Ubytek płynu chłodniczego ):
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Ubytek płynu chłodniczego ):
Witam.Jestem tu nowy i mam problem z VW Bora 1.9TDI z 2000r.Ubywa mi płynu chłodniczego.Byłem już u trzech mechaników ale żadny sie nie wyznał.Była sprawdzana uszczelka pod głowicą okazalo sie że jest dobra.Sprawdzali czy nie ma jakiś wycieków i nic z tego.Podejrzewali nagrzewnice ale okazało sie ze jest OK.Płynu muszę dolać 1/2 litra na tydzień.Gdzie mam szukać przyczyny?
-
- Ma gadane
- Posty: 161
- Rejestracja: ndz maja 18, 2008 15:52
- Lokalizacja: Namysłów
Moze tak jak pisze Byku21 , w momencie gdy płyn sie nagrzeje to ucieka odpowietrznikiem w korku, a jak ci mechanicy sprawdzali tą głowicę???????. To że 1/2litra płynu musisz uzupełnić co tydzień, to mi wyglada na uszczelke właśnie, to nie możliwe aby tyle wyparowało, owszem przez te upalne dni mogło trochę wyparować alezeby 1/2 litra?????
Wycieku płynu nigdzie nie widać a uszczelkę pod głowicą sprawdzają w ten sposób że wkłdają do zbiorniczka wyrównawczego dwie menzurki.W jednej jest niebieski płyn który sie zabarwia na inny kolor jeżeli jest uszkodzona uszczelka pod głowicą.Proponowali jeszcze sprwdzić czy nie ma wycieku na zimnym silniku.Ale mi to nie pasuje bo jadąc silnik jest ciepły a płyn znika.
[ Dodano: 11 Sie 2009 19:35 ]
Korek też był zmieniany.
[ Dodano: 11 Sie 2009 19:35 ]
Korek też był zmieniany.
-
- Ma gadane
- Posty: 161
- Rejestracja: ndz maja 18, 2008 15:52
- Lokalizacja: Namysłów
A jakie masz oznaczenie silnika , może AJM?marek71a pisze:Olej jest OK.Stan normalny bez piany.Chłodnica sucha bez wycieków.(Jeżeli cieknie płyn przewaznie zostawia bialy ślad a u mnie nic nie widać.Płyn przelewa sie normalnie.
[ Dodano: 11 Sie 2009 20:12 ]
Jeszcze raz sprobuje zmienic korek zbiornika wyrównawczego.
witam ja miałem podobny problem z płynem też mi "brał" go bardzo dużo. Tylko ja mam instalację LPG i musiałem wymienić uszczelki w parowniku. Ale radził bym też sprawdzić węże szczególnie te przy tzw. trójnikach. Najlepiej by było wąż wymontować i obejrzeć. Ja miałem tak że gdy silnik był wyłączony wszystko grało a gdy włączony ubywało płynu. Winowającą był właśnie taki wąż przy trójniku miał mikro szparki a jak go przegiołem to poprostu mi pękł. Koszt takiego węża 1m = 10 PLN bynajmniej u mnie :) pozdrawiam
Też mam Borsuka, też 2000 rocznik, przebieg 110000 i też miałem ubytki płynu.
Sprawdzaliśmy ze znajomym płyn chłodniczy na zawartość spalin - wynik negatywny.
Wycieków zero, olej czysty. Stan oleju bez zmian. Silnik pracował żwawo i równo.
Borsuk mój miał wielki apetyt na płyn - litr tygodniowo.
Wkurzyliśmy się, ściągnęliśmy głowice.
Planowanie, zmiana uszczelniaczy, przy okazji kontrola sprawności silnika (pompki, panweki, etc). Zmiana uszczelki.
Od tego czasu mam spokój z płynem Zrobiłem już 15 000 tys km - zero ubytków.
Silniczek oczywiście feralny (aczkolwiek dynamiczny) AJM.
Moja rada - zrzucaj głowicę, bo problem będzie narastał.
Sprawdzaliśmy ze znajomym płyn chłodniczy na zawartość spalin - wynik negatywny.
Wycieków zero, olej czysty. Stan oleju bez zmian. Silnik pracował żwawo i równo.
Borsuk mój miał wielki apetyt na płyn - litr tygodniowo.
Wkurzyliśmy się, ściągnęliśmy głowice.
Planowanie, zmiana uszczelniaczy, przy okazji kontrola sprawności silnika (pompki, panweki, etc). Zmiana uszczelki.
Od tego czasu mam spokój z płynem Zrobiłem już 15 000 tys km - zero ubytków.
Silniczek oczywiście feralny (aczkolwiek dynamiczny) AJM.
Moja rada - zrzucaj głowicę, bo problem będzie narastał.
- damianp
- Bora Power
- Posty: 120
- Rejestracja: czw wrz 04, 2008 08:48
- Lokalizacja: Tarczyn/Warszawa
- Kontakt:
Kolego miałem podobny przypadek w Borze 2.3 v5, ubywał mi płyn i to litrami 100km litr ubyło, nie było widac aby gdziekolwiek cos ciekło nic-zero wycieków a ubywał.
Na szczęście w moim przypadku brat ma warsztat mechaniczny i mozna było sprawdzac. Najpierw oczywiście uszczelka ale nie kopcił , stan oleju sie nie zmieniał- wiec ta teoria szybko upadła.
Później padło na własnie te magiczne trójniki- rozkrecone złożone od nowa i dalej lipa.
Wreszcie przeszliśmy do termostatu, i jak sie okazało , popękała obudowa termostatu. Jak silnik nabierał temperatury płyn zaczynał ciec ale odrazu wyparowywał bo blok jest przeciez gorący. Po wymienie obudowy problem ustąpił.
Co ciekawe kupiłem używaną obudowę z allegro i jak ją dostałem okazało się ze jest popękana tak jak moja. Wiec możliwe ze to jest jakis słaby punkt układu chłodzenia.
Na szczęście w moim przypadku brat ma warsztat mechaniczny i mozna było sprawdzac. Najpierw oczywiście uszczelka ale nie kopcił , stan oleju sie nie zmieniał- wiec ta teoria szybko upadła.
Później padło na własnie te magiczne trójniki- rozkrecone złożone od nowa i dalej lipa.
Wreszcie przeszliśmy do termostatu, i jak sie okazało , popękała obudowa termostatu. Jak silnik nabierał temperatury płyn zaczynał ciec ale odrazu wyparowywał bo blok jest przeciez gorący. Po wymienie obudowy problem ustąpił.
Co ciekawe kupiłem używaną obudowę z allegro i jak ją dostałem okazało się ze jest popękana tak jak moja. Wiec możliwe ze to jest jakis słaby punkt układu chłodzenia.
Mój Borowik V5 zapraszam=>
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=2693322#2693322
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=2693322#2693322
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 206 gości