1.6 AKL drgawka i powracający błąd przepustnicy

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

pasażer
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 167
Rejestracja: czw lis 19, 2009 18:49
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

1.6 AKL drgawka i powracający błąd przepustnicy

Post autor: pasażer » śr lut 17, 2010 15:34

Czyściłem przepustnice bo silnik miał drgawkę. Obroty nie falowały, było wszystko poza tym ok.

Teraz nie mogę zrobić adaptacji. Przy włączonym zapłonie błąd da radę usunąć, jednak po uruchomieniu silnika, gdy chce się zrobić adaptacje powraca i nie można jej pozytywnie przeprowadzić.

Na forum przeczytałem, że uszkodzony czujnik temperatury może być tego przyczyną. To prawda?
Gdybyś nie mógł zrobić adaptacji bo wyskoczy błąd 533- regulacja biegu jałowego, znaczy że masz walnięty czujnik temperatury cieczy.
Na liczniku przeważnie pokazuje dobre wskazania ale do ECU daje błędną temp przez co skaczące obroty i tzw szarpanie występują w silniku gdyż przez złą temp. komputer dobiera nieodpowiednią mieszankę paliwa.
Czy po kupnie innego (kolejnego) jest szansa, że drgawka ustanie i będzie można zrobić adaptacje?
Czy po założeniu innego czujnika drgawka powinna sama zniknąć czy trzeba będzie jednak podłączyć dodatkowo pod VAG?

Wiem, że czujnik można sprawdzić ale to kosztuje u mnie 50-80zł i może zakup nowego rozwiąże sprawę?
G62/G2 - dwa w jednym - Jeden jest odpowiedzialny za wskazania na liczniku - drugi daje informacje do ECU. Tylko który za co?

Czy wadliwy czujnik temperatury może powodować drgania - czkawkę - nierówną pracę silnika?

Jak kupiłem auto to czujnik wariował (raz pokazywał 80stopni i nagle spadł do 50). Kupiłem nowy czujnik w sklepie - podobno oryginał za ponad 80zł. Chyba przepłaciłem bo podobne (zielone z Luxemburga 059919501A) na allegro są po ok 30zł a czarne, które były wcześniej montowane, można jeszcze kupić za 50zł.

Na nierówną pracę na biegu jałowym na wpływ wiele elementów ale wcześniej - przed czyszczeniem - wszystko było ok. Rura powietrza cała. Uszczelka między blokiem a przepustnicą też dobrze leży. Nie powinna łapać fałszywego powietrza.


Na forum jedni polecają (tak jak w ASO) tylko popsikać odpowiednim preparatem - inni pędzelek i benzyna. Ja wybrałem drugi wariant.
Kilku mówi, że jak nie chce się zaadoptować to pojeździć i sama złapie ustawienia, a drudzy że tylko na kompie da się unormować obroty. :kac: Jak z tym jest naprawdę?

Kupno nowej przepustnicy mi się nie uśmiecha. Proszę o pomoc.
Pozdrav
_______________
Wcześniej pytałem TU i w innym temacie opisałem problem TU. Jednak nikt nic nie podpowiedział, więc proszę Moderatorów o nie blokowanie tego tematu.



Awatar użytkownika
Qto
_
_
Posty: 19379
Rejestracja: pt wrz 01, 2006 19:14
Lokalizacja: Guadalajara
Auto: MK 4
Silnik: ASZ
Kontakt:

Post autor: Qto » śr lut 17, 2010 18:54

pasażer pisze:Przy włączonym zapłonie błąd da radę usunąć
jaki to błąd ??
pasażer pisze:po uruchomieniu silnika, gdy chce się zrobić adaptacje powraca i nie można jej pozytywnie przeprowadzić.
przepustnicę adaptuje się na wyłączonym silniku !!
Co do czujnika temperatury to najlepiej w ASO kupić...sam przerabiałem temat, dwa czujniki ze sklepu poszły do kosza, po trzeci pojechałem do ASO

[ Dodano: 17 Lut 2010 17:57 ]
instrukcja adaptacji
http://www.vcds.pl/index.php?mod=site&id=9



pasażer
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 167
Rejestracja: czw lis 19, 2009 18:49
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: pasażer » śr lut 17, 2010 19:21

Pierwszy mechanik chciał zrobić na włączonym, nic mu z tego nie wyszło, widać było że zbytnio pojęcia o tym nie miał. Dwóch kolejnych już jak to jest w instrukcji i też lipa.
Wyskakuje błąd biegu jałowego czy błąd przepustnicy . . . nie pamiętam dokładnie.

Może i czujnik temperatury ma wpływ na te drgania ale czy przez niego nie można zrobić adaptacji? Kupować kolejny?



Awatar użytkownika
fleshu
Forum Master
Forum Master
Posty: 1018
Rejestracja: śr lut 11, 2009 02:22
Lokalizacja: Stronie Śląskie
Kontakt:

Post autor: fleshu » śr lut 17, 2010 20:46

Po pierwsze własny kabelek to podstawa.
Czujnik temp można sprawdzić na vagu przez porównanie temp na licznikach i na silniku (ma być taka sama, tolerancja do 5 stopni).
pasażer pisze:G62/G2 - dwa w jednym - Jeden jest odpowiedzialny za wskazania na liczniku - drugi daje informacje do ECU.
pasażer pisze:Tylko który za co?
Po co ci to wiedzieć skoro oba są w 1 czujniku (czujnik zespolony).

Najczęściej popełnia się błąd podczas czyszczenia, polegający na:
1. Wyczyszczeniu gardzieli i klapy ale zanieczyszczone zostają jej krawędzie.
Adaptacja będzie w tym przypadku nie możliwa.
W trakcie adaptacji w odpowiedniej grupie pojawi się na czerwono error lub adaptacja nie wystartuje.
Należy pamiętać że adaptacja nie rusza klapą jak linka gazu, tylko zbiera informacje o napięciach podawanych dla ostatecznego domknięcia klapy > ten ruch to nie więcej niż 3 mm.
Jeżeli klapa dociskana palcem do całkowitego zamknięcia ociera o coś lub wyczówalna będzie obecność zanieczyszczeń > to adaptacja zostanie przerwana.

2. Linka gazu ma mieć luz > jeżeli będzie naciągnięta, to natychmiast po włączeniu stacyjki, wyskoczy błąd.

3. W grupie 000 w vagu należy wprowadzić dane domyślne > czyli ją wyzerować to wartości pierwotnych (opcja adaptacja).
4. Czasami błąd się zawiesza i nie pozwala na przeprowadzenie adaptacji > wystarczy odpiąć aku na 15 min > potem zapalić zilnik wykasować błędy i zrobić adaptację.

Jeżeli obroty u ciebie utrzymują się na normalnym poziomie, silnik schodzi z obrotów po zmianie biegów bardzo szybko, obroty nie wzrastają podczas jazdy przy naciśnięciu sprzęgła > to prawdopodobnie czujnik temperatury jest dobry.


Jeżeli zbyt ostro szarpałeś klapą podczas czyszczenia lub mocno ją dociskałeś > to mechanizm przepustnicy uległ zniszczeniu > jest to raczej nie do naprawy.

Adaptacja ma być wykonana na gorącym silniku. Silnik ma być zgaszony (sama stacyjka). Nie wolno dotykać pedału gazu. Po adaptacji zapisać ustawienia zgodnie z instrukcją (jeżeli zgasisz vaga krzyżykiem to będzie lipa).

[ Dodano: 17 Lut 2010 19:50 ]
A błąd to pewnie 1087 nie przeprowadzono procedury nastaw podstawowych.



pasażer
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 167
Rejestracja: czw lis 19, 2009 18:49
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: pasażer » czw lut 18, 2010 00:30

fleshu pisze:4. Czasami błąd się zawiesza i nie pozwala na przeprowadzenie adaptacji > wystarczy odpiąć aku na 15 min > potem zapalić zilnik wykasować błędy i zrobić adaptację.
Akumulatora nie odłączałem. Myślałem, że w tym przypadku nic ta operacja nie pomaga.
Mam jeszcze firmowe radio Beta ale kod na szczęście też, więc można spróbować.
fleshu pisze:Jeżeli obroty u ciebie utrzymują się na normalnym poziomie, silnik schodzi z obrotów po zmianie biegów bardzo szybko, obroty nie wzrastają podczas jazdy przy naciśnięciu sprzęgła > to prawdopodobnie czujnik temperatury jest dobry.
Jak z rana odpalę silnik i nie dam gazu to wejdzie na 1100 i zaraz już równo na 900 nawet do osiągnięcia 90stopni - tak miał wcześniej. Jednak jak tylko dodam gazu faluje w okolicy 1100-1200 i już nie wróci do 900.
Rozgrzany czasem zejdzie do 1000 i lekko faluje.
Podczas jazdy gdy zdejmę nogę z gazu lekko szarpnie ale to pewnie dlatego, że obroty podwyższone.

aha. . . . drgawka - czkawka nadal jest jak była . . . odczuwalna bardziej na rozgrzanym silniku :[ a wcześniej świece wymieniłem, przewody Bremi, filtr paliwa MAN, ten czujnik bo stary wariował i termostat bo nie dogrzewał. . .
Dzięki.

Jutro się umówię do następnego autoelektronika. Tydz trzeba czekać. Ten podobno dobry . . . dużo też kasuje ale mam nadzieje, że cuś zaradzi lub prawdę powie.

A może jest ktoś z okolicy Inowrocławia i by się podjął sprawdzenia?



Awatar użytkownika
fleshu
Forum Master
Forum Master
Posty: 1018
Rejestracja: śr lut 11, 2009 02:22
Lokalizacja: Stronie Śląskie
Kontakt:

Post autor: fleshu » czw lut 18, 2010 03:48

Kabel kup (60 zeta za wersję dla użytku domowego).
Sam sobie posprawdzasz > chyba że wolisz za każdym razem płacić za podłączenia.
Albo napisz na regionalnym > zapytaj kto ma kabelek i może chwilkę czasu poświęcić.



pasażer
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 167
Rejestracja: czw lis 19, 2009 18:49
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: pasażer » ndz lut 21, 2010 18:27

fleshu pisze: Czasami błąd się zawiesza i nie pozwala na przeprowadzenie adaptacji > wystarczy odpiąć aku na 15 min > potem zapalić zilnik wykasować błędy i zrobić adaptację.
Odłączyłem "minus" od akumulatora na 15min plus 5 dla pewności.
Później odpaliłem silnik i nie dodając gazu czekałem aż się zagrzeje i włączy wentylator, by nie złapał żadnych błędów. Nie wiem czy tak należy ale zrobiłem, bo ktoś mi o tym tak kiedyś powiedział.
Przejechałem się 10km i chyba coś się zmieniło. W czasie jazdy po puszczeniu gazu już nie szarpnie czyli obroty schodzą szybciej. Na postoju też szybko schodzą do ok 1200 i dalej wolniej zejdą do 1000 i tak są.
Czyli jakiś błąd coś blokował i dał sie usunąć przez odłączenie aku.
Pod VAG jeszcze nie podłączyłem ale może komputer sam się przyzwyczai do nowej dawki powietrza jaka jest podawana przez przepustnicę i z czasem powinno się wszystko unormować i działać jak należy???

Na marginesie - O dziwo przy odłączeniu akumulatora radio się nie rozkodowało. I dobrze bo nie znalazłem na nim przycisku TA potrzebnego do wbicia kodu opisywanego TU. Mam tylko TP SET. Może przytrzymanie tylko jego wystarczy ale nie ważne. Gra!

Niestety wkurzająca "drgawka" jak była tak jest i nie mam już pomysłu co wziąć jeszcze pod lupę???



Awatar użytkownika
fleshu
Forum Master
Forum Master
Posty: 1018
Rejestracja: śr lut 11, 2009 02:22
Lokalizacja: Stronie Śląskie
Kontakt:

Post autor: fleshu » ndz lut 21, 2010 22:20

W tych silnikach występuje ten problem.
Aku w nich zmieniamy przy podpiętych kabelkach do zasilania awaryjnego > po utracie zasilania kasowane są pewne banki pamięci, odpowiadające za pozycjonowanie przepustnicy > więc po każdej utracie zasilania konieczne jest wykonanie adaptacji na nowo.

Komp może ale nie musi się sam wyuczyć > nie w każdym przypadku uda mu się to.
Obroty masz nadal zbyt wysokie > więc czujnik temperatury jak najbardziej do sprawdzenia.
Nic nie robimy na ślepo > konieczne podpięcie pod vag-a i porównanie temp na liczniku i na sterowniku silnika.

Podpowiadam że szarpanie i falowanie może występować z wielu powodów > pod uwagę brał bym lambdę > ona da taki sam efekt.
Ale do wszystkiego konieczny jest vag...



pasażer
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 167
Rejestracja: czw lis 19, 2009 18:49
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: pasażer » pn lut 22, 2010 12:52

fleshu pisze:Obroty masz nadal zbyt wysokie > więc czujnik temperatury jak najbardziej do sprawdzenia.
Dziś po rozgrzaniu obroty schodziły szybciej do gdzieś ok 950, ale to i tak za dużo jeszcze.

Prędkość obrotowa biegu jałowego 760...880 obr/min Taki jest przedział. VAG sam ustawi domyślne obroty czy można wbić samemu np 850 obr/min. ??? Ile najlepiej powinno być, by auto nie przygasało ale też nie miało za dużego spalania na biegu jałowym?
fleshu pisze:Podpowiadam że szarpanie i falowanie może występować z wielu powodów > pod uwagę brał bym lambdę > ona da taki sam efekt.
Ale do wszystkiego konieczny jest vag...
VAG pokaże błąd sondy? Jak tak to jaki numer czy komunikat powinien się pojawić na VAGu?



Awatar użytkownika
Jazz_Blue
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 875
Rejestracja: pt lis 07, 2008 21:01
Lokalizacja: BB
Kontakt:

Post autor: Jazz_Blue » pn lut 22, 2010 18:57

pasażer pisze:VAG pokaże błąd sondy? Jak tak to jaki numer czy komunikat powinien się pojawić na VAGu?
Pewnie, że pokaże, najlepiej pospisuj jak będziesz miał jakieś błędy, jak ktoś Ci będzie podpinał pod komputer niech sprawdzi wartości jakie wskazuje sonda.



Awatar użytkownika
fleshu
Forum Master
Forum Master
Posty: 1018
Rejestracja: śr lut 11, 2009 02:22
Lokalizacja: Stronie Śląskie
Kontakt:

Post autor: fleshu » pn lut 22, 2010 19:22

Sterownik silnika ma wpisane obroty domyślne > nic tam nie zmieniamy.
Samo sie nie przestawia > za niskie lub zbyt wysokie > uszkodzenie osprzętu silnika albo nieszczelności.
O numerki błędów vag nie pytaj > jest ich wiele i to nawet bardzo wiele!
Po pierwsze stabilizacja obrotów.
Dalej będziemy myśleć.
Jak odczytasz błędy to je nam podaj > inaczej możemy tylko gdybać.
Jak mechanicy w okolicy nie są w stanie podać powodu usterki to kup własny kabelek (60 zeta z allegro) > i tak będzie potrzebny jeszcze wiele razy.

No i pierwsze znalezione w google > a jest ich wiele! :
http://www.vwgroup.pl/vag-kody-bledow



pasażer
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 167
Rejestracja: czw lis 19, 2009 18:49
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: pasażer » pn lut 22, 2010 21:15

fleshu śliczne Dziękuję :pub: Co mogę, to tylko przydzielić punkt za pomoc.

Chyba odłączenie akumulatora pomogło i adaptacja przeprowadzona pomyślnie :grin: choć autoelektronik powiedział, że to wpływu nie miało . . . że nie możliwe . . . hmmm... jednak wcześniej nie mógł błędu skasować.

Temperatura ok. czyli czujnik dobry.

Drgawka tak jak zasugerowałeś to wina lambdy podobno. Pokazuje różne parametry elektronik powiedział ale żaden błąd mu nie wyskoczył. Spieszył się i tyle wiem. Ale za to gratis ponowne podłączenie i jutro dzwonię i odmawiam wizytę u innego.
I ustawił wszystko za pomocą innego programu niż Vag. Jakim - nie pytałem o nazwę.

Teraz trzeba zająć sie tą lambdą przez którą podobno ta wkurzająca drgawka - silniejsza po rozgrzaniu silnika, odczuwalna mocno w fotelu, bo masaż czterech liter wolę inny :foch: ... hmmm . . . jak do tego podejść???
Mam też pytanie ile taka sonda powinna wytrzymać km? Spokojnie 100.000km czy nie ma na to reguły??? To pozwoli mi trochę określić przebieg auta.


__________________
Też nie pochwalił tego silnika ... miałem diesla tym razem kupić, a szukając info na forum o AKL często trafiam na opinie w stylu - najgorsze silniki jakie vw wypuścił tak mi wczoraj powiedział wyszło tego modelu silnika nie dużo sztuk a ich bolączka to nierówne obroty i duże spalanie - co czasem daje do myślenia i coś w tym musi być.
Notabene goferkiem III 1.6 AFT - podobny silnik - dwa razy zaliczyłem Cro po 3500 km i nigdy nie zawiódł.



Awatar użytkownika
Jazz_Blue
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 875
Rejestracja: pt lis 07, 2008 21:01
Lokalizacja: BB
Kontakt:

Post autor: Jazz_Blue » wt lut 23, 2010 00:01

pasażer pisze:Mam też pytanie ile taka sonda powinna wytrzymać km? Spokojnie 100.000km czy nie ma na to reguły??? To pozwoli mi trochę określić przebieg auta.
Nie ma na to reguły. Numer oryginału sondy jak chciałeś: 06A 906 265 E, oryginalnie montowane były z Bosch'a, już o tym nie raz wspominałem http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... start=1215 , podawałem tam też numery...



Awatar użytkownika
Qto
_
_
Posty: 19379
Rejestracja: pt wrz 01, 2006 19:14
Lokalizacja: Guadalajara
Auto: MK 4
Silnik: ASZ
Kontakt:

Post autor: Qto » wt lut 23, 2010 00:05

pasażer pisze:ile taka sonda powinna wytrzymać km?
Bosch podaje 150kkm, mi sondy wytrzymały 155kkm :D ...dwie równo padły. Ale z takimi sprawami reguł nie ma.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 499 gości