~Robak~ dzisiaj mnie spotkało przeżycie motoryzacyjne
kuzyn, z USA sciągnąl passata r36 rocznik 2008, 300KM DSG, ściągniety kaganiec i jakies małe mody w silniku, diablisko kręci się do prawie 7500tys/obr, do 200km/h ciągnie jednym tchem, dsg tak szybo zmienia biegi, ze sie wydaje że jedziemy na jedynym biegu, tylko obrotomierz spada- to oznaka wbicia wiekszego biegu
jak dla mnie fura kosmos, hamulce tak mocne, ze aż z siedzenia unoś jak sie mocno i długo hamuje, koła 18" mniejsze nie wejdą
co do spalanie to te FSI to taki diesel na benzyne, bezpośredni wtrysk benzyny; wbrew mocnemu katowaniu spalanie nie bylo za wielkie, srednio wahało sie koło 23litrów, ale jazda na maxa
nie pisze tego aby sie chwalić bajkami wyssanymi z palca, to dla mnie duże realne przeżycie pojexdzi tak mocną furą w zimowej aurze z takim przyspieszeniami i prędkosciami
teraz już wiem na co zbierac kase TFSI
