Jak sie daje w palnik takiemu silniczkowi, to turbinka niezle sie rozkreca do nawet chyba 200 tys. obrotow/min. i do poprawnego dlugotrwalego dzialania potrzebuje odpowiedniego smarowania. Jak sie konczy jazde i wczesniej silniczkowi dalo sie w palnik, to nie nalezy od razu gasic silnika, tylko poczekac z minute-dwie, az turbinka przestanie sie krecic i to ze smarowanie, ktorego nie bedzie miala przy zgaszonym silniku. Jak nie bedziemy kazali jej sie krecic bez smarowania, to powinna posluzyc nawet tyle, co sam silnik
![bigok :bigok:](./images/smilies/bigok.gif)