Po kałuży i rozrusznik nie kręci
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Po kałuży i rozrusznik nie kręci
Witam,
Przestał mi rozrusznik kręcić - myślę że to po tym jak wjechałem w niewielką kałuże - choć na drodze często się w nie wjeżdża - więc nie wiem?.
Próbowałem uruchomić silnik ale po przekręceniu kluczyka przygasają tylko kontrolki i to wszystko. Gdy przekręcałem kluczyk na światłach włączonych to widać że i światła przygasają. Nie ma żadnego kręcenia, żadnego dźwięku - po prostu nic. Nie wiem czy to dozwolone w tym aucie
golf 95r,
1.8 benzyna
ale uruchomiłem go na "popych" i silnik pracował - po dłuższej jeździe do garażu też nie dopalił. Teraz może być kilka przyczyn ale nie wiem od czego najprościej zacząć sprawdzać.
Co w takiej sytuacji mogę zrobić - jazda do mechanika to moja ostateczność gdy nie będę mógł już nic zrobić.
Pozdrawiam.
Przestał mi rozrusznik kręcić - myślę że to po tym jak wjechałem w niewielką kałuże - choć na drodze często się w nie wjeżdża - więc nie wiem?.
Próbowałem uruchomić silnik ale po przekręceniu kluczyka przygasają tylko kontrolki i to wszystko. Gdy przekręcałem kluczyk na światłach włączonych to widać że i światła przygasają. Nie ma żadnego kręcenia, żadnego dźwięku - po prostu nic. Nie wiem czy to dozwolone w tym aucie
golf 95r,
1.8 benzyna
ale uruchomiłem go na "popych" i silnik pracował - po dłuższej jeździe do garażu też nie dopalił. Teraz może być kilka przyczyn ale nie wiem od czego najprościej zacząć sprawdzać.
Co w takiej sytuacji mogę zrobić - jazda do mechanika to moja ostateczność gdy nie będę mógł już nic zrobić.
Pozdrawiam.
Witam!!
Myślę że to nie od kałuży jest ten problem Mam identyczną sytuacje co Ty
Na początku musisz mieć pewność że to nie akumulator-aku musi być sprawny w 100 %. Zakładam że tak jest Następnie należy sprawdzić czy to nie kostka stacyjki nawaliła.Robisz to w ten sposób że przekręcasz kluczyk w taki sposób jakbyś odpalał silnik i sprawdzasz czy na przewodzie czerwono-czarnym, wychodzącym z kostki, jest napięcie.Jeśli nie ma to kostka padła. Jeśli jest to zapraszasz do zabawy druga osobę, która robi to samo co jest w/w a Ty sprawdzasz czy dochodzi napięcie do rozrusznika-sprawdzasz przewód czerwono-czarny przy rozruszniku.Jeśli jest to coś jest grane z rozrusznikiem i bez wyjęcia go się pewnie nie obejdzie a jeśli nie ma napięcia to gdzieś musi być przerwa w obwodzie.Może np nie być masy.Tak na odległość to ciężko coś stwierdzić :/
P.S. jeśli się gdzieś mylę koledzy to proszę o poprawienie wszak człowiek uczy się na błędach
Pozdrawiam!!
Myślę że to nie od kałuży jest ten problem Mam identyczną sytuacje co Ty
Na początku musisz mieć pewność że to nie akumulator-aku musi być sprawny w 100 %. Zakładam że tak jest Następnie należy sprawdzić czy to nie kostka stacyjki nawaliła.Robisz to w ten sposób że przekręcasz kluczyk w taki sposób jakbyś odpalał silnik i sprawdzasz czy na przewodzie czerwono-czarnym, wychodzącym z kostki, jest napięcie.Jeśli nie ma to kostka padła. Jeśli jest to zapraszasz do zabawy druga osobę, która robi to samo co jest w/w a Ty sprawdzasz czy dochodzi napięcie do rozrusznika-sprawdzasz przewód czerwono-czarny przy rozruszniku.Jeśli jest to coś jest grane z rozrusznikiem i bez wyjęcia go się pewnie nie obejdzie a jeśli nie ma napięcia to gdzieś musi być przerwa w obwodzie.Może np nie być masy.Tak na odległość to ciężko coś stwierdzić :/
P.S. jeśli się gdzieś mylę koledzy to proszę o poprawienie wszak człowiek uczy się na błędach
Pozdrawiam!!
Tak to ten sam przewód.Ściągnij osłonę przy kierownicy żeby dostać się do stacyjki. Taki sam objaw jak opisujesz daje uszkodzona kostka stacyjki. Roboty nie ma dużo z tym sprawdzeniem kostki a będziesz miał pewność
Mój Variant Yachting viewtopic.php?f=88&t=375516" onclick="window.open(this.href);return false;
A więc sprawdziłem tylko przewód czerwony odchodzący od rozrusznika (nie wiem dokładnie czy to jest ten czerwono-czarny ale słabo widać). Po przekręceniu kluczyka do momentu w którym powinien rozrusznik krecić to pojawia się napięcie na tym przewodzie - po puszczeniu kluczyka - wraca na swoje pozycje odpowiednią i napięcie na owym przewodzie znika. Czy mam też sprawdzać kostkę stacyjki? - (Chyba nie ale nie znam się dokładnie więc poprawcie).
Czyli rozumiem że rozrusznik do wyjęcia - czy na coś szczególnego uważać?
Niestety ale dziś muszę to wszystko zrobić.
Czyli rozumiem że rozrusznik do wyjęcia - czy na coś szczególnego uważać?
Niestety ale dziś muszę to wszystko zrobić.
raczej taka uwazaj jak bedziesz rozrusznik wykrecalnapewno na 2 rzeczyjaro12345 pisze:Czyli rozumiem że rozrusznik do wyjęcia - czy na coś szczególnego uważać?
odepnij aku zebys waria niie zrobil i podłóż cos pod silnik 2sruby od rozrusznika trzymia caly silnik od przodu na lapie.
Był mk2 potem mk3 potem mk2 teraz mk4 :D
U mnie również jest jedna wsuwka pusta i rozrusznik normalnie kręcił do wczoraj Więc jest wszystko dobrze podłączone i było dobrze podłączone . Tym się nie przejmuj
Mój Variant Yachting viewtopic.php?f=88&t=375516" onclick="window.open(this.href);return false;
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 400 gości