[mk3] zepsuty pas bezpieczeństwa
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
[mk3] zepsuty pas bezpieczeństwa
Tak więc zepsuł mi się ostatnio pas bezpieczeństwa po stronie pasażera, tzn. wcale się nie zwija. To kółko na które nawijana jest taśma można kręcić w obie strony. I teraz chciałem zapytać czy jest szansa cokolwiek z tym zrobić samemu (choćby kupić nowy pas i wsadzić, czy koniecznie serwis, jest poduszka powietrzna, więc pewnie pas ma pirotechniczne napinacze).
Aha, zapomniałem zapytać, interesowałyby mnie też koszty czegoś takiego, czyli pas i wymiana
Aha, zapomniałem zapytać, interesowałyby mnie też koszty czegoś takiego, czyli pas i wymiana
Ostatnio zmieniony czw mar 02, 2006 23:28 przez logan, łącznie zmieniany 1 raz.
Hell is worth all that...
Blog o kosztach użytkowania Golfa - http://mojgolfik.blogspot.com/
Blog o kosztach użytkowania Golfa - http://mojgolfik.blogspot.com/
Mi krzywdy nie zrobi, bo to fotel pasażera, który przez to jest wyłączony z użytku na razie, ale bardziej mi chodzi o to czy to można potem samemu jakoś zamontować wszystko (jeśli tak to w jaki sposób), najbardziej sie boje bowiem, że to ta poduszka może komuś krzywdę zrobić
Hell is worth all that...
Blog o kosztach użytkowania Golfa - http://mojgolfik.blogspot.com/
Blog o kosztach użytkowania Golfa - http://mojgolfik.blogspot.com/
Ale wydaje mi sie że po rozebraniu słupka, jak nic nie hamuje tasmy pasa, to jednak powinien sie sam na rolke nawijac, a tutaj calkowicie nie ma tego... No i w sumie dalej nie wiem na jakie koszty się nastawiać...
Hell is worth all that...
Blog o kosztach użytkowania Golfa - http://mojgolfik.blogspot.com/
Blog o kosztach użytkowania Golfa - http://mojgolfik.blogspot.com/
- elCiapek
- Nowicjusz
- Posty: 26
- Rejestracja: ndz sty 16, 2005 13:47
- Lokalizacja: Słupsk/Szczecin/Warszawa
- Kontakt:
mozesz odkrecic wszystko i sobie sprawdzic. tylko trzeba uwazac jesli przyjdzie ci sprawdzac czy sprezyna jest dobra - moze strzelic w oko.
ja tez kiedys mialem problem, bo pasy nie zwijaly mi sie tak jakbym chcial, no i zaczalem rozbierac wszystko. niestety, kiedy dotarlem do momentu naciagania sprezyny zrezygnowalem w obwaie przed takim wlasnie strzalem - potem na pewno bym jej nie naciagnal.
ja tez kiedys mialem problem, bo pasy nie zwijaly mi sie tak jakbym chcial, no i zaczalem rozbierac wszystko. niestety, kiedy dotarlem do momentu naciagania sprezyny zrezygnowalem w obwaie przed takim wlasnie strzalem - potem na pewno bym jej nie naciagnal.
każde auto może Ci służyć do końca życia,
... wystarczy bardzo szybko jechać
... wystarczy bardzo szybko jechać
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 536 gości