Właśnie wróciłem z pola walki z napinaczem. Niestety poległem

Na starym napinaczu miałem odstawioną szpkę, ktoś zrobił taki patent, że głowa mała... Ale chcę, żeby autko ciągle się nadawało do jazdy i kupiłem napinacz, rolkę i pasek. Zabraliśmy się za demontaż napinacza. Wszystko poszło gładko. I zaczęły się schody


Wymieniłem rolkę, przykręciłem napinacz i co? I nie mogłem go tak naciągnąć, żeby założyć pasek na alternator :/ Po prostu jest zbyt silna sprężyna (naciągam do pewnego momentu i koniec a to nie wystarcza). Nie wiem jak go napiąć.

Czy są jakieś sposoby na założenie??
Z góry wielkie dzięki!!
