Jak wykręcić sondę lambda w RP
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Jak wykręcić sondę lambda w RP
Witam!
Dzisiaj zabrałem się za wymianę sondy lambda i nie dałem rady jej odkręcić.
Proszę o pomoc jak to zrobić. Mam kanał do dyspozycji.
Na siłowałem się z francą i nic!
Jaki ma gwint? Normalny, czy lewy?
[ Dodano: 18 Cze 2009 21:01 ]
Szukałem na necie jak to wykręcić i żaden temat mi nie pomógł!
Dzisiaj zabrałem się za wymianę sondy lambda i nie dałem rady jej odkręcić.
Proszę o pomoc jak to zrobić. Mam kanał do dyspozycji.
Na siłowałem się z francą i nic!
Jaki ma gwint? Normalny, czy lewy?
[ Dodano: 18 Cze 2009 21:01 ]
Szukałem na necie jak to wykręcić i żaden temat mi nie pomógł!
- chmurapawel
- Gadatliwa bestia
- Posty: 711
- Rejestracja: wt kwie 08, 2008 14:46
- Lokalizacja: LKR
- Kontakt:
- chmurapawel
- Gadatliwa bestia
- Posty: 711
- Rejestracja: wt kwie 08, 2008 14:46
- Lokalizacja: LKR
- Kontakt:
na ciepłym jest lepiej, jak ci to nie pójdzie kluczem i ręką, to załóż klucz nasadowy z grzechotka tylko dobrą, i weż kawałek linki i np. łoma, zaczep linke o łoma, zeprzyj ją na kolektorze i drzyj do góry, działa za dzwignie i wtedy masz wiecej siły.
Wtedy nie ma mowy żeby nie poszłą.
Wtedy nie ma mowy żeby nie poszłą.
Ostatnio zmieniony czw cze 18, 2009 21:11 przez chmurapawel, łącznie zmieniany 1 raz.
- chmurapawel
- Gadatliwa bestia
- Posty: 711
- Rejestracja: wt kwie 08, 2008 14:46
- Lokalizacja: LKR
- Kontakt:
Kurde. Jest masakra z tym świństwem.
Ułamałem ceramikę i teraz został w sumie sam gwint, ale nie dałem rady wykręcić tego nawet przy pomocy klucza nasadowego (nowego, wysokiej jakości).
Tam idzie klucz 22 jak się nie mylę.
Dojścia tam za bardzo nie ma i nie można dać jakiejś konkretnej przedłużki do klucza.
Kręciłem to na gorącym silniku.
Jutro pojadę do mechanika i się tym zajmie.
A jeszcze takie pytanko, silnik teraz pracuje bez sondy to będzie dużo palił. Tak się o to pytam, bo nie zatankowałem dzisiaj samochodu i mam mało beny. Normalnie do mechanika na tym dojadę, ale czy bez sondy da radę?
[ Dodano: 19 Cze 2009 20:42 ]
U mnie jest oryginalna sonda, więc tak jak mówi mate64, to pewnie będzie "masakrycznie" zapieczona.
A jak to wykręci mechanik? Ma do tego jakieś specjalne narzędzia?
Ułamałem ceramikę i teraz został w sumie sam gwint, ale nie dałem rady wykręcić tego nawet przy pomocy klucza nasadowego (nowego, wysokiej jakości).
Tam idzie klucz 22 jak się nie mylę.
Dojścia tam za bardzo nie ma i nie można dać jakiejś konkretnej przedłużki do klucza.
Kręciłem to na gorącym silniku.
Jutro pojadę do mechanika i się tym zajmie.
A jeszcze takie pytanko, silnik teraz pracuje bez sondy to będzie dużo palił. Tak się o to pytam, bo nie zatankowałem dzisiaj samochodu i mam mało beny. Normalnie do mechanika na tym dojadę, ale czy bez sondy da radę?
[ Dodano: 19 Cze 2009 20:42 ]
U mnie jest oryginalna sonda, więc tak jak mówi mate64, to pewnie będzie "masakrycznie" zapieczona.
A jak to wykręci mechanik? Ma do tego jakieś specjalne narzędzia?
- rross
- Mały gagatek
- Posty: 139
- Rejestracja: śr mar 22, 2006 22:47
- Lokalizacja: Kraków/Tarnobrzeg
- Kontakt:
ello spokojnie,
mi kolesie w serwisie powiedzieli że muszą wyjąć kolektor ssący i na gorąco beda grzać palnikiem, ale ich olałem i.....
WD40 poradziło sobie
uwalilem również ceramikę więc miałem lipę
ale psikąłem WDkiem rano i poszedłem do pracy, po pracy to samo i kluczem w jedna stronę nic i w drugą nic, więc znowu WDek. I tak po 2 razy dziennie i oczywiście klucz i próbowanie w jedna i drugą stronę na trzeci dziec po pracy puściło i było po sprawie.
Cirpliwość i mocne ręce i na pewno się uda.....
pozdrawiam rross
spalanie u mnie wzrosło na trasie z ok 8 do 15 łech to była masakra, bez przerwy musiałem kompa resetować bo dym czarny szedł jak była uszkodzona, ale po wypięciu już było lepiej
A wykręcać na zimnym, bo kolektor jak się nagrzeje to ścisnie resztki sondy, które też się nagrzeją i się rozszerzą
mi kolesie w serwisie powiedzieli że muszą wyjąć kolektor ssący i na gorąco beda grzać palnikiem, ale ich olałem i.....
WD40 poradziło sobie
uwalilem również ceramikę więc miałem lipę
ale psikąłem WDkiem rano i poszedłem do pracy, po pracy to samo i kluczem w jedna stronę nic i w drugą nic, więc znowu WDek. I tak po 2 razy dziennie i oczywiście klucz i próbowanie w jedna i drugą stronę na trzeci dziec po pracy puściło i było po sprawie.
Cirpliwość i mocne ręce i na pewno się uda.....
pozdrawiam rross
spalanie u mnie wzrosło na trasie z ok 8 do 15 łech to była masakra, bez przerwy musiałem kompa resetować bo dym czarny szedł jak była uszkodzona, ale po wypięciu już było lepiej
A wykręcać na zimnym, bo kolektor jak się nagrzeje to ścisnie resztki sondy, które też się nagrzeją i się rozszerzą
Ostatnio zmieniony sob cze 20, 2009 00:30 przez rross, łącznie zmieniany 2 razy.
[url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-8988.png[/img][/url]
- guti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 7379
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
- Lokalizacja: T-Mobile
- Kontakt:
ja wymienialem sonde majac : klucz oczko płaski , 22 , noz kawałek rurki i młotek nic wiecej , co wiecej odkrecalem to u kolegi pod domem w zime i -10 st mrozu
przecialem kabel od sondy przełozylem klucz , kawałek rurki przedłuzenia no i młotek po kilku minutach naparzania pusciła, aaaleee gwint w kolektorze sie popsuł nowa sonda wkrecona jest sam nie wiem jak , w kazdym badz razie jakos sie wkreciła i sie trzyma,, poprzednia sonde kolega mi odkrecil zdejmujac caly wtrysk , urywajac cały tył od sondy tak ze zostało tylko to na co sie zaklada klucz, załozył nasadke , długa grzechotka i dało rade
najprosiceij byłoby wyjac kolektor, wtedy wszsytko na wierzchu , ale patrzac na to jak moga byc pozapiekane tez szpilki od kolektora to moze byc nielada problem
moim zdaniem trzeba miec troszke siły w lapach zeby to odkrecic , po dobroci nie pojdzie , jak nie bedzie chciala isc to wiekszy młotek wziac
przecialem kabel od sondy przełozylem klucz , kawałek rurki przedłuzenia no i młotek po kilku minutach naparzania pusciła, aaaleee gwint w kolektorze sie popsuł nowa sonda wkrecona jest sam nie wiem jak , w kazdym badz razie jakos sie wkreciła i sie trzyma,, poprzednia sonde kolega mi odkrecil zdejmujac caly wtrysk , urywajac cały tył od sondy tak ze zostało tylko to na co sie zaklada klucz, załozył nasadke , długa grzechotka i dało rade
najprosiceij byłoby wyjac kolektor, wtedy wszsytko na wierzchu , ale patrzac na to jak moga byc pozapiekane tez szpilki od kolektora to moze byc nielada problem
moim zdaniem trzeba miec troszke siły w lapach zeby to odkrecic , po dobroci nie pojdzie , jak nie bedzie chciala isc to wiekszy młotek wziac
Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
Zostawiłem samochód u mechanika do poniedziałku i ma zdjąć głowicę z kolektorem (bo jest to łatwiej zrobić niż zdjąć sam kolektor) i jakoś wykręci starą sondę, bo innymi sposobami ani rusz. Jak się nie będzie dało wykręcić to nawierci i nagwintuje.
Przy okazji wymieni uszczelniacze zaworów.
Przy okazji wymieni uszczelniacze zaworów.
Ostatnio zmieniony sob cze 20, 2009 18:55 przez Xabingo, łącznie zmieniany 1 raz.
pamiętaj o uszczelce pod głowice no i przydało by sie ją przeplanować ... Aż wierzyć mi sie nie chce że że nie da rady jej rozgrzać i ruszyć ciężko było ale dało się.Xabingo pisze:Zostawiłem samochód u mechanika do poniedziałku i ma zdjąć głowicę z kolektorem (bo jest to łatwiej zrobić niż zdjąć sam kolektor) i jakoś wykręci starą sondę, bo innymi sposobami ani rusz. Jak się nie będzie dało wykręcić to nawierci i nagwintuje.
Przy okazji wymieni uszczelniacze zaworów.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 317 gości