Oto moje wykresy:
Seria:
Myślę, że wyszło nie najgorzej. Martwi trochę brak 15 Nm w stosunku do serii ale mogła to być wina braku kierownicy powietrza na IC. Nie wiem czemu jej nie miałem ale pewnie kiedyś po dzwonie zapomnieli założyć nowej. W efekcie całe powietrze, które wpadało przez kratkę zderzaka, zamiast na IC, nie trafiało w zasadzie nigdzie.Dodatkowo filtr powietrza to była sportowa wkładka włoska albo chińska "no name" i jak mnie uświadomiono, bardziej blokowała przepływ powietrza niż cokolwiek pomagała. Jedna z diagnoz brzmiała również, że może po prostu turbo się powoli kończy, mimo że silnik ma zrobione 90.000 km dopiero więc to by było co najmniej dziwne, no ale z drugiej strony auto przyjechało z Włoch, a wiadomo jak tam się o auta dba i może ktoś po prostu zarżnął turbo. W każdym razie, któraś z tych rzeczy albo wszystkie naraz złożyły się na to, że efekty zrobienia programu były dużo mniejsze niż oczekiwałem:
Przyrost to 18 kM i 38 Nm więc naprawdę niedużo. Jak mi powiedziano, wpływ na to głównie ma to, że doładowanie po przekroczeniu 4,500 rpm, szlag trafia i leci w dół. Przyczyny mogą być takie jak podałem wyżej. Co o tym sądzicie? Rzeczywiście turbo ma już dość czy doładowanie jest w porządku, a przyczyna w tak małym przyroście parametrów tkwi gdzie indziej?.