[TDI 1Z] Wycięcie Katalizatora

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

jarkob
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 90
Rejestracja: pt paź 31, 2008 21:32
Lokalizacja: krosno/kraków

Post autor: jarkob » wt maja 26, 2009 20:35

Witam,
Jestem po wycięciu katalizatora i muszę powiedzieć że po tym zabiegu przestały mnie męczyć notlaufy. Katalizator wypatroszyłem i wspawałem w środek rurkę. Nie zauważyłem aby silnik było mocniej słychać. Bardziej słychać lekki świst turbiny.



raviks
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 16
Rejestracja: wt maja 26, 2009 19:05
Lokalizacja: Lublin

Post autor: raviks » śr maja 27, 2009 00:15

Właśnie w dywagacje na temat rury wdawał się nie będę - mój wybór i po prostu nie jestem zainteresowany (właściwie w każdym z wymienionych przeze mnie przypadków na pewnych obrotach pojawia się wk rezonans czy buczenie, o wątpliwej przyjemności świstu turbiny, która u mnie i bez tego zabiegu działa na nerwy, już nie wspomnę. Za dużo jeżdżę w nocy i na dłuższych dystansach aby brać to rozwiązanie pod uwagę i tyle). Dlatego chcę wybrać cichsze rozwiązanie z pozostałych.
Ostatnio zmieniony śr maja 27, 2009 00:27 przez raviks, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
munior
Forumowy spamer :)
Forumowy spamer :)
Posty: 2307
Rejestracja: sob lis 03, 2007 20:53
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: munior » śr maja 27, 2009 09:27

wstaw tłumik przelotowy w miejsce kata ,tak jak ja.Ja jestem zadowolony pasuje bez żadnego spawania .Kupowałem na alledrogo...


Sprzedam : Czysciutki ori nastawnik HDK z każdą wtyczką wystepujacą w tdi ,Tuningowy komputer 16 i 8 bit ,części do ecu 16 i 8 bit .Uszczelnioną pompę wtryskową do tdi ,wszystkie części do pomp vp37 ,dezaktywuję immo w sterownikach 1,9 tdi 028906021,038906018

Awatar użytkownika
Robertuss
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 243
Rejestracja: wt wrz 02, 2008 22:54
Lokalizacja: Świecie

Post autor: Robertuss » śr maja 27, 2009 09:48

Ja u siebie wypatroszyłem puche i założyłem ją pustą z powrotem. Nie ma żadnego rezonansu!



Awatar użytkownika
Piasek
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 6870
Rejestracja: sob mar 21, 2009 20:57

Post autor: Piasek » śr maja 27, 2009 09:58

tomekku pisze:Na wakacje chce się wybrać Golfikiem do Chorwacji. Jak nie będę miał kata , gdzieś się mogą przyczepić?
W Austrii przyczepią się tylko za to że masz blachy z Polski... Jak znajdą... to ci nowego Mk6 braknie na karę jaką dostaniesz...
Austriacy maja joba na tym puncie i są bezlitośni w egzekwowaniu. Zatem z ręka na sercu - zgodnie z przepisami. Mają od groma "szukającej przygody" Policji. Przygotuj się na to że zgarną Cię tylko za to że masz polskie blachy, będą przysmradzać przy wszystkim na co nie spojrzą w Twoim samochodzie i docinkowo-pogardliwie to komentować. Nie kłóć się i nie kozacz - to nie Polska! (bo wakacje Twojej rodziny zaczną się i skończą na Austriackim komisariacie Policji w jakiejś wsi). Pogadają, pogadają i puszczą... Problemy będziesz miał jak znajdą "ponadnormatywne fajki lub alkohol"...
Ostatnio zmieniony śr maja 27, 2009 09:59 przez Piasek, łącznie zmieniany 1 raz.


https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128

wojtas3
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 63
Rejestracja: śr kwie 02, 2008 20:33
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: wojtas3 » śr maja 27, 2009 10:01

A co powiecie koledzy o tym, żeby zamontować "strumienicę" ?
http://moto.allegro.pl/item633883653_st ... kswag.html
Coś takiego na alledrogo...

A jeszcze z technicznych pytań - tam się coś spawa przy wymianie kata? Czy obejdzie się bez (bo nie mam spawarki) - dam rade sam?
Ostatnio zmieniony śr maja 27, 2009 10:15 przez wojtas3, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
blachy
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 398
Rejestracja: pn sty 02, 2006 10:37
Lokalizacja: Zamość
Kontakt:

Post autor: blachy » śr maja 27, 2009 10:15

Mój katalizator wycinany był szlifierką kątową. Nie było specjalnie ciężko. Wspawana rurka o tej samej średnicy. W ogóle nie jest głośniej, słychać tylko zwalniającą turbinkę, do czego już się zdążyłem przyzwyczaić. Zero rezonansu, zero kłopotów na przeglądzie, ciągle troszkę lepiej z dołu, ale dupohamownia zbyt dokładna nie jest :)



wojtas3
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 63
Rejestracja: śr kwie 02, 2008 20:33
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: wojtas3 » śr maja 27, 2009 11:14

A czy w 1Z jest spawany katalizator? Bo z tego co widzę na schemacie ( http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=807871 ) dla silnika 1Z katalizator jest z jednej strony skręcony a z drugiej jest obejma łącząca z tą długą rurą. Czyli nie trzeba nic spawać?
Ostatnio zmieniony śr maja 27, 2009 11:14 przez wojtas3, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
Robertuss
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 243
Rejestracja: wt wrz 02, 2008 22:54
Lokalizacja: Świecie

Post autor: Robertuss » śr maja 27, 2009 11:58

Mój gofer jest z 94r. i jak mam kata z jednej strony przykręconego na kołnierze o z drugiej obejma, ale za to mój brat ma golfa z 95r. (tez TDI) i on juz nie ma tych kołnierzy, czyli ma puche przyspawana z jednej strony i z drugiej taka sama obejma jak u mnie.



wojtas3
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 63
Rejestracja: śr kwie 02, 2008 20:33
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: wojtas3 » śr maja 27, 2009 14:26

A jak już wytargam ten katalizator (może się obejdzie bez ciecia - jeśli na schematach widać, ze ma niby być skręcany) to rozumiem, że wypróżnić mam to co on ma w środku i w środek wsadzić rurkę...tylko jaką...jakiej średnicy i z jakiego materiału? I przyspawać do brzegów katalizatora? (silnik 1Z 1994r)

Z góry dzięki za pomoc.


--
przesiadłem się na A4 1.9TDI AFN 110KM i myślę o chipsie;)

raviks
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 16
Rejestracja: wt maja 26, 2009 19:05
Lokalizacja: Lublin

Post autor: raviks » śr maja 27, 2009 19:59

Ok - załóżmy, że mam do wyboru dwie opcję - tłumik przelotowy i strumienicę (czy też pseudo-struminicę) oraz załóżmy, że koszty montażu i kupna są takie same.
Co przemawia za i przeciw przelotowemu i strumienicy. Jak pisałem - nie interesuje mnie przypływ dodatkowych parametrów, a jedynie normalizacja.
Wielu z Was pisze aby dać spokój ze strumienicą (żeby nie powiedzieć, że wybucha śmiechem), natomiast jeszcze nikt nie napisał dlaczego, a jestem ciekaw. W VW B4 na przestrzeni kilku tyś z wstawioną strumienicą nie zauważyłem, żadnych negatywnych zachowań i do takiego rozwiązania przekonują mnie moi dwaj zaufani mechanicy (bo dobrzy znajomi) - obaj zaproponowali mi (niezależnie) wstawienie strumienicy (koszt całkowity zamyka się w 150zł nie oddając kata). Z tąd moje pytanie dlaczego nie?
Ostatnio zmieniony śr maja 27, 2009 20:01 przez raviks, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
andrew.zbyrko
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 589
Rejestracja: śr sie 08, 2007 22:18
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Post autor: andrew.zbyrko » śr maja 27, 2009 21:44

raviks pisze:Ok - załóżmy, że mam do wyboru dwie opcję - tłumik przelotowy i strumienicę (czy też pseudo-struminicę) oraz załóżmy, że koszty montażu i kupna są takie same.
Co przemawia za i przeciw przelotowemu i strumienicy. Jak pisałem - nie interesuje mnie przypływ dodatkowych parametrów, a jedynie normalizacja.
Wielu z Was pisze aby dać spokój ze strumienicą (żeby nie powiedzieć, że wybucha śmiechem), natomiast jeszcze nikt nie napisał dlaczego, a jestem ciekaw. W VW B4 na przestrzeni kilku tyś z wstawioną strumienicą nie zauważyłem, żadnych negatywnych zachowań i do takiego rozwiązania przekonują mnie moi dwaj zaufani mechanicy (bo dobrzy znajomi) - obaj zaproponowali mi (niezależnie) wstawienie strumienicy (koszt całkowity zamyka się w 150zł nie oddając kata). Z tąd moje pytanie dlaczego nie?
tzw strumienica to zwykła puszka która NIC NIE DAJE, może tylko imitować wycięty katalizator.
Prawdziwa" strumienica jest zbudowana ze zwęzki ventiriego, i oblicza się indywidualnie do silnika, w przeciwnym wypadku może znacznie pogorszyć opróżnianie cylindra, co niektóre firmy chwalą się zwiększeniem mocy w wolnossacych silnikach ZI do nawet kilkanaście% przez zbudowanie układu wydechowego ze zwężką venturiego.


topbrakes.pl
Hamulce na ulicę i do Sportu: klocki hamulcowe, tarcze hamulcowe, przewody w stalowym oplocie

Awatar użytkownika
sosna232
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 84
Rejestracja: pt wrz 12, 2008 21:57
Lokalizacja: kostrzyn / słońsk
Kontakt:

Post autor: sosna232 » śr maja 27, 2009 23:36

andrew.zbyrko
Popieram ;]


“Gdyby Bóg lubił przedni napęd chodzilibyśmy na rękach”

“Żaden mężczyzna nie przyzna się, że jest kiepskim kochankiem lub kierowcą”

raviks
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 16
Rejestracja: wt maja 26, 2009 19:05
Lokalizacja: Lublin

Post autor: raviks » czw maja 28, 2009 07:39

O zwężce Venturiego nie myślę, pod uwagę biorę jedynie łuskową. Nie ma ona dawać nic poza niwelacją zbędnych fal. Czytałem na necie różne opinie odradzające (ale do każdego rozwiązania są takie), ale żadne nie wyjaśnia dlaczego akuratnie w takim przypadku (zamiast kata, nie środek) może dochodzić do cofek czy uszkodzeń. Wszystkie opinie opierały się na zasadzie "bo tak", czyli są niewiele warte.

A jeżeli chodzi o tłumik absorpcyjny - to co możecie polecić? Na temat przelotówek, też słyszałem sporo (zwłaszcza o ich wypalaniu się), więc pytam o sprawdzone (optymalnie byłoby w okolicach setki, chociaż oczywiście, jeżeli warte, to i więcej).



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 351 gości