[syncro] Projekt Golf RWD
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, bugalon, kkkacper, toffic, VIP
[syncro] Projekt Golf RWD
Próbował ktoś zmontować z Golfa 3 auto RWD? Tak mi chodzi ostatnio po głowie taki pomysł.
Teoria:
Napęd syncro to stały napęd na 4 koła, w którym rolę międzyosiowego dyfra pełni sprzęgło wiskotyczne. "Załącza się", tzn. przenosi moment obrotowy równo na obie osie po nagrzaniu w wyniku działania sił tarcia, spowodowanym różnicą prędkości obrotowej przedniej i tylnej osi (płytek w sprzęgle).
Jak zrobić, żeby pchał tył, a nie ciągnął przód? A no np. wymontować półosie przednie. Głupie? Nie koniecznie.
No więc po wyjęciu przednich półosi (albo satelit z przedniego dyfra) mamy takie coś, że przód chce kręcić, ale auto nie jedzie, bo napęd nie jest przekazywany na koła. Za to wał napędowy się kręci. Olej w sprzęgle wiskotycznym gęstnieje i spina tył w ułamku sekundy, bo różnica prędkości jest 100%. I cały ogień idzie na tył i TYLKO NA TYŁ. Półosie służą tylko do przekazywania napędu, a nie do trzymania kół razem do kupy, jak np. w Polonezie, więc nic nie odpadnie.
Jedyny problem to sprzęgło jednokierunkowe w tylnym moście i jego podciśnieniowe sterowanie. No bo takie RWD musi czasem do tyłu jechać, a jak poczytałem na forum różnie bywa ze sprawnością tego układu, co objawia się napędem 4x4 tylko przy jeździe do przodu (jak się mylę, to mnie poprawcie). Najprościej wywalić i spiąć na sztywno. Jakby ktoś chciał mieć na stałe RWD, to lepiej jest wisko całkiem wywalić i wstawić jakieś sztywne połączenie, żeby nie miało się co zepsuć. Wymontowane graty sprzedać i będzie na parę opon do spalenia i cały bak wachy
Wyobraźcie sobie teraz miny dresów BMW, jak idziecie bokiem przez rondo Golfem... Bezcenne
Potrzebny jest teraz tylko królik doświadczalny. Ktoś chętny?
Czekam na opinie. Krytyka (byle konstruktywna) też mile widziana.
Teoria:
Napęd syncro to stały napęd na 4 koła, w którym rolę międzyosiowego dyfra pełni sprzęgło wiskotyczne. "Załącza się", tzn. przenosi moment obrotowy równo na obie osie po nagrzaniu w wyniku działania sił tarcia, spowodowanym różnicą prędkości obrotowej przedniej i tylnej osi (płytek w sprzęgle).
Jak zrobić, żeby pchał tył, a nie ciągnął przód? A no np. wymontować półosie przednie. Głupie? Nie koniecznie.
No więc po wyjęciu przednich półosi (albo satelit z przedniego dyfra) mamy takie coś, że przód chce kręcić, ale auto nie jedzie, bo napęd nie jest przekazywany na koła. Za to wał napędowy się kręci. Olej w sprzęgle wiskotycznym gęstnieje i spina tył w ułamku sekundy, bo różnica prędkości jest 100%. I cały ogień idzie na tył i TYLKO NA TYŁ. Półosie służą tylko do przekazywania napędu, a nie do trzymania kół razem do kupy, jak np. w Polonezie, więc nic nie odpadnie.
Jedyny problem to sprzęgło jednokierunkowe w tylnym moście i jego podciśnieniowe sterowanie. No bo takie RWD musi czasem do tyłu jechać, a jak poczytałem na forum różnie bywa ze sprawnością tego układu, co objawia się napędem 4x4 tylko przy jeździe do przodu (jak się mylę, to mnie poprawcie). Najprościej wywalić i spiąć na sztywno. Jakby ktoś chciał mieć na stałe RWD, to lepiej jest wisko całkiem wywalić i wstawić jakieś sztywne połączenie, żeby nie miało się co zepsuć. Wymontowane graty sprzedać i będzie na parę opon do spalenia i cały bak wachy
Wyobraźcie sobie teraz miny dresów BMW, jak idziecie bokiem przez rondo Golfem... Bezcenne
Potrzebny jest teraz tylko królik doświadczalny. Ktoś chętny?
Czekam na opinie. Krytyka (byle konstruktywna) też mile widziana.
Do latania bokiem. Golf nie jest za krótki. Ma podobne gabaryty co Corolla AE86. Jest lekki i dawałby radę. 4x4 musi być dużo mocniejsze niż RWD, żeby stracić przyczepność i trudniej wprowadza się go w poślizg. Mało driftowozów ma 4x4, co nie znaczy, że się nie da. Poza tym na zimę można założyć znowu półosie i mieć popych na 4 łapki.
Nie chciałem tutaj dywagować na temat "po co" tylko "jak".
Nie chciałem tutaj dywagować na temat "po co" tylko "jak".
Ostatnio zmieniony czw gru 31, 2009 01:31 przez remiq, łącznie zmieniany 1 raz.
- olozwirski
- 2 SLOW 2 PLAY
- Posty: 1628
- Rejestracja: wt lut 22, 2005 21:49
- Lokalizacja: WKZ
-
- V.I.P.
- Posty: 2361
- Rejestracja: czw paź 14, 2004 14:41
- Lokalizacja: Bydgoszcz, ewentualnie Olsztyn
- Kontakt:
Moim zdaniem do takiego modu trzeba w ogole usunąć wiskozę i połączyć całość "na stolca". Wiskoza to delikatne urządzenie i szybko je szlag trafi. Co do napędu do tyłu to nie ma zadnego problemu. Będzie się włączał o ile czujnik w skrzyni biegów będzie sprawny.
Ostatnio zmieniony czw gru 31, 2009 14:10 przez bugalon, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Bugalon
Mk2 syncro 1.8 16V T - GT2871R - składa sie :)
Mk3 Variant TDI 1.9 AFN na pokladzie
Bugalon
Mk2 syncro 1.8 16V T - GT2871R - składa sie :)
Mk3 Variant TDI 1.9 AFN na pokladzie
mam mk2 i ostatnio intensywnie myślałem, że super extra za... byłoby mieć napęd na tył, ta lekka pupa golfa i ciężki przód- ideał do driftu, tylko czy by się koła nie ślizgały z powodu lekkiego tyłu przy chęci ostrego przyśpieszenia, oraz dobrze byłoby również mieć napęd 4x4. tak myślałem, żeby wisko wywalić i wałki zaspawać, ale czy wtedy przednie koła nie kręciłyby się szybciej od tylnych (lub odwrotnie) co byłoby mega problemem?(chodzi mi o to, czy przełożenie by się zgadzało). albo czy jest jakiś system, urządzenie, moduł który by dało się przyczepić do skrzyni, dzięki któremu dałoby się włączać i wyłączać poszczególne napędy?
Dołożenie napędu na tył to trochę problem. Żeby było na cacy jak fabryka, to trzeba tunel poszerzać, podłogę spawać itp. Tunel szerszy jest potrzebny, żeby upchnąć wał napędowy i wydech, a przy tym bagażnik jest mniejszy, bo gdzieś trzeba dać zbiornik paliwa, na którego miejsce idzie tylny most. Ale wszystko się da. Dla chcącego, umiejącego i mającego $/€
Wisko faktycznie przy RWD najlepiej wyrzucić i spiąć jakoś na sztywno.
Przy przyspieszaniu tył jest dociążany, więc aż tak by nie było źle. Gorzej na śliskim, ale to zawsze jest bolączka RWD, nawet Polonezów. Można zawsze wtedy poskładać stare 4x4.
Wisko faktycznie przy RWD najlepiej wyrzucić i spiąć jakoś na sztywno.
Przy przyspieszaniu tył jest dociążany, więc aż tak by nie było źle. Gorzej na śliskim, ale to zawsze jest bolączka RWD, nawet Polonezów. Można zawsze wtedy poskładać stare 4x4.
tak ale lozyska sie rozejda i beda luzy, juz nie mowiac ze w wypadkach drastycznych mogla by wyleciec piasta (jak by ja tarcza i zacisk puscily)remiq pisze:Przeguby nie przenoszą obciążeń oprócz momentu obrotowego, więc nie powinno być luzów. Zaślepić warto, żeby nie korodowało, syf się nie dostawał itp.
[ Dodano: 01 Sty 2010 19:14 ]
dokladnie.twromek pisze:Mylisz się. Wg mnie trzeba zostawić sam przegub, najlepiej wybebeszony, bez kulek i skręcić. Lekko, prosto i bezawaryjnie.
cos o tym wiem z wlasnej autopsji. Wymienialem kiedys lozyska. Byly nowe nakretki samokatrujace i jednej nie dociagnalem do konca. Pojezdzilem troche obluzowala sie i na kole mialem luzu z 15mm masakra
Ostatnio zmieniony pt sty 01, 2010 20:15 przez GTI KR, łącznie zmieniany 1 raz.
BB (borówka, bandit ...)
jezdilem jakis czas na zespawanej wiskozie wtedy przod i tyl ciagnie tak samo jedynie problem z tym ze ciezko wjechac gdzies zaparkowac bo wszystko trzeszczy do tylu mialem zrobione wlanczanie na przycisk to parkowalem tylem opony niewytrzymaja sezonu ja mialem 185 przy szrszych moze cos rozerwac w mosie lub w skrzyni jesli ma jezdzic sam ty to wyjmiesz przednie poloski zostawiac przeguby puste wkrecone w piasty i jezdzisz z samym tylem tylko czy most da rade przy ciaglym katowaniu tego niewiem
mk2 16vt 325KM 353 NM
1/4 mili best et 12.7
1/4 mili best et 12.7
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości