Generalnie od samego początku narzekam na zbyt miękki przód - Mam TDI Variant, wszystko ori, przebieg lekko ponad 140 tys km. Wymieniłem amorki na SACHS Gazowe i jest nieco lepiej ale buja na pofalowanych odcinkach jak dla mnie za mocno - łajba. Zaczynam się godzić że TTTM.
Znajomy który kiedyś pracował w Skodzie coś wspomniał o tulejkach do przedniego zawieszenia - znalazłem na necie takie info Skoda Części
Co o tym myślicie? Nie koniecznie chodzi mi o podniesienie, bardziej o usztywnienie


W Skodzie nazywało się to "pakiet na bezdroża" ale różne były wersje jego uzyskania.