Mam problem. Otóż ostatnio miałem sytuacje ze przy jezdzie 170 km/h auto zagotowało się i dzieki Bogu nic zlego z tego nie wyszło.
Dało mi to do myslenia i dzieki pomocy kolegów z tego forum wymieniłem termostat (Wahler). Układ odpowietrzony.
Niestety nadal po godzinnej jeździe autostradą z prędkością 160 km/h (i 150 km/h na włączonej klimie) temperatura silnika zaczyna rosnąć. Rosnie do 3/4 wskaznika i chcialaby nadal, ale nie chce go znow przegrzac i zwalniam.
Musze wtedy zdjac noge z gazu zeby wrocila do normalnej pozycji 90 st.
Ale to jest jakas patologia a nie jazda - nie mozna wogole na autostradzie w zasadzie poleciec szybko bo stresuje ten wskaznik temperatury.
Dzieje sie tak tylko przy wspomnianych predkosciach. W korkach, na miescie nigdy nie drgnie powyżej 90 st.
Co moze pomoc mojemu MK4?
Troche mnie to martwi bo 3 lipca jade w 4 osoby do Chorwacji i tam na klimie bedzie non-stop jazda i nie chce go przegrzac.
Pomozcie prosze

Silnik 1.9 TDI AGR 90 KM