Akumulator bezobslugowy
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Akumulator bezobslugowy
Dobra panowie. Wszystko pieknie, ładnie, każdy niby wie, ze do akumulatora bezobslugowego nie dolewa sie elektrolitu. Ale kto mi powie co jeśli jego poziom jest poniżej MINIMUM??!! Oczywiscie przy zalożeniu, ze jest to dokladnie taki akumulator (oznaczenie "wartungsfrei" oraz hermetyczne cele z uszczelkami)
Bede wdzieczny za odpowiedź
Bede wdzieczny za odpowiedź
Sztuczna inteligencja jest niczym w porownaniu z naturalną głupotą
Powiem ci tak ja u siebie w Lubelskim(jak nim jkeżdziłem) też miałem akumulator"bezobsługowy" tylko nie wiem z której on był strony bezobsługowy.Ale on miał zakręcone korki tylko że były one zaklejone to scyzoryk i heja.Podolewałem podładowalem i jeździłem dalej.Tylko zanim coś dolejesz kup sobie w sklepie motoryzacyjnym taki przyżąd do sprawdzania elektrolitu.Bo jeżeli elektrolit jest ok to wystarczy wody dolać i naładować.Pozdro fibolek Ps napisz
czyli to jednorazowka pewnie gwarancja 2 lata i na tyle starcza potem brakuje wody i zlom
na tym polega ta bezobslugowosc ze akumulator po 2 latach przestaje dzialac i klient idzie po drugi a to jest normalny akumulator jak kiedys i wystarczy dbac o poziom elektrolitu i duzo dluzrj wystarczy
a moze uda ci sie gdzies sprytnie wywiercic otwory uzupelnic akumulator i je potem zaslepic-zakleic
pozdrawiam
na tym polega ta bezobslugowosc ze akumulator po 2 latach przestaje dzialac i klient idzie po drugi a to jest normalny akumulator jak kiedys i wystarczy dbac o poziom elektrolitu i duzo dluzrj wystarczy
a moze uda ci sie gdzies sprytnie wywiercic otwory uzupelnic akumulator i je potem zaslepic-zakleic
pozdrawiam
niezupełnie zgadzam się z kolegą, po moich doświadczeniach jak mam aku bezobsługowy (np coś OPLA z oczkiem) to nie dolewam niczego. To samo dotyczy Bosch Silver, nie ma oczka ale przez ostatnie 5 lat niczego nie dolałem/sprawdzałem tylko czasami doładowuję prostownikiem automatycznym.Bondas pisze:czyli to jednorazowka pewnie gwarancja 2 lata i na tyle starcza potem brakuje wody i zlom
na tym polega ta bezobslugowosc ze akumulator po 2 latach przestaje dzialac i klient idzie po drugi a to jest normalny akumulator jak kiedys i wystarczy dbac o poziom elektrolitu i duzo dluzrj wystarczy
Oczywiście ładowanie w samochodzie musi być sprawne!
Bo te nie które jak np varta mają bardzo małe otworki przy górze na każdej cali.Musiałbyś się dobrze przyjżeć bo nie ma bata jakieś drobne otworki muszą być najczęściej dziełają jak napowietrzacz czyli wyrzucają nadmiar nie zasysając nic.
deejay weź dolej i nie pekaj to że korki są szczelne to nic nie znaczy a ujście muszą mieć zobacz czy gdzieś z boku nie odstają małe rureczki itp
deejay weź dolej i nie pekaj to że korki są szczelne to nic nie znaczy a ujście muszą mieć zobacz czy gdzieś z boku nie odstają małe rureczki itp
- igor002
- Marysiakra
- Posty: 1050
- Rejestracja: pn wrz 06, 2004 15:34
- Lokalizacja: z tąd, a tak naprawde: Kraków
- Kontakt:
jaki masz akumulator? 30h*4A to 120Ah, jeżeli masz mniejszy, ponizej 100Ah to bardzo go przeładowałeś i poniekąd bardzo zniszczyłeś już.ryba_71 pisze:Ja mam Varta bezobsługowy nie widać w nim poziomu elektrolitu, ani nie da się go rozebrać jednak podzczas ładowania prądem 4 A przez 30 h nic się z nim nie działo (nie zrobił bum) pomimo, że słychać w nim jak podczas ładowania elektrolit "buzuje".
Co do akumulatorów bezobsługowych to w każdym akumulatorze są otworki wentylacyjne, gdyby tak nie było to podczas ładowania każdy akumulator by wybucha ł pękał itp bo sie gromadzą opary wodoru. Niema możliwości zeby był hermetycznie zamkniety.
Pozdrawiam
Mk3 GTI 16V ABF
Myślę że nie przeładowałem. Jeżeli podłączycie prostownik z amperomierzem do rozładowanego akumulatora nastawiając prąd np. na 5 A to zauważycie, że po pewnym czasie akumulator ładowany jest mniejszym prądem NP. 3A. W związku z powyższym czas ładowania akumulatora prykładowo 50AH prądem 5A nie będzie wynosił 10 h, lecz więcej bo z czasem napięcie ładowania maleje. Takie jest moje zdanie. N a prostowniku ładującym prądem 4 A pisze abyładować akumulator 40AH 14 - 18 h, ale dwukrotne przekroczenie czasu ładowania nie powinno spowodować uszkodzenia akumulatora.
[ Dodano: Sro Sty 25, 2006 12:52 ]
Zapomniałem mój akumulator to 61AH.
[ Dodano: Sro Sty 25, 2006 12:52 ]
Zapomniałem mój akumulator to 61AH.
W tej chwili jest już na forum kilka postów o akumulatorach, przejrzyjcie.
Co do aku bezobsługowych - to, czego używamy, to aku pseudobezobsługowe.
Te prawdziwe mają cele w formie walca, a elektrolit jest w formie żelu. Nie paruje i nie trzeba uzupełniać. Występowanie rzadkie, a cena zaporowa.
Pozostałe z przyczyn wcześniej już wymienionych nie mogą być całkowicie hermetyczne i dlatego jednak elektrolitu może ubywać. W razie takiego przypadku nie ma co się szczypać, tylko trzeba zedrzeć z wieczka naklejkę czy co tam jest, żeby dostać się do korków, następnie sprawdzić poziom i gęstość elektrolitu i naładować.
Jeśli dostanie się do cel jest niemożliwe, to taki aku jest jednorazówką, którą należy wyp... (czytaj zutylizować zgodnie z wszelkimi wymogami ekologii)
Co do aku bezobsługowych - to, czego używamy, to aku pseudobezobsługowe.
Te prawdziwe mają cele w formie walca, a elektrolit jest w formie żelu. Nie paruje i nie trzeba uzupełniać. Występowanie rzadkie, a cena zaporowa.
Pozostałe z przyczyn wcześniej już wymienionych nie mogą być całkowicie hermetyczne i dlatego jednak elektrolitu może ubywać. W razie takiego przypadku nie ma co się szczypać, tylko trzeba zedrzeć z wieczka naklejkę czy co tam jest, żeby dostać się do korków, następnie sprawdzić poziom i gęstość elektrolitu i naładować.
Jeśli dostanie się do cel jest niemożliwe, to taki aku jest jednorazówką, którą należy wyp... (czytaj zutylizować zgodnie z wszelkimi wymogami ekologii)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 496 gości