Brak iskry, silnik 1.8 GU na gaźniku
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 554
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
- Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
- Kontakt:
Brak iskry, silnik 1.8 GU na gaźniku
Witam.
Panowie lipa. Schodzę do auta, palę i nic, kompletnie. Kręci tylko, ale ani nawet nie chce troszkę zagadać.
Popatrzyłem co i jak i nie ma iskry na świecach. Na głównym kablu od cewki do kopułki jest iskra, ale nie ma już na świecach.
Czego to może być wina? Popatrzyłem na kopułkę i palec, wydaje się wszystko w porządku. Wieczorem kolega przyjedzie ze swoją kopułką i palcem to zobaczę co się stanie.
Co jeszcze można sprawdzić? Cewka, hall, moduł zapłonowy odpada bo w sumie na głównym kablu jest iskra.
Auto stało niepalone jakieś 2 dni, a przez ten czas lało sporo deszczem. Może coś zawilgotniało? Ale co?
Panowie lipa. Schodzę do auta, palę i nic, kompletnie. Kręci tylko, ale ani nawet nie chce troszkę zagadać.
Popatrzyłem co i jak i nie ma iskry na świecach. Na głównym kablu od cewki do kopułki jest iskra, ale nie ma już na świecach.
Czego to może być wina? Popatrzyłem na kopułkę i palec, wydaje się wszystko w porządku. Wieczorem kolega przyjedzie ze swoją kopułką i palcem to zobaczę co się stanie.
Co jeszcze można sprawdzić? Cewka, hall, moduł zapłonowy odpada bo w sumie na głównym kablu jest iskra.
Auto stało niepalone jakieś 2 dni, a przez ten czas lało sporo deszczem. Może coś zawilgotniało? Ale co?
- jordankoziu
- Nowicjusz
- Posty: 11
- Rejestracja: ndz maja 18, 2008 22:00
- Lokalizacja: grodzisk maz.
- Kontakt:
-
- Mały gagatek
- Posty: 55
- Rejestracja: czw maja 22, 2008 10:48
- Lokalizacja: Opole
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 554
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
- Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
- Kontakt:
palec się obracajordankoziu pisze:po pierwsze zdejmij kopulke i zobacz czy palec sie obraca jak krecisz rozruchem
No właśnie nigdy nie zmieniałem jeszcze. Wiem, że powinienem, ale to nie wyjaśnia chyba nagłej śmierci silnikaByku21 pisze:A kiedy ostatnio wymieniałeś kopułkę i palec???Zobacz palec może jest uszkodzony...Mógł pęknąć i szczelina się zrobiła między grafitem i blaszką miedzianą
Kopułka ma przejście między głównym kablem a stykiem z grafitu i jest przejście pomiędzy stykami a gniazdami kabli do świec. Palec też ma przejście ze środka do zewnątrz. Oporność jest około 1k ohm.
Kable też mają przejście, rezystancję około 5-6 kohm, cewka działa, na pierwotnym ma bardzo mało, nie pamiętam ile a na wtórnym około 3 kohm.
Tak posprawdzałem jeszcze to iskra jednak idzie na kable od świec, ale bardzo słaba. Jak zdejmę kabel ze świecy i dotknę dekla to czasami się pojawi iskra, ale bardzo słaba.
Nie pomaga.Andrzej132 pisze:Może przetrzeć wewnątrz kopułkę i styki?
Wziąłem jeszcze kable i kopułkę do domu żeby przeschły trochę, chociaż nie są mokre. Zobaczę jutro, ale strasznie dziwne to, żeby w ogóle nie chciał odpalić.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
jak iskra słaba to masz jeszcze cewkę i moduł wzmocnienia na podszybiu do sprawdzenia, a najszybciej to podmienić na próbę od kogoś jeśli tylko jest możliwość.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 554
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
- Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
- Kontakt:
No jutro właśnie będę próbował coś podmieniać. Na razie planowałem kable, kopułkę i palec.Paweł Marek pisze:jak iskra słaba to masz jeszcze cewkę i moduł wzmocnienia na podszybiu do sprawdzenia, a najszybciej to podmienić na próbę od kogoś jeśli tylko jest możliwość.
Cewkę mierzyłem i niby jest ok. 3 kohm na wtórnym i bardzo mało na pierwotnym. Modułu nie sprawdzałem no bo się tak nie da.
Ale dlaczego na głównym kablu jest dobra iskra (tak mi się wydaje) a na kablach od świec już słaba. A w ogóle to ja dobrze to sprawdzam? Bo dotknąłem kablem od świecy, tą metalową fajką do dekla i czasami taka ledwawa iskra była. Wziąłem też zwykły kabelek, ale cienki i próbowałem, ale też słaba była.
Ogólnie to nakręciłem się, aku już pada i nic, nawet leciutko nie chce zagadać, nic kompletnie. Dwa dni temu przyjechałem, zgasiłem auto a dzisiaj powiedział, że ma mnie gdzieś i nie chce zagadać. Ech....
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 554
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
- Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
- Kontakt:
a tak to nie pomyślałem. Jutro zobaczę. Faktycznie tak najlepiej, jak będzie iskra to znaczy, że to coś innego się zepsuło.Paweł Marek pisze:wsadź starą świecę w fajkę danego kabla i przyłóż gwint świecy do bloku
[ Dodano: Sro 24 Cze, 2009 ]
Dzisiaj sprawdzałem, iskra jest. Paliwo dochodzi a fura nie chciała odpalić za nic. Potem były próby na dwa aku i lipa, wykręcałem świece pooglądać i były w porządku.
Potem już tak na siłę kręciliśmy z dwóch akumulatorów do oporu aż w końcu zagadał. I chodzi teraz. Nie mam pojęcia co się stało, co się mogło stać ale już chodzi. Teraz tylko myślę kiedy znowu mi zrobi takie jaja.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
zobaczysz. Na razie zmień filterek paliwa, zdejm przewód paliwa przy gaźniku, dołącz do niego ze dwa metry rurki, zawieś ja pionowo i pokręć rozrusznikiem. Pompka powinna wybić te dwa metry w górę. Jeśli to będzie ok to może przydałoby się czyszczenie gaźnika, bo być może jakiś paproch lata w komorze pływakowej i faktycznie zrobi jeszcze kiedyś psikusa.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 554
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
- Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
- Kontakt:
Filterek paliwa był niedawno zmieniany i gaźnik był czyszczony kompletnie. W sumie to nie chciał zapalić ani na gazie ani na benzynie i w końcu jak już zapalił, to na gazie. Dławił się strasznie ale to pewnie dlatego że się zalał jeszcze benzyną z poprzednich prób rozruchu, ale po chwili już zaczął normalnie na gazie chodzić. Potem sprawdzałem i na benie też chodzi.
Zawsze odpalał na gazie i nie było problemów. Na benie też odpalał bez problemu, ale zostawiałem go na gazie skoro odpalał. I nagle postał dwa dni i powiedział, że rzuca palenie. Ani na gazie, ani na benie nawet dymka nie chciał puścić. Kompletny trup. Nawet podmianka kabli, kopułki i palca nie pomogła.
W końcu dopiero po długim kręceniu na dwa aku zagadał. Nie mam pojęcia co mu się odwidziało.
Zawsze odpalał na gazie i nie było problemów. Na benie też odpalał bez problemu, ale zostawiałem go na gazie skoro odpalał. I nagle postał dwa dni i powiedział, że rzuca palenie. Ani na gazie, ani na benie nawet dymka nie chciał puścić. Kompletny trup. Nawet podmianka kabli, kopułki i palca nie pomogła.
W końcu dopiero po długim kręceniu na dwa aku zagadał. Nie mam pojęcia co mu się odwidziało.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 470 gości