1.6 SR przebiera i faluje po odpaleniu na zimnym

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
Corso
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 114
Rejestracja: pn cze 19, 2006 17:18
Lokalizacja: Z nad morza

Post autor: Corso » pt maja 08, 2009 17:16

feniks79 pisze:
Corso pisze:Można spróbować wyczyścić bez jej ściągania
tylko, że z drugiej strony klapki dokładnie tego nie zrobisz a za mocno klapki odginać nie wolno
Najważniejsze jest by było czysto między klapką a ściankami przepustnicy
Czy kiedy klapka jest zamknięta,jest przerwa między jej brzegami a ściankami przepustnicy którędy dostaje się odpowiednia ilość powietrza potrzebna do wolnych obrotów?Pytanie laika bo niestety nie jestem mechanikiem a pytam tylko z ciekawości



Awatar użytkownika
feniks
Forum Master
Forum Master
Posty: 1761
Rejestracja: pn paź 09, 2006 21:32
Lokalizacja: Zgorzelec

Post autor: feniks » ndz maja 10, 2009 19:28

Corso pisze:Czy kiedy klapka jest zamknięta,jest przerwa między jej brzegami a ściankami przepustnicy którędy dostaje się odpowiednia ilość powietrza potrzebna do wolnych obrotów?Pytanie laika bo niestety nie jestem mechanikiem a pytam tylko z ciekawości
klapka nigdy nie jest zamknięta do końca i stąd zawsze jest dopływ powietrza jest pod małym kątem jakieś 2-3mm luzu :bigok:


Obrazek

Morgoth_
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 39
Rejestracja: czw maja 07, 2009 12:45
Lokalizacja: Krynica-Zdrój

Post autor: Morgoth_ » pn maja 11, 2009 20:20

Witam!


Pan feniks79 - nie czyściłem jeszcze przepustnicy, bo chłop z vagiem zażyczył sobie 200 zł, więc kupiłem na allegro kabel jak przyjdzie jutro to będe działał i sam sobie zaadaptuje.

Między czasie kierując się radami Pana andrzej gti sprawdzałem wężyki sprawdziłem ten duży idący miedzy korkiem wlewu a przepustnicą
Obrazek

oraz mały pod dużym (zdemontowałem i przedmuchałem był cały).

Dużego nie ruszałem bo ciężko było ściągniąc a bede czyścił przepustnice wiec przy okazji sprawdze.

Zauważyłem 2 rzeczy, otwieram korek wlewu ojelu i silnik zaczyna pracowac lekko inaczej. oraz druga słychac na wolnych "huhanie" coś jak wiatr, zmacałem wszystko i nie doszedłem do niczego :(.



Przy okazji zmierzyłem czujnik cieczy chłodzącej:

przy lekko ciełych przewodach - 358 ohm (cały przewód miał na czuja było ok 50 st )
przy nagrzanym silniku 650 ohm (na czuja ok 90 st )


nijak się to ma do tego:

Czujnik temperatury cieczy chłodzącej / o ujemnym współczynniku temperaturowym rezystancji, umieszczony z tyłu głowicy
- rezystancja
- przy 0°C 5000...7000 W
- przy 10°C 2500...4500 W
- przy 20°C 1500...3000 W
- przy 30°C 1200...2000 W
- przy 40°C 1000...1500 W
- przy 50°C 700...1000 W
- przy 60°C 525...650 W
- przy 70°C 400...500 W
- przy 80°C 275...375 W
- przy 90°C 200...275 W
- przy 100°C 150...225 W

Rano zobacze jak się schłodzi. Proszę o opinie bo chyba jest kolejny podejrzany...:) (oprócz przepustnicy i przepływomierza i przewodów).

Pytanie czy mogę zrobic tak jak sugerował andrzej gti czyli odłączyc przepływkę i zapalic zimny silnik, nie wyskoczy mi cos niespodziewanego.. ?

PS. Rano na zimnym silniku przy 10 st było 1750 ohm....

[ Dodano: 14 Maj 2009 14:11 ]
Kupiłem kabel wraz z programem Polski VAG 2.5 Działa bardzo dobrze, wykrył mi kilka drobnych błędów napowazniej wygląda sonda lambda górny i dolny zakres, błąd sporadyczny. Zainstalowałem program vag com 311 do wszystkich utawien wchodzi tylko jak przyjdzie na silnik pojawiaja sie info o sterowniku i jest aktywny klawisz tylko błędy, wchodze na nie i pisze blad polaczenia. Wersja pełna aktywowana. Wiecie moze o co chodzi ?

[ Dodano: 28 Maj 2009 07:20 ]
Czyściłem przepustnice dalej to samo, wezyki są całe.
Pod odmą jest taki mały wężyk od czego on jest ? Jak czyściłem to było zatkane w miejscu gdzie wchodzi ten weżyk do rury plastikowej, przetkałem to dmuchając. :(

Temperatura cieczy na vagu przy ciepłym silniku 84.5 st C więc to raczej nie czujnik.

Od poczatku na vagu pojawiał się błąd sondy Lambda 537 przekroczona wartość górna.

Pomóżcie bo juz mi brakuje siły. :grrr: :grrr: :grrr:
Ostatnio zmieniony wt maja 12, 2009 07:04 przez Morgoth_, łącznie zmieniany 1 raz.



lukas0084
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: śr lis 12, 2008 21:21
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

błąd 537

Post autor: lukas0084 » wt cze 23, 2009 23:09

witam mam ten sam problem ze swoim golfem, na komputerze pokazuje się błąd 537 górna wartośc lambda zatrzymana, wszystko co możliwe było sprawdzone ,przepustnica myta i adoptowana, przewody świece cewka nowe, sonda wymieniona, termostat i czujnik temp sprawne, nawet kompouter przekładałem i dalej to samo, elektryk u którego byłem twierdził że wine może ponosic przepływka, w moim golfie zamontowana jest hitachi. Jeśli się uporałes z tym problem prosiłbym o rade bo naprawde nie mam pojęcia gdzie mam ręce wsadzic i gdzie szukac. a objawia sie to u mnie w ten sposób kiedy auto odpale dziwnie burczy z wydechu, po chwili potrafi zgasnąc, jest strasznie muslasty, no i te irytujace falujące obroty, poprostu nie da sie nim szybciej jezdzic a o wyprzedzaniu nie wspomne. pozdrawiam



Morgoth_
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 39
Rejestracja: czw maja 07, 2009 12:45
Lokalizacja: Krynica-Zdrój

Post autor: Morgoth_ » śr cze 24, 2009 14:26

Witam!

U mnie jest tak, że obroty nie falują tylko przebiera na biegu jałowym. Jest coraz gorzej. W sobotę rozbieramy kolektor i będziemy patrzyć na wtryski oraz wymieniać uszczelki na łączeniu z głowicą. Mam nadzieje, że to jest to. Podejżana jest też cewka. Mam nadzieje, że się uda wyeliminować bo już mną trzesie, że to auto nie chodzi tak jak powinno.



lukas0084
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: śr lis 12, 2008 21:21
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

kod 537

Post autor: lukas0084 » śr cze 24, 2009 14:38

objawy takie jak u mnie, jeśli uda się Panu dojśc do ładu z autem proszę o informacje co jest przyczyną, pozdrawiam i dziękuje za odpowiedz

[ Dodano: 12 Paź 2009 22:43 ]
udało mi się uporać z błędem 537 górna wartość lambda zatrzymana no i przy okazji zamulony silnik i latające obroty. co się okazało przyczyną była uszkodzona przepływka, po wymianie i zresetowaniu kompa (odłączenie aku na kilka godzin) silnik zaczął chodzić idealnie, nabrał mocy a wskazówka obrotów na jałowym nawet nie drgnie, aż chce się gaz wcisnąć :pub:



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 509 gości