Pytanie do lakiernika profesjonalisty lub amatota :)

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
Buniek85
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 617
Rejestracja: czw sty 19, 2006 17:38
Lokalizacja: Gorzów Wlkp / Vic - Hiszpania
Kontakt:

Pytanie do lakiernika profesjonalisty lub amatota :)

Post autor: Buniek85 » pn lut 13, 2006 16:07

witam mam taki problemik na lakierku mojego mk2 jest kilka odpryskow od kamyczkow.chcem poerobic zapraweczki,jak zrobic zaprawke aby byla rowna z reszta lakieru i nie byla widoczna tak bardzo?? mozna to jakims drobnym papierkiem wodnym zaatakowac i przepolerowac ?



Awatar użytkownika
Radek_xx
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 37
Rejestracja: sob lut 11, 2006 13:10
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Radek_xx » pn lut 13, 2006 16:28

:grin: Witam
Też mam Mk2 i też mam wiele małych odprysków na lakierze. Jednak miałem o tyle szczęście, że zaraz po kupnie tego auta w drzwiach znalazłem lakier (identyczny jak do paznokci) w kolorze samochodu. I tak sobie nim zamalowywuje te drobne odpryski ale chciałbym zapytać czy dobrze robię?? Czy może jeszcze bardziej szkodzę (jest tam troszeczkę rdzy) zamalowując to samym lakierem?? Dzięki :okej: Damy rade


[url=http://copyman.pl]Najlepsze teksty w sieci[/url] - jeśli potrzebujesz dobrego tekstu, zajrzyj na tę stronę.

Awatar użytkownika
TAZ
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 6292
Rejestracja: pn sie 23, 2004 21:35
Lokalizacja: PRL- Świętokrzyskie
Kontakt:

Post autor: TAZ » pn lut 13, 2006 16:35

Prawda jest taka, że trzebaby usunąć nawet najmniejsze ogniska korozji, bo jak wiadomo rdza nie musi mieć tlenu aby się rozwijać. Takie przykrywanie powoduje tylko, że rdza robi głębsze i bardziej trudne miejsca do wyczyszczenia. A skoro już zapałką lub małym pędzelkiem chcesz to pozaprawiać to po tym eszystkim musisz odczekac dniówkę aż lakier się utwardzi. Potem papier wodny 1500 i 2000 tak tylko żeby wyrównać i pasta G3.



Awatar użytkownika
Radek_xx
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 37
Rejestracja: sob lut 11, 2006 13:10
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Radek_xx » pn lut 13, 2006 16:50

Ok czyli źle robię... A może jakaś mała rada jak tę rdzę usunąć żeby nie rozgrzebać tego odprysku na pół samochodu. Jakimś płynem czy skrobać to czymś (bardzo małe są te niektóre odpryski)?? :grin:


[url=http://copyman.pl]Najlepsze teksty w sieci[/url] - jeśli potrzebujesz dobrego tekstu, zajrzyj na tę stronę.

Awatar użytkownika
Buniek85
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 617
Rejestracja: czw sty 19, 2006 17:38
Lokalizacja: Gorzów Wlkp / Vic - Hiszpania
Kontakt:

Post autor: Buniek85 » pn lut 13, 2006 17:01

mam otyle dobrze ze auto kiedys bylo biale i odpryski sa ale tylko do tego koloru bialego bez zadnej rdzy



Awatar użytkownika
Radek_xx
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 37
Rejestracja: sob lut 11, 2006 13:10
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Radek_xx » pn lut 13, 2006 17:04

:grin: No u mnie też nie jest to mocna rdza. Taka ledwie widoczna ale już jednak coś. I trzeba by z tym coś zrobić chyba bo się może rozwinąć. Czekam na tipsy :okej:


[url=http://copyman.pl]Najlepsze teksty w sieci[/url] - jeśli potrzebujesz dobrego tekstu, zajrzyj na tę stronę.

Tomasz Żaguń
Forum Master
Forum Master
Posty: 1550
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 22:53
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Tomasz Żaguń » pn lut 13, 2006 21:12

To jest walka z wiatrakami.Mamy takie drogi i niema na to rady.Co do tych odprysków to tym sztyftem rób jak robiłeś i po wszystkim.Prawidłowo to element do malowania no ale po co jak po miesiącu będzie to samo.Jest jedna prawidłowość im cieńsza warstwa lakieru ( lakier fabryczny) tym mniej odprysków.Jeżeli już jest malowany element to zawsze bedzie to inaczej czyli grubsza warstwa, inny materiał (nigdy nie taki jak z fabryki) a co za tym idzie bardziej podatny na uszkodzenia.Czyli zapraweczki robić i czekać na coś większego żeby bez potrzeby niemalować 5 razy .Pozdrawiam



Awatar użytkownika
TAZ
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 6292
Rejestracja: pn sie 23, 2004 21:35
Lokalizacja: PRL- Świętokrzyskie
Kontakt:

Post autor: TAZ » pn lut 13, 2006 21:40

Tomasz Żaguń pisze:To jest walka z wiatrakami.Mamy takie drogi i niema na to rady.Co do tych odprysków to tym sztyftem rób jak robiłeś i po wszystkim.Prawidłowo to element do malowania no ale po co jak po miesiącu będzie to samo.Jest jedna prawidłowość im cieńsza warstwa lakieru ( lakier fabryczny) tym mniej odprysków.Jeżeli już jest malowany element to zawsze bedzie to inaczej czyli grubsza warstwa, inny materiał (nigdy nie taki jak z fabryki) a co za tym idzie bardziej podatny na uszkodzenia.Czyli zapraweczki robić i czekać na coś większego żeby bez potrzeby niemalować 5 razy .Pozdrawiam
Tu nie chodzi o grubość powłoki lakierniczej tylko o sam materiał. Lakiery które można dostać w sklepach mają za słaby utwardzacz, a nawet jak doda się go więcej to lakier na słońcu popęka. Fabryczny lakier ma zajefajnie twardy utwardzacz co czyni go odpornym na uderzenia. Sam lakieruję teraz wszystko lakierami fabrycznymi vw i do utwardzacza muszę dodawać przyspieszacza bo w temperaturze 20 stopni to polakierowane przezemnie elementy schły by kilka dni. Teraz jak pomaluję wieczorem to rano muszę szybko polerować bo po dwóch dniach lakier jest jak skała i nie rysuje się tak szybko jak te wszystkie kupne.



Tomasz Żaguń
Forum Master
Forum Master
Posty: 1550
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 22:53
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Tomasz Żaguń » pn lut 13, 2006 22:59

A ja robię na standoxie i żadnych przyśpieszaczy nietrzeba używać i też na drugi dzień muszę się zabierać żwawo z polerką bo na trzeci to musztarda po obiedzie.Jednak moim zdaniem grubość powłoki ma bardzo duże znaczenie ale każdy ma swoje zdanie ale co do tego że fabryczny lakier jest odporny to tak właśnie jest.A jakie to są farby vw jeśli można spytać ???Jakiej firmy?



Awatar użytkownika
TAZ
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 6292
Rejestracja: pn sie 23, 2004 21:35
Lokalizacja: PRL- Świętokrzyskie
Kontakt:

Post autor: TAZ » wt lut 14, 2006 09:10

Przeważnie STANDOX ale o nieco innej strukturze i innych właściwościach. Napewno sam zauważyłeś, że nowe auta nie rusują się tak szybko jak te malowane któryś tam raz. Lakiery fabryczne utwardzane w 70 stopniach są odporniejsze na wszystko



Awatar użytkownika
Radek_xx
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 37
Rejestracja: sob lut 11, 2006 13:10
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Radek_xx » wt lut 14, 2006 14:05

:grin: ok to będę moim lakierem do paznokci zamalowywał i poczekam aż mi więcej odpadnie (lakieru) :grin: :okej: Będzie good


[url=http://copyman.pl]Najlepsze teksty w sieci[/url] - jeśli potrzebujesz dobrego tekstu, zajrzyj na tę stronę.

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 308 gości