katalizator w mk2

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
geno
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 92
Rejestracja: pn lis 08, 2004 14:49
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

katalizator w mk2

Post autor: geno » czw sty 19, 2006 10:42

...witam wszystkich :grin:

Mam maly poblem z katalizatorem !!! a scislej mowiac chodzi o jego pierwsze polaczenie (tzn. to od strony silnika). Otoz od momentu kiedy postanowilem wywalic z niego caly srodek nie moge dojsc ladu z jego dobrym skreceniem (pierwsze laczenie od silnika) tzn ze jedno skrecenie wytrzymuje gora 1-2 m-cy :(( no i po tym czasie zaczyna strasznie "pierdziec", a co za tym idze strasznie glosno chodzi, takze spaliny uciekaja na tym laczeniu...jest to dla mnie strasznie uciazliwy klopot...znajomy mechanik probowal to klkakrotnie skrecac smarujac znajdujacy sie tam pierscien taka pasta ktora twardnieje pod wplywem ciepla !!! ale nie stety zdawalo to egzamin tylko na wyzej wymieniony okres :((

blagam doradzcie cos bo jutro zaltawilem sobie pomieszczenie z kanalem i chce sam rozwiazac ten problem...dlatego tez bardzo zalezy mi na czasie :)

z gory dziekuje i pozdrawiam :]



Awatar użytkownika
misiek
_
_
Posty: 5821
Rejestracja: pt maja 13, 2005 17:49
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Post autor: misiek » czw sty 19, 2006 10:57

jeżeli nie masz w dowodzie rejestracyjnym wpisanego katalizatora to wywal puszkę i wspawaj rurę(ja tak zrobiłem), jeżeli masz wpisany kat. to proponuję Ci pojechać na warsztat i niech Ci przyspawają na stałe, połączenie niewytrzymuje najprawdobodobnie drgań jakie są przy rozruchu silnika i się rura wysuwa z obudowy katalizatora


:-k ...

Awatar użytkownika
geno
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 92
Rejestracja: pn lis 08, 2004 14:49
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: geno » czw sty 19, 2006 11:03

wlasnie chodzi o to ze mam ten pieprz.... katalizator wbity w dowod :( a co do tego spawania to ktos mi kedys mowil ze nie mozna tego zaspawac bo silnik wykonuje ruchy a uklad wydechowy trzyma sie tylko na tych gumowych wieszakach...no i nie wiadomo czy te wieszaki wytrzymaja te ruchy silnika !!??
tylko nie wiem czy jest to prawda....a moze ktos ma jeszcze jakis inny pomysl

pozdrawiam..i dzieki :]



Awatar użytkownika
misiek
_
_
Posty: 5821
Rejestracja: pt maja 13, 2005 17:49
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Post autor: misiek » czw sty 19, 2006 11:08

geno pisze:wlasnie chodzi o to ze mam ten pieprz.... katalizator wbity w dowod a co do tego spawania to ktos mi kedys mowil ze nie mozna tego zaspawac bo silnik wykonuje ruchy a uklad wydechowy trzyma sie tylko na tych gumowych wieszakach...no i nie wiadomo czy te wieszaki wytrzymaja te ruchy silnika !!??
tylko nie wiem czy jest to prawda....a moze ktos ma jeszcze jakis inny pomysl
wsztstko się zgadza ja ma zespawane na stałe (zamiast puszki--rura) i nic się nie dzieje gumki od całego wydechu wytrzymują, to jest najlepszy sposób


:-k ...

Awatar użytkownika
geno
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 92
Rejestracja: pn lis 08, 2004 14:49
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: geno » czw sty 19, 2006 11:24

hmm...
no sumie masz racje...a jaki czas juz tak jezdzisz ?? no i jak ta rurke wspawywales i czym ?? bo nie wiem jak sie do tego zabrac, bo spawanie pod autem to troszke nie ciekawa sprawa :(

pozdr :]



Awatar użytkownika
misiek
_
_
Posty: 5821
Rejestracja: pt maja 13, 2005 17:49
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Post autor: misiek » czw sty 19, 2006 11:27

geno pisze:no sumie masz racje...a jaki czas juz tak jezdzisz ?? no i jak ta rurke wspawywales i czym ?? bo nie wiem jak sie do tego zabrac, bo spawanie pod autem to troszke nie ciekawa sprawa
tak więc, jeżdzę z tym już 4 lata, a robiłem to w warsztacie(koszt 20 zeta), spawali mi to gazowo, czas roboty 20 minut, naprawdę warto dać parę groszy niż sie póżniej męczyć--raz a dobrze


:-k ...

Awatar użytkownika
geno
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 92
Rejestracja: pn lis 08, 2004 14:49
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: geno » czw sty 19, 2006 11:38

..ja chcialem to sam zrobic !! ale nie wiem czy sobie z tym poradze...
no nic..dzieki za pomoc :) jak sprawa sie wyjasni to opisze to w tym poscie...
pozdrowienia..... :okej:



emka2
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 41
Rejestracja: wt sty 17, 2006 15:55
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

dot wydechu

Post autor: emka2 » czw sty 19, 2006 16:10

witam, jakoś pod koniec wżesnia tesz spawałem rure przed katem (od str silnika) ale nie gazowo bo to słaby spaw jest (lepiej elektrycznie), i radziłbym niepozbywać sie puszki od kata tylko ją opróżnić (niewiele ale poprawia wylot spalin co odbija sie na mocy) po pierwsze masz kata w dowodzie i za jego brak z mety masz mandat, po drugie bez kata możesz zapomnieć o wyjeździe za granice! jeśli chodzi o drgania silnika i wydechu to owe gumy na których wisi wydech są tam właśnie po to aby te drgania zniwelować :bigok: tak czy owak najpierw demontaż wydechu razem z kolektorem, spawanie i montaż! powodzonka



Awatar użytkownika
geno
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 92
Rejestracja: pn lis 08, 2004 14:49
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: geno » czw sty 19, 2006 20:04

:shock: :shock: :shock:

Bede musial zrobic to jakos inaczej tzn tak bez wyciagania calego wydechu..sprobuje tez narazie tego nie spawac..poczekam z tym do poprawy pogody...
..ale thx za wszystkie porady :okej:

pozdr :okej:



Awatar użytkownika
misiek
_
_
Posty: 5821
Rejestracja: pt maja 13, 2005 17:49
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Post autor: misiek » czw sty 19, 2006 20:33

emka2 pisze:tak czy owak najpierw demontaż wydechu razem z kolektorem, spawanie i montaż! powodzonka
na warsztacie pospawali mi to bez sciągania wydechu(dobry spawacz to i bez ściągania pospawa)


:-k ...

Awatar użytkownika
geno
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 92
Rejestracja: pn lis 08, 2004 14:49
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: geno » czw sty 19, 2006 20:46

misiek10111 pisze:na warsztacie pospawali mi to bez sciągania wydechu(dobry spawacz to i bez ściągania pospawa)
No wlasnie :grin: o tym samym pomyslalem...a konkretnie o znajomym spawaczu, ktory na pewno sobie z tym poradzi. Tylko nie wiem czy sie zgramy czasowo..bo mam zalatwiony warsztat na rano..
..no ale wszystko okaze sie jutro !!

pozdr :bigok:



Awatar użytkownika
x86635
TOMEK
Posty: 283
Rejestracja: sob sie 27, 2005 19:00
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post autor: x86635 » czw sty 19, 2006 22:13

sory ale podlacze sie do tematu. wszystko sie zgadza usuniecie katalizatora ma duzo plusow ale mnie np. na ostatnim badaniu technicznym koles sprawdzal sklad spalin co bedzei jesli usune srodek katalizatora??



Awatar użytkownika
misiek
_
_
Posty: 5821
Rejestracja: pt maja 13, 2005 17:49
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Post autor: misiek » czw sty 19, 2006 22:38

Dreak'e pisze:co bedzei jesli usune srodek katalizatora??
napewno wzrośnie ilość tlenku węgla w spalinach


:-k ...

santi
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: czw sty 19, 2006 22:07
Lokalizacja: ŁOSICE
Kontakt:

Post autor: santi » czw sty 19, 2006 23:00

hej
co do katalizatora i jego rozbierania to ja zabrałem sie szybko.sam go wykreciłem i wybiłem kawałek cegły ze środka. od razu poprawiło sie spalanie z 7 na 12 litrów benzoila. a to dlatego że miałem sonde w katku. jeżeli nie masz sondy to wal smiało,wystarczy samo wybicie ceramicznego wkładu ze środka kata.
pzdr



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 343 gości