[MK2 1.6 PN] Nierówne obroty silnika

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Zibi201
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 83
Rejestracja: czw paź 23, 2008 23:00
Lokalizacja: Chełm

Post autor: Zibi201 » wt cze 30, 2009 20:30

Mam pytanie. Ostatnio dorwałem przypadkiem wakuometr. I zacząłem się bawić nim podłączając go do różnych przewodów podciśnienia w moim 2EE. W niektórych miejscach wskazówka dobijała prawie do końca skali, w innych nie schodziła z czerwonego pola. Ale jak podłączyłem wskaźnik do przewodu, który idzie od białego nastawnika do obudowy filtra powietrza (patrząc pod maską wchodzi po jego prawej stronie- jest dobrze widoczny) to pokazało mi zero, nawet jak dodawałem gazu. Wiecie może czy tak ma być i czemu tam nie ma podciśnienia?



Awatar użytkownika
Lipek81
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4677
Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Kontakt:

Post autor: Lipek81 » wt cze 30, 2009 20:39

Bo tam ma nie być podciśnienia - to jest przecież polączone z obudową filtra powietrza - a tm nie ma podciśnienia. Podciśnienie jest dopiwero za przepustnicami gaźnika. A ten wezyk służy do dostarczenia powietrza do nastawnika - aby się wysunął.



Zibi201
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 83
Rejestracja: czw paź 23, 2008 23:00
Lokalizacja: Chełm

Post autor: Zibi201 » wt cze 30, 2009 22:23

Aha czyli wszystko ok, dzięki!



misiekbp
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: pt lip 03, 2009 18:43
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: misiekbp » pt lip 03, 2009 18:50

Witam
panowie,mam taka sytuacje, VW Golf II 1.3,odrazu po odpaleniu silnik ma za wysokie obroty i automatycznie sie grzeje,wczesniej tego nie było bo np. zrobilem ostatnio taki przeglad delikatny,profilaktyczny przeglad i np.czyścilem filtr powietrza i mysle ze tu moga byc problemy z podcisnieniem czy zmniejszenie obrotow silnika wystarczy?
z gory dzieki



Awatar użytkownika
golfik88
...
...
Posty: 714
Rejestracja: pt maja 18, 2007 14:48
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

Post autor: golfik88 » sob lip 04, 2009 01:32

Witam ponownie, zwracam sie do Was z kolejnym problemem zwiazanym z 2EE a mianowicie po odpaleniu samochodu faluja obroty w zakresie od 1000-2000 a jak sie nagrzeje silnik to i do 2500 (zdarza sie rowniez ze podczas hamowania silnik potrafi zgasnac), wszystko jest ok jak jedzie sie z obrotami powyzej 2000 a wystarczy zdjac noge z gazu to opadaja obroty pomalu i tak jakby przepustnica calkowicie sie zamyka bo po ponownym wcisnieciu gazu szarpie samochodem. W gazniku bylo kilkakrotnie zmieniane: nastawnik przesłony powietrza (bo ktorys z mechaniorow zaproponowal ze moze w tym tkwic problem ale bezskutecznie) i potencjometr przepustnicy. Co to moze byc ?? :grrr:
Dodam jeszcze ze jak obroty tak faluja to slychac cykanie ze sterownika, po odlaczeniu wtyczki od nastawnik przesłony powietrza samochod chodzi "normalnie" tylko z wysokimi obrotami (tylko nie chce zgasnac po wylaczeniu zaplonu).



Awatar użytkownika
Lipek81
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4677
Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Kontakt:

Post autor: Lipek81 » sob lip 04, 2009 08:36

golfik88, a masę gaźnika masz podłaczoną? Taki kabelek, co idze od pokrywy zaworów do gaźnika, brazowy, taki krotki.



Awatar użytkownika
golfik88
...
...
Posty: 714
Rejestracja: pt maja 18, 2007 14:48
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

Post autor: golfik88 » sob lip 04, 2009 10:02

Lipek81 pisze:a masę gaźnika masz podłaczoną
tak masa jest podlaczona.
Takie samo zachowanie wykazuje poprzedni gaznik z ktorym mialem problemy zwiazane z brakiem wolnych obrotow (co napisalem wczesniej) tylko w tym przypadku dzieje sie to podczas odlaczenia wtyczki od nastawnika przepustnicy.



Marcin_89
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: wt kwie 14, 2009 13:01
Lokalizacja: Polska

Post autor: Marcin_89 » ndz lip 05, 2009 19:05

Witam po małej przerwie, wymieniłem z kolegą jakiś czas temu tą podstawę gaźnika, bo poprzednia miała szparę na szerokość kilku cm. Przeczyściliśmy trochę gaźnik, popsikaliśmy w styki. Po odpaleniu jednak dalej obroty są trochę za duże.

Co do trzęsienia przy 800 - tu raczej mam do wymiany poduszki pod silnikiem, bo ostatnio zauważyłem, jak mi lata ta poduszka właśnie od strony gaźnika, pod gaźnikiem.

Co jeszcze zauważyłem, nie działa mi ta klapka znajdująca się w obudowie filtra powietrza, co steruje tym powietrzem ciepłe/zimne, ssie mi i tą i tą rurą - może od tego obroty mam trochę za duże? Ile kosztuje ta część co steruje tą klapką?

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony ndz lip 05, 2009 19:05 przez Marcin_89, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
Lipek81
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4677
Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Kontakt:

Post autor: Lipek81 » ndz lip 05, 2009 19:05

golfik88 pisze:Dodam jeszcze ze jak obroty tak faluja to slychac cykanie ze sterownika
- a czy przypadkiem te falowanie nie jest równomierne? Jeżeli tak, to może być właśnie potencjometr nastawnika przepustnicy. Kiedyś (jak poczytasz cały temat to znajdziesz) - robiłem różne eksperymenty i jak się odłączyło przewód od potencjometru nastawnika (pojedyńczy przewód a nie cała wtyczkę) - to właśnie było takie rytmiczne falowanie i cykanie.

[ Dodano: Nie Lip 05, 2009 19:10 ]
Marcin_89, odłacz wężyk idący do klapki i sassij ustnie powietrze - jak klapka się przełaczy i po przełaczeniu nie będziesz mógł wciągnąć więcej powietrza, to jest ok.



Awatar użytkownika
golfik88
...
...
Posty: 714
Rejestracja: pt maja 18, 2007 14:48
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

Post autor: golfik88 » wt lip 21, 2009 01:10

Lipek81 pisze:- a czy przypadkiem te falowanie nie jest równomierne?
falowanie obrotow jak zauwazylem i szarpanie spowodowane jest tym ze co chwile przymykana jest ta gorna przepustnica (od powietrza bodajże) i otwierana przez nastwanik przeslony powietrza.
Chcialem przeprowadzic samodiagnoze kodami blyskowymi podlaczylem wszystko tak jak nalezy a tu zonk dioda caly czas sie swieci :grrr: wiec przeczytalem w poradzie ze spowodowane to moze byc brakiem sygnalu predkosci obrotowej i tutaj moje pytanie czy modul zaplonowy to jest to ta kostka umieszczona na sterowniku z ta szeroka wtyczka??



Awatar użytkownika
Lipek81
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4677
Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Kontakt:

Post autor: Lipek81 » wt lip 21, 2009 08:35

Tak, to jest moduł zapłonowy, a czujnik jest przy aparacie zapłonowym, ale u ciebie to nie jest przyczyną - może coś źle podłacyzłeś - robiłeś już wcześniej te kody? Gdyby czujnik pedkości był uszkodzony, to w ogóle byś nie odpalił auta.

Pytam się, czy te obroty falują równomiernie, bo jeżeli tak, to przyczyną może być potencjometr w nastawniku przepustnicy - kiedyś robiłem różne eksperymenty (możesz o nich poczytać w tym temacie) - i jak się odłączyło jeden z przewodów potencjometru, to było tak, że obroty falowały ze stała częstotliwością i właśnie cykał przekaźnik w panelu. A te falowanie było włąśnie spowodowane r-u-c-h-a-m-i przesłony wstępnej (piszę tak, bo mi cenzura gwiazduje :D ).

[ Dodano: Wto Lip 21, 2009 08:39 ]
A ja u siebie przeczyściłem potencjometr tego nastawnika - rozebrałem nastawnik (ściągnęłem ten dekielekz góry) - tam jest dostęp do ścieżki potencjometru. Przedmuchałem ją sprężonym powietrzem, a potem psiuknąłem specjalnym preparatem do regeneracji potencjometrów. Wiem, że tam już może być ścieżka wytarta itp. no ale innej możliwości nie widzę, więc chociaż to zrobiłem. No i obroty dalej się wieszają niestety - mam wrażenie, że nieco mniej - ale to czas jeszcze pokaże.
Ostatnio zmieniony wt lip 21, 2009 08:36 przez Lipek81, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
golfik88
...
...
Posty: 714
Rejestracja: pt maja 18, 2007 14:48
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

Post autor: golfik88 » wt lip 21, 2009 10:19

OK wiec skupie sie tylko na nastawniku, tylko kurde bardzi ciezko jest go rozebrac :( ale coz trzeba powalczyc zeby samochod normalnie dzialal :)
A czy wiecie (wiesz) moze przy ilu obrotach powinna otwierac sie druga przepustnica ta sterowana tym czarnym silowniczkiem na podcisnienie?? I czy jak zdejmie sie pokrywe filtra i mocniej przygazuje to powinna otworzyc sie tak jak podczas jazdy :chytry: ??



Awatar użytkownika
puzon_16
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 92
Rejestracja: śr mar 15, 2006 11:13
Lokalizacja: Hadykówka
Kontakt:

Post autor: puzon_16 » sob lip 25, 2009 18:15

Witam
Przez dłuższy czas (czyt. pół roku) miałem spokój z gaźnikiem ale znów wróciło jak bumerang.

Zaczął mieć coraz wyższe i wyższe wolne obroty aż skończył po tygodniu na 3 tyś na biegu jałowym.

Od razu postawiłem na nastawnik- trafiłem- membrana była pęknięta. Zakleiłem i przez tydzień był spokój aż zaczęło się znowu. Tyle że trochę inaczej, bo wcześniej miał 3 tyś od razu po zapaleni a tutaj nabierał w miarę nagrzania.

Myślałem że to wina tej dziurki która znów mogła się pojawić. Rozebrałem więc od nowa i założyłem nową. W trakcie naprawy okazało się że łatka trzymała i raczej wszystko było szczelne. Założyłem jednak dla pewności nową membranę i po odpaleniu nadal wyje.

Zauważyłem jednak, że gdy dociskam trzpień nastawnika na "sucho" bez sprężyny to na początku stawia opór i gdzieś około połowy nagle puszcza.

W takim układzie moja diagnoza to padnięty jakiś zaworek- Co o tym myślicie? Oczywiście biorę pod uwagę że mogłem źle złożyć ale po 1 naprawie chodził dobrze tydzień a potem zaczął inaczej wariować niż w przypadku pęknięcia membrany



Awatar użytkownika
Lipek81
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4677
Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Kontakt:

Post autor: Lipek81 » sob lip 25, 2009 23:49

golfik88 pisze:OK wiec skupie sie tylko na nastawniku, tylko kurde bardzi ciezko jest go rozebrac
- ale nie rozbieraj nastawnika. Najpierw upewnij się, że rozmawiamy o tych samych objawach. Zrób sobie siedem kabelków - z jednej strony zakończonych konektorkami męskimi, z drugiej żeńskimi. Zaizoluj konektorki koszulką termokurczliwą. Potem odłacz wtyczkę od nastawnika i między wtyczke a nastawnik wstaw te przewody, łacząc odpowiednie piny wtyczki z odpowiednimi pinami nastawnika. Nie pomyl się, bo możesz spalić potencjometr w nastawniku. Odpal silnik. Jak będzie chodził ok. to potem odłącz któryś z trzech środkowych przewodów - poeksperymentuj, w pewnym momencie silnik bedzie cylkicznie zwiekszał/zmniejszał obroty, zobacz, czy to będzie podobne do tego, co masz teraz. Jak tak, to wtedy się bież za czyszczenie potencjometru.
puzon_16 pisze:W takim układzie moja diagnoza to padnięty jakiś zaworek- Co o tym myślicie? Oczywiście biorę pod uwagę że mogłem źle złożyć ale po 1 naprawie chodził dobrze tydzień a potem zaczął inaczej wariować niż w przypadku pęknięcia membrany
- zaworki łatwo sprawdzić, czy nie przepuszczają - ściągasz wtykę i do dwóch pierwszych pinów od dołu podłączasz +12V (masa z brzegu). Dolnym wężem (tym, koło którego jest zawór, który zasiliłeś) zasysasz powietrze - nastawnik powinien się schować - jak się schowa, to nie odpuszczaj ssania, tylko odłącz napięcie. Zobacz, jak mocno wsunął sie trzpień, najlepeiej zmierz suwmiarką ile wystaje. Poczekaj sobie tak z 15min - ponownie zmierz - jak jego długość będzie taka sama, to nastawnik jest szczelny, zaworki nie przepuszczają. Potem możesz podłaczyć zasilanie pod dwa piny po drugiej stronie, tam, gdzie podłączony jest wężyk od filtra powietrza - trzpień nastawnika powinien się wysunąć. Rozkał pinów jest taki, ze dwa skrajne z każdej strony zasilają zaworki - a te trzy środkowe są od potencjometru i tam nie wolno podłączć żadnego napięcia, bo spali się potencjometr, a wtedy kupa - nastawnik do śmieci.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 547 gości