"Telepanie" na wolnych obrotach i podczas jazdy.
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
"Telepanie" na wolnych obrotach i podczas jazdy.
Tak jak w temacie. Dzisiaj jak wracałem z pracy już prawie pod samym domem na światłach zaczęło telepać budą i spod komory dochodził stukot. To samo było podczas ruszania. Spod maski wydobywał się charakterystyczny terkot , tak jakbym jechał jakimś rozklekotanym boxerem. Dodam, że auto nie przyspieszało tak jak powinno. Pierwsze co pomyślałem to oczywiście dwumas. Ale dosłownie na ostatnich 100m od domu wszystko ustało i silnik pracował idealnie i równo. Potrzymałem go jeszcze parę minut na wolnych obrotach i objawy nie powróciły. Potem zgasiłem, odczekałem kolejne 5 minut i zaparkowałem i wówczas też nic się nie działo. Aha i może najważniejsze. Podczas drogi z pracy do domu sprzęgło strasznie dostało w piec. Z 5 minut męczyłem się, żeby wyjechać z zaspy pod pracą. W tym czasie oczywiście cały czas półsprzęgło i gaz. To samo praktycznie spod każdych świateł. Pod domem strasznie już śmierdziało nadpalonym sprzęgłem. I teraz pytanie:
To w zasadzie pierwszy mój wyjazd samochodem podczas tegorocznych śniegów. Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek sprzęgło tak dostało w piec jak dzisiaj. Czy to możliwe, że takie objawy to wina przegrzanego sprzęgła? Czy przegrzane sprzęgło może mieć taki wpływ na dwumas? Bo domniemywam, że to dwumas tak telepał autem, no chyba, że to może być coś innego. Generalnie chodzi mi o to czy już się szykować na wymianę czy po prostu tak może czasami być jak w moim przypadku.
P.s.
Żeby nie było. Przejrzałem chyba wszystkie tematy odnośnie dwumasa ale w żadnym nie widziałem, żeby objawy samoistnie ustały. Dlatego założyłem nowy temat. Chyba, że źle szukałem to proszę o podanie linka do właściwego tematu.
To w zasadzie pierwszy mój wyjazd samochodem podczas tegorocznych śniegów. Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek sprzęgło tak dostało w piec jak dzisiaj. Czy to możliwe, że takie objawy to wina przegrzanego sprzęgła? Czy przegrzane sprzęgło może mieć taki wpływ na dwumas? Bo domniemywam, że to dwumas tak telepał autem, no chyba, że to może być coś innego. Generalnie chodzi mi o to czy już się szykować na wymianę czy po prostu tak może czasami być jak w moim przypadku.
P.s.
Żeby nie było. Przejrzałem chyba wszystkie tematy odnośnie dwumasa ale w żadnym nie widziałem, żeby objawy samoistnie ustały. Dlatego założyłem nowy temat. Chyba, że źle szukałem to proszę o podanie linka do właściwego tematu.
Ostatnio zmieniony pn sty 11, 2010 20:31 przez Yuri, łącznie zmieniany 2 razy.
nie wnikając w sprzęgło i techniki jazdy... częstą przyczyną tego typu zachowania jest uszkodzenie poduszki silnika... jeśli auto prowadzi się dobrze, nie odczuwasz żadnych spadków mocy są wolne obroty a pojawił się jedynie hałas drżącego nadwozia i same drżenie, to wskazuje to na uszkodzenie którejś z poduszek utrzymujących zespół silnik+skrzynia.
to nawet da się logicznie wytłumaczyć mocno szarpałeś silnikiem kiedy dodawałeś gazu i ujmowałeś... nie wiem czy jeździłeś przód/tył ale kilkukrotna taka operacja nadwyrężyła którąś z poduszek i ot problem gotowy.
to nawet da się logicznie wytłumaczyć mocno szarpałeś silnikiem kiedy dodawałeś gazu i ujmowałeś... nie wiem czy jeździłeś przód/tył ale kilkukrotna taka operacja nadwyrężyła którąś z poduszek i ot problem gotowy.
Heh. No właśnie, a co w sytuacji kiedy kiedy autem telepie na wolnych i przy przyspieszaniu słychać terkot i spada dynamika?-=ren=- pisze:nie odczuwasz żadnych spadków mocy są wolne obroty
P.s. Przód/tył to ruszałem pod pracą, a to telepanie pojawiło się jakieś 10 km i 20 min. później.
Ostatnio zmieniony pn sty 11, 2010 18:47 przez Yuri, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie zauważyłem ale raczej nie bo by coś na śniegu zostało. Turbo myślę, że jest OK.-=ren=- pisze:a kopci z rury na ciemno??
Cholera właśnie nie zwróciłem uwagi. Wydaje mi się, że tak. W sensie, że na wciśniętym sprzęgle chyba tak nie telepało.ArtX pisze:Była różnica przy wciśniętym pedale sprzęgła ??
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 356 gości