Temperatura musi wynosić powyżej zera, poniżej zera nie słychać żadnych dzwięków z hamulca.
Golf III 1.9 D (1Y)
Prawe przednie koło jak wcisne hamulec wykona taki sam odgłos słyszany we wnętrzu samochodu coś w stylu ( tryk..tryk..tryk.....stryk ) Poczym jak ruszam spuszcze hamulec i dopiero jak rusze kołami to takie jakby ( stryk ) i znowu na światłach powtarza się gra hamulca przedniego prawego.
Może ktoś już miał coś takiego ? Co to może być ?
U mechanika jak byłem (bo musiałem linke wymienić w ręcznym i cylinderki z tyłu bo ciekły, odpowietrzyli elegancko układ) zdjął koło i powiedział, że jeszcze pół klocka jest i jest ok.
tryk..tryk..stryk podczas wciśnięcia hamulca Co to może być?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Nowicjusz
- Posty: 21
- Rejestracja: śr lis 11, 2009 21:48
- Lokalizacja: Łódź
-
- Nowicjusz
- Posty: 21
- Rejestracja: śr lis 11, 2009 21:48
- Lokalizacja: Łódź
Jestem przekonany, że odgłos pochodzi z hamulca przedniego prawego. Jak temperatura wynosi poniżej zera to nic nie słychać kompletnie. Powyżej zera zdaża się także, że zahamuje bez tego dzwięku, sporadycznie podczas hamowania z prawego przedniego hamulca słyszę także delikatny pisk. Dzwięk jest za każdym razem taki sam, dokładnie tyle samo tryk tryk stryk.
Myślałem nad tym i może klocek jest luźny tam w środku i lata?
Albo zacisk?
Myślałem nad tym i może klocek jest luźny tam w środku i lata?
Albo zacisk?
Ostatnio zmieniony pt lut 12, 2010 17:39 przez Golf 1.9 Diesel, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Nowicjusz
- Posty: 21
- Rejestracja: śr lis 11, 2009 21:48
- Lokalizacja: Łódź
Ten dzwięk słysze jednorazowo po wciśnięciu hamulca.
I na następnych światłach znowu.
Zawsze ta sama ilość tryk tryk tryk stryk i jak ruszam to stryk i cisza do następnego hamowania. Jak mocniej zahamuje to po prostu ta sama ilość tryknięć wykona się w szybszym tempie.
I tak właśnie dzwinie w temperaturach powyżej 0. Jak jest mróz to jest wszystko ok.
Nie sądzę aby klocek cały czas był dociśnięty bo samochód jedzie normalnie nie ściąga i podczas jazdy czy skręcania nic kompletnie nie słychać nie pokojącego.
Przed zimą było to samo w trakcie zimy cisza i teraz znowu jak są takie temperatury.
Nie wyczuwam aby samochód "nurkował" hamował sam, po wciśnięciu hamulca słyszę trykanie a jak puszcze to jedzie dalej normalnie. To trykanie też jest jednorazowe tryknie i trzymam dalej hamulec i samochód dojeżdza do świateł na przykład i nic nie tryk. Te tryknięcia są tak jakby klocek się przesunął do góry i po przesunięciu już jest ok.
Jak będe zmieniał opony na letnie to sprawdze czy klocek jest luźny, nie powinien się ruszać w "zaciskach" ?
I na następnych światłach znowu.
Zawsze ta sama ilość tryk tryk tryk stryk i jak ruszam to stryk i cisza do następnego hamowania. Jak mocniej zahamuje to po prostu ta sama ilość tryknięć wykona się w szybszym tempie.
I tak właśnie dzwinie w temperaturach powyżej 0. Jak jest mróz to jest wszystko ok.
Nie sądzę aby klocek cały czas był dociśnięty bo samochód jedzie normalnie nie ściąga i podczas jazdy czy skręcania nic kompletnie nie słychać nie pokojącego.
Przed zimą było to samo w trakcie zimy cisza i teraz znowu jak są takie temperatury.
Nie wyczuwam aby samochód "nurkował" hamował sam, po wciśnięciu hamulca słyszę trykanie a jak puszcze to jedzie dalej normalnie. To trykanie też jest jednorazowe tryknie i trzymam dalej hamulec i samochód dojeżdza do świateł na przykład i nic nie tryk. Te tryknięcia są tak jakby klocek się przesunął do góry i po przesunięciu już jest ok.
Jak będe zmieniał opony na letnie to sprawdze czy klocek jest luźny, nie powinien się ruszać w "zaciskach" ?
Ostatnio zmieniony pt lut 12, 2010 17:54 przez Golf 1.9 Diesel, łącznie zmieniany 3 razy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 303 gości