problem z zaplonem !

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

kish
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 24
Rejestracja: ndz maja 10, 2009 15:02
Lokalizacja: Poznań/Jarocin
Kontakt:

problem z zaplonem !

Post autor: kish » śr gru 02, 2009 20:02

Witam !
po krotce opisze jak to wyglądało !
auto stało przez miesiąc i umarł akumulator (oberwała sie cela jak sie okazało później)
kupiłem nowy ! stary 60Ah 480A wymieniłem na 60Ah 600A
wszystko ładnie pięknie tylko czasem przy odpalaniu zachowuje sie jakbym na włączonym zapłonie kreci dalej kluczykiem !!!
raz zdarzyło sie przy odpalaniu na zimnym i teraz jak wracałem z pod marketu do domu
:(
o co tu chodzi ??
akumulator ze zbyt dużym prądem rozruchowym ?
zwarcie na alternatorze sie robi ??
czy może coś z rozrusznikiem ??

może ktoś pomoże od czego zacząć i ma jakiś pomysł ??

pozdrawiam



wojtas46
Forumowy spamer :)
Forumowy spamer :)
Posty: 2487
Rejestracja: pt lut 06, 2009 19:47
Lokalizacja: łęczyca

Post autor: wojtas46 » śr gru 02, 2009 20:15

Prawdopodobnie rozrusznik , nie odbija bendiks trzeba wyciągnąc i przeczyścić



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » śr gru 02, 2009 20:16

kish pisze:jakbym na włączonym zapłonie kreci dalej kluczykiem
chyba na włączonym silniku. Zębatka rozusznika nie wraca po puszczeniu kluczyka. Trzeba sprawdzić rozrusznik. Może wystarczy przesmarować mechanizm przesuwający zębatkę a może coś wymienić


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

kish
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 24
Rejestracja: ndz maja 10, 2009 15:02
Lokalizacja: Poznań/Jarocin
Kontakt:

Post autor: kish » śr gru 02, 2009 20:22

dzięki panowie jutro zobaczę i dam znać co wyszło
pozdro maniacy

[ Dodano: 03 Gru 2009 15:23 ]
no po rozbiorce rozrusznika i czyszczeniu musze powiedziec ze kreci o niebo lepiej nie zdazylo mi sie zeby sie zawiesil bendix nie moglem rozebrac na czesci pierwsze bo niektore srubki to czas i korozja zrobila swoje i nie dalo rady odkrecic a na rozwiercanie nie mialem czasu
tak ze maszyna narazie pali na dotyk-jak nigdy :D
dowiedzialem sie natomiast przykrej sprawy znowu chyba strzelila uszczelka pood glowica bo w rozruszniku znalazlem wode z chlodnicy
a jakies 5miechow temu byla robiona z planowaniem :(((
pozdro



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 285 gości