zaczepu linki przy pedale pewnie sprawdziłeś - więc nic o nim nie pisze.
Jak potrzebujesz Jeszcze części to pisz na pw - mam docisk i tarcze od 1Y - za piwo oddam.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 163 gości