nie znalazlem nic podobnego na forum wiec prosze o pomoc....
wszystko dotychczas bylo najprawdopodobniej w porządku w moim mk3 1,9TDI az do teraz kiedy to nagle zauwazylem ze oswietlenie w kabinie dziala non stop, przelacznik jest w pozycji zapalania swiatelka tylko przy otwartych drzwiach, czujniki sa raczej w porzadku bo po wlaczeniu zaplonu oswietlenie gaśnie i wlacza sie tylko przy otwarciu drzwi, a wiec prawidlowo, ale kiedy wylacze zaplon to juz bez znaczenia czy drzwi sa otwarte czy zamkniete, swiatelko swieci sie caly czas, autko mam juz 2 lata i nie zauwazylem wczesniej czegos takiego, aczkolwiek mam pewne problemy z akumulatorem, podejrzewam ze cos go rozladowywuje, teraz tymbardziej podejrzewam ze ma to zwiazek z tym swiatelkiem, skoro teraz sie wlaczylo samo z siebie to kto wie czy sie nie wlacza po nocach i sobie swieci kiedy chce
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
przychodzi mi do glowy ze kiedy zaraz po kupnie auta zakladalem alarm to "fachowcy" zeby podpiać alarm pod bagaznik, połączyli oswietlenie z bagaznika z oswietleniem kabiny, czy mogli cos spierdzielic?
czy jesli ustawie przelacznik w pozycji poziomej, czyli wylaczenie calkowite oswietlenia wewnatrz kabiny, czy jest mozliwosc ze gdzies jest jakis problem i mimo wszystko moze pobierac prąd?