Wcześniej zaznaczyłem, że nie mam gazu. Niestety nie mam ustalonego terminu przyjazdu do Czewy, bo u mnie takie decyzje zmieniają się zależnie od sytuacji, a to jest czasem parę razy w ciągu dnia

.
Fotek brak niestety i za bardzo nie mam czym zrobić.
Przy mojej obecnej konstrukcji nie zmieściłbym miksera pod maską bez cięcia jej wzmocnienia, chyba że zmieściłby się w dolocie. Na razie jeździć będę w "trybie eko" tj. do 80km/h

, ale za jakiś czas muszę sprawić sobie skrzynię 4T, więc wtedy mogę ekonomicznie jeździć do 100km/h. Niestety krótko na weberze jeżdżę i licznik mi kilometrów nie zlicza (pewnie ktoś za bardzo wczuł się jak go cofał

), ale liczę, że w trasie w trybie eko nie przekracza mi 6l beny.
Proponuję Ci mieć dużo wolnego czasu jak będziesz miał już wszystko do zamontowania gaźnika. Wtedy kryzę staraj się dać jak najcieńszą. Ja próbowałem dać 4mm w stali, ale nie wyszło, bo śruby które miały dociągnąć kryzę do kolektora nie schowałyby się w kryzie. Dodatkowo jak chcesz zamontować oryginalny dolot to warto tą sprężynę lekko zmodyfikować, czy nawet zastąpić czymś innym. Ja zastanawiam się nad odpowiednim dogięciem elektrody (sporo bezużytecznych u mnie leży), a że dość sztywny to jest materiał to będzie w sam raz.
Co do gaziora to wiele Ci powiedzieć nie mogę, bo mój jest od kolegi z forum. Zrobiłem kryzę, założyłem i odpaliłem

. Może nie tak lekko poszło jak napisałem, ale jakoś to było. Potem troszkę zabawy z wolnymi i sporo z zapłonem, bo mam luzy na aparacie zapłonowym. Ideału nie ma i niewielkie dodawanie gazu w pewnym zakresie obrotów (głównie na 4 biegu) powoduje chwilową zamułę, ale depnięcie po gazie wyrywa całkiem przyzwoicie goferka - gazior ustawiony na ekonomię, ale jak trzeba to troszkę pokręci silnikiem. Pewnie jeszcze coś uda mi się zapłonem poprawić, ale dopóki nie wymienię aparatu zapłonowego to wielkich cudów nie oczekuję.
Politycy są ludźmi nazbyt głupimi, aby można przewidywać ich postępki rozumowaniem - Stanisław Lem "Szpital Przemienienia"