Degelsegger pisze:Z tego co wiem, kazdy silnik musi brac nawet sladowe ilosci oleju.
Jezeli jest inaczej to szybciej sie zurzywaja podzespoly w silniku.
po czesci masz racje... ale ilosci oleju krtore bierze w pelni sprawny silnik a niezauwazalne... i silnik powinien przejechac caly dystans miedzy wymianami bez dolewki...
Wszyscy czyli chyba ty... jak na razie to slyszalem negatywy tylko od ciebie... a ja i nie tylko uwazam ze jest to olej bardzo wysokiej klasy i to ze w jakims warsztacie mechanik stwierdza ze silnik zesypal sie od oleju to wedlug mnie swiadczy to tylko o jego nieprofesjonalizmie... bo aby moc postawic taka teze trzeba przeprowadzic szereg testow i analiz... i nie przekonasz mnie ze to olej spowodowal zniszczenie silnika no chyba ze byl zle do niego dobrany... ale w takim ukladzie to juz nie wina oleju...Degelsegger pisze:Generalnie wszyscy wypowiadaja sie zle na temat Castrola.
Dziwie, sie, ze pomimo to ludzie to leja.
Cena moze jest przystepna w zakupie, ale w pozniejszym ryzyku remontu silnika, to wychodzi sporo wiecej niz zaoszczedzone przy zakupie koszty
Co do ceny Castrol nie jest wcale przystepny bo jego koszt jest podobny do kosztow innych markowych olejow...
wogloe nie czaje tego twojego podejscia z tymi remontami po Castrolu... ale wiesz co moze napisze ci tak: skoro castrol jest taki lipny to dlaczego dwie najbardziej liczace sie labolatoria ds badania olejow przyznaja kazdemu z jego produktow klasy jakisci SJ i wyzej?? za ladne pudelko?? nie sadze...