dość nietypowy problem. Widziałem kilka tematów o zalanym wnętrzu autka - nawet tył, ale strona pasażera. U mnie jest troszkę inaczej... Jestem właśnie na urlopie, nie powiem - nie trafiliśmy w pogodę. Wczoraj była ogromna ulewa... Dziś rano otwieram samochód, wszędzie sucho... A tylna wycieraczka, od strony kierowcy pływa - wody było ok. pół butelki ;-| Cała reszta suchutka, uszczelki, fotel też... Skąd to mogło się wziąć ? Szyba dosunięta, drzwi domknięte... Dlatego nie mam pojęcia czego to może być powodem. Dodam, że myję zawsze samochód Karcherem i nigdy nie miałem problemu z zalanym środkiem, a nie żałuję nigdy wody. Czy ktoś ma jakiś pomysł ? Gotów mi jeszcze ten samochód podtonąć, bo urlopu został ponad tydzień

Dodam, że wszystkie filtry razem z pyłkowym itp wymienione miesiąc temu...
PS. Woda z przodu do tyłu się nie przedostała na pewno, bo samochód stoi na krzywej powierzchni, jest przechylony do przodu i delikatnie na drugi bok - nie ten, gdzie woda była
Pozdrawiam i dziękuję z góry za porady.