O swapie Pierburga 2E2 na WEBERA z Fiata 125p + ankieta :)

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Ile razy gaznik w VW doprowadzil Cie do rozstroju nerwowego :) ??

Czas głosowania minął ndz cze 11, 2006 00:27

ani razu
7
37%
1-5 razy
7
37%
6-10 razy
0
Brak głosów
stracilem rachube :)
3
16%
nawet nie chce mi sie nad tym zastanawiac :)
2
11%
 
Liczba głosów: 19

Genesis72
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 140
Rejestracja: ndz lip 29, 2007 21:00
Lokalizacja: Czestochwa

Post autor: Genesis72 » czw mar 04, 2010 08:44

Pierburg stoi na stopce guwej


Witam
Zlapalem kontakt ze slusarzem
moze ktos by reflektowal na kryze

Jaki gaźni byście mi polecali założyć, czy od FSo 125 czy inny Weber
Ostatnio zmieniony czw mar 04, 2010 11:03 przez Genesis72, łącznie zmieniany 2 razy.



Awatar użytkownika
mmmarcinnn1987
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 129
Rejestracja: wt mar 02, 2010 22:45
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

Post autor: mmmarcinnn1987 » czw mar 04, 2010 14:58

Genesis72 pisze:
Witam
Zlapalem kontakt ze slusarzem
moze ktos by reflektowal na kryze
Ja bym chętnie reflektował :bigok:

[ Dodano: 04 Mar 2010 14:03 ]
A jaki byłby koszt?



SiNi
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 117
Rejestracja: wt cze 30, 2009 09:34
Lokalizacja: prawie z Częstochowy

Post autor: SiNi » czw mar 04, 2010 15:40

Genesis72 pisze:aki gaźni byście mi polecali założyć, czy od FSo 125 czy inny Weber
Otóż jak już szukać to Weber, lub na licencji Weber, a nie FOS. Te ostatnie to masówka, a więc sporo do poprawiania jest. Jeżeli z dużego fiata będziesz wyciągał to większa szansa, że nie będzie to FOS :bigok:.

A jaki wybierzesz to Twoja decyzja, byle tylko gardziele pasowały do pojemności silnika. Tutaj weberki ze 125p są montowane, bo proste w budowie, tanie w eksploatacji (komplety naprawcze za grosze i zrobisz sam) i praktycznie nie ma się co w nich zepsuć - jak tylko ustawisz co trzeba to będzie latać jak ta lala, chyba że filterek paliwa przepuści jakiś syf. Po sporym przebiegu ośki przepustnicy mają luzy, ale wymieniasz na nadwymiar i latasz dalej.

Gdybyś się zdecydował na gazior od fiacika to bierz taki co nie ma ZHSu, chyba że lubisz się długo bawić - regulacja tego sporo trwa.


Politycy są ludźmi nazbyt głupimi, aby można przewidywać ich postępki rozumowaniem - Stanisław Lem "Szpital Przemienienia"

Genesis72
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 140
Rejestracja: ndz lip 29, 2007 21:00
Lokalizacja: Czestochwa

Post autor: Genesis72 » czw mar 04, 2010 17:46

Jak poznacz czy to FOS czy Weber?
Jk pozna, że nie ma ZHS?
Ostatnio zmieniony czw mar 04, 2010 18:06 przez Genesis72, łącznie zmieniany 1 raz.



SiNi
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 117
Rejestracja: wt cze 30, 2009 09:34
Lokalizacja: prawie z Częstochowy

Post autor: SiNi » czw mar 04, 2010 19:50

Ja mam 32 DCHD 16 no i to jest na licencji Weber. Po prostu będzie na nim pisać.

ZHS (zawór hamowania silnikiem) wygląda jak kolejna dysza tylko z niej kabelek wystaje. Przy podaniu na nią 12V otwiera się, a jak odetniesz zasilanie to odcina całkowicie paliwo. Jak ktoś by miał materiały i troszkę się bawił elektroniką (programowanie scalaków) to dałoby radę zrobić układ, który zaprzągłby ZHS do pracy :grin:. Wystarczy wykrywanie kiedy jest wrzucony luz (niekoniecznie), ściągnięta noga z gazu i ilość obrotów silnika - dzięki tym 3 parametrom można ustalić kiedy ZHS ma odcinać paliwo. Ja niestety jestem noga z elektroniki, ale może kiedyś zacznę się bawić i moim pierwszym większym projektem będzie zabawa z ZHSem w golfinie. Kto wie, ale na razie to marzenia ściętej głowy.

Aha, jeszcze wybieraj gaźniki z podciśnieniowo otwieraną drugą przepustnicą (UFO), bo ten z mechaniczną często przy ostrym wciśnięciu gazu za szybko ją otwiera i tworzy się "turbodziura".

Ja dopiero raczkuję jeśli biega o weberka, ale sporo z tego tematu pamiętam, więc tutaj odpisuję (staram się być obiektywny na podstawie wielu - czasem sprzecznych - informacji) ale i parę swoich spostrzeżeń mam.


Politycy są ludźmi nazbyt głupimi, aby można przewidywać ich postępki rozumowaniem - Stanisław Lem "Szpital Przemienienia"

Awatar użytkownika
mmmarcinnn1987
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 129
Rejestracja: wt mar 02, 2010 22:45
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

Post autor: mmmarcinnn1987 » czw mar 04, 2010 19:55

Druga przepustnica otwiera sie podcisnieniowo ale skad ona bierze to podcisnienie? Troche sie boje podcisnienia, ze bedzie sie krzaczylo i dla tego chce kupic gaznik z mechanicznym otwieraniem drugiej przepustnicy np webera 34 S2C. Skad mam wziac to pocisnienie?



SiNi
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 117
Rejestracja: wt cze 30, 2009 09:34
Lokalizacja: prawie z Częstochowy

Post autor: SiNi » czw mar 04, 2010 23:58

Podciśnienie jest brane z kolektora ssącego. Gaźnik ma własne kanaliki, którymi masz to podciśnienie doprowadzone, więc zabawy nie ma. Jak będziesz przy nim grzebał to rozbieraj na części pierwsze i tuż przed złożeniem przeczyść wszystko jak należy - będzie działać jak bozia kazała. Przy regeneracji warto wymienić membrankę siłownika od sterowania drugiej przepustnicy i wtedy będzie bez problemów działać. To nie pierdek, gdzie sporo podciśnień trzeba doprowadzić. Konstrukcja webera jest prosta i najwyżej druga przepustnica nie będzie się otwierać jak membranka będzie walnięta lub kanaliki od podciśnienia się zatkają. Przy niedziałającej drugiej przepustnicy po wciśnięciu gazu do dechy nie będzie miał ostrego kopa i tyle. Może mulić, bo podciśnienie sporo powietrza zaciągnie, ale powinno być lepiej niż na pierdku.

Tutaj jednak (weber) masz sporą przewagę nad pierdkiem, bo możesz na "sucho" sprawdzić czy 2 przepustnica się otwiera. Przy odpalonym silniku dodajesz gwałtownie gazu bawiąc się pod maską - będzie widać czy 2 przepustnica się otwiera.

Podsumowując:
1. Mechaniczne otwieranie przepustnicy + ostre wciśnięcie gazu = zawsze "turbodziura"; awaryjność 2 przepustnicy - prawie żadna.
2. Podciśnieniowe otwieranie przepustnicy + ostre wciśnięcie gazu = możliwa mniejsza, ale niekonieczna "turbodziura"; awaryjność 2 przepustnicy - nieco większa niż w 1 punkcie.

Ja mam jeszcze nie ustawiony gaźnik. Niedawno doszedłem do tego, że śrubka ograniczająca pierwszą przepustnicę nie pozwala jej się domknąć, więc muszę gaziora ściągać. Skutkuje to niemożnością ustawienia wolnych obrotów, ale póki nie mam zrobionego ssania to jakoś się przydaje. Dodatkowo luzy na aparacie zapłonowym też nie są sprzyjające przy ustawianiu gaziora. Wolne naciskanie pedału gazu powoduje szarpanie, ale 2 przepustnica działa super - gaz do dechy to wyrywa na tyle na ile dysze pozwalają :hmm:, a przynajmniej tak myślę, bo jak ciepło się zrobi i parę zł mi przybędzie to pobawię się z dyszą powietrza 2 przepustnicy.


Politycy są ludźmi nazbyt głupimi, aby można przewidywać ich postępki rozumowaniem - Stanisław Lem "Szpital Przemienienia"

Genesis72
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 140
Rejestracja: ndz lip 29, 2007 21:00
Lokalizacja: Czestochwa

Post autor: Genesis72 » pt mar 05, 2010 09:35

mam okazje kupic taki gaznic
Gaźnik na licencji weber 34DCHD16 z 12.82
Tylko nie nie czy to jest Weber czy na licencji weber, wiem ze nie pisze FSO czy FOS


Moge kupic taka podstawke
"w osi" szpilek 55mm i 120 mm
"w osi otworów" 87mm - sąsiednie
"w osi otworów" 99mm i 129 mm - przeciwległe
w Audi 80 i zastanawiam sie czy nie bedzie pasowac bo jest bardzo podobna
Ostatnio zmieniony pt mar 05, 2010 09:54 przez Genesis72, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
mmmarcinnn1987
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 129
Rejestracja: wt mar 02, 2010 22:45
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

Post autor: mmmarcinnn1987 » pt mar 05, 2010 12:33

SiNi Dziękuje Ci bardzo za wspaniałe wytłumaczenie tematu :pub:.

[ Dodano: 05 Mar 2010 16:31 ]
Kupiłem gaźnik na szrocie, to był jedyny jaki mieli. Jego oznaczenie to 34 S2C16. Pierwsza wada jest taka że to FOS :crazy: , druga że ma ułamaną końcówkę (zaznaczone na zdjęciu). Ma on zawór ZHS i ten jakby czujnik który odcina dopływ paliwa po wyłączeniu zapłonu.
1. Czy ten gaźnik będzie się nadawał?
2. Czy da się jakoś wymienić tą końcówkę?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony pt mar 05, 2010 18:22 przez mmmarcinnn1987, łącznie zmieniany 2 razy.



Piter navi
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 95
Rejestracja: pt paź 10, 2008 21:44
Lokalizacja: VW-wa

Post autor: Piter navi » pt mar 05, 2010 19:28

Więc tak, dysze sprawdzone drożne, pływak ok, zaworek też,ale zauważyłem podczas otwierania przepustnicy paliwko powinno "pryskać/sikać" z rozpylacza, a jest tak,że na początku siknie i potem już nic i w tym momencie schodzi z obrotów i gaśnie, co sprawdzić dalej?co jest nie tak? rozpylacz drożny i wymieniony na drugi,gdzie jest zonk? :crazy:
Ostatnio zmieniony pt mar 05, 2010 21:05 przez Piter navi, łącznie zmieniany 1 raz.



SiNi
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 117
Rejestracja: wt cze 30, 2009 09:34
Lokalizacja: prawie z Częstochowy

Post autor: SiNi » pt mar 05, 2010 23:57

Genesis72 pisze:mam okazje kupic taki gaznic
Gaźnik na licencji weber 34DCHD16 z 12.82
Tylko nie nie czy to jest Weber czy na licencji weber, wiem ze nie pisze FSO czy FOS
Jeżeli pisze, że na licencji weber to bierz - niewiele mu brakuje do oryginalnego webera, a FOSa zostawia w tyle. Co do podstawki to Ci niestety nie pomogę.
mmmarcinnn1987 pisze:Ma on zawór ZHS i ten jakby czujnik który odcina dopływ paliwa po wyłączeniu zapłonu.
ZHS dodatkowo jest podłączany w ten sposób, by po wyłączeniu zapłonu odcinał paliwo - nie ma szans na samozapłon przy gaszeniu silnika.
mmmarcinnn1987 pisze:ma ułamaną końcówkę
Chodzi o króciec co jest pod tym wężykiem? Zdjęcie chyba nie Twojego gaźnika?
mmmarcinnn1987 pisze:Czy ten gaźnik będzie się nadawał?
Jeśli pochodzi z silnika, którego pojemność jest bliska 1.6 to będzie się nadawać, ale przez ZHS może być ciężko wyregulować - podłącz ZHS pod +12V, lub pod cewkę.
Piter navi pisze:podczas otwierania przepustnicy paliwko powinno "pryskać/sikać" z rozpylacza, a jest tak,że na początku siknie i potem już nic i w tym momencie schodzi z obrotów i gaśnie, co sprawdzić dalej
Jeśli chodzi Ci o to co jest na górze gaźnika i psika podczas gwałtownego dodawania gazu to akurat tak ma być. To jest zakończenie pompki przyspieszacza - taki patent by przy ostrym przygazowaniu mieszanka paliwowa nie była zbyt uboga. Rozpylacz masz umieszczony wewnątrz zwężki.

Robisz to na zimnym czy ciepłym silniku? Jak na zimnym to się nie przejmuj. Bez ssania to norma, a i z nim rewelacji nie ma. Ja jeszcze ssania nie mam zrobionego to jak odpalę to przy temperaturze powyżej zera (ale nie 20 stopni) muszę poczekać około 60 sekund zanim mogę dotykać pedału gazu. Potem jak się z nim delikatnie obchodzę to jakoś nie gaśnie podczas jazdy. Po przejechaniu 2-3 km już lepiej działa, ale dopiero na ciepłym silniku chodzi jak trzeba.

No i teraz do rzeczy. Jak rozgrzejesz silnik to wtedy postaraj się ustawić wolne obroty. Niekoniecznie by były odpowiednio wolne (za wysokie też nie), ale żeby silnik równo chodził i wtedy próba przegazówki. Jak gaśnie to dalej kombinujesz. Gdy jednak okaże się, że ciągle gaśnie to albo któraś dysza się przytkała, albo masz źle ustawiony poziom wachy w komorze pływakowej, albo z zapłonem coś nie tak (za szybki, za wolny, przyspieszanie zapłonu nie działa jak należy itd.). Gdy uda się osiągnąć wkręcanie na obroty to jazda próbna - wtedy zobaczysz czy wkręca się jak należy.


Politycy są ludźmi nazbyt głupimi, aby można przewidywać ich postępki rozumowaniem - Stanisław Lem "Szpital Przemienienia"

Piter navi
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 95
Rejestracja: pt paź 10, 2008 21:44
Lokalizacja: VW-wa

Post autor: Piter navi » sob mar 06, 2010 00:16

SiNi pisze:
Piter navi pisze:podczas otwierania przepustnicy paliwko powinno "pryskać/sikać" z rozpylacza, a jest tak,że na początku siknie i potem już nic i w tym momencie schodzi z obrotów i gaśnie, co sprawdzić dalej
Jeśli chodzi Ci o to co jest na górze gaźnika i psika podczas gwałtownego dodawania gazu to akurat tak ma być. To jest zakończenie pompki przyspieszacza - taki patent by przy ostrym przygazowaniu mieszanka paliwowa nie była zbyt uboga. Rozpylacz masz umieszczony wewnątrz zwężki.
Robisz to na zimnym czy ciepłym silniku? Jak na zimnym to się nie przejmuj. Bez ssania to norma, a i z nim rewelacji nie ma. Ja jeszcze ssania nie mam zrobionego to jak odpalę to przy temperaturze powyżej zera (ale nie 20 stopni) muszę poczekać około 60 sekund zanim mogę dotykać pedału gazu. Potem jak się z nim delikatnie obchodzę to jakoś nie gaśnie podczas jazdy. Po przejechaniu 2-3 km już lepiej działa, ale dopiero na ciepłym silniku chodzi jak trzeba.
No i teraz do rzeczy. Jak rozgrzejesz silnik to wtedy postaraj się ustawić wolne obroty. Niekoniecznie by były odpowiednio wolne (za wysokie też nie), ale żeby silnik równo chodził i wtedy próba przegazówki. Jak gaśnie to dalej kombinujesz. Gdy jednak okaże się, że ciągle gaśnie to albo któraś dysza się przytkała, albo masz źle ustawiony poziom wachy w komorze pływakowej, albo z zapłonem coś nie tak (za szybki, za wolny, przyspieszanie zapłonu nie działa jak należy itd.). Gdy uda się osiągnąć wkręcanie na obroty to jazda próbna - wtedy zobaczysz czy wkręca się jak należy.
Weberek wraca do gry :chytry: :jezor: :okej: wszystko naprawione, potrafi czasami zaskoczyć ten prosty "zestawik" ;)
Ostatnio zmieniony sob mar 06, 2010 15:27 przez Piter navi, łącznie zmieniany 1 raz.



SiNi
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 117
Rejestracja: wt cze 30, 2009 09:34
Lokalizacja: prawie z Częstochowy

Post autor: SiNi » sob mar 06, 2010 00:26

Kurde. Teraz zobaczyłem, że nie jesteś nowy w temacie webera. Nie rozpisywałbym się niepotrzebnie, bo parę rzeczy poruszyłem, które pewnie dobrze znasz.

Sprawdzałeś dysze? Jak nie są przytkane, to może jakieś kanaliki się pozapychały, albo coś z poziomem paliwa - jakby za niski. Zerknij do komory pływakowej, może coś z pływakiem się stało.


Politycy są ludźmi nazbyt głupimi, aby można przewidywać ich postępki rozumowaniem - Stanisław Lem "Szpital Przemienienia"

Awatar użytkownika
mmmarcinnn1987
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 129
Rejestracja: wt mar 02, 2010 22:45
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

Post autor: mmmarcinnn1987 » sob mar 06, 2010 13:22

SiNi To nie jest mój gaźnik, znalazłem fotkę w necie. Wyjaśnijmy dwie sprawy co to jest zawór ZHSu, a co jest odcięciem dopływu paliwa aby nie powstał samozapłon bo widzę że panowie trochę się mylicie. Zawór ZHS jest na dole gaźnika, na jego "przykrywce" jest wybite ¾, natomiast odcięcie dopływy paliwa to właśnie ten niby czujnik ze wsówką, jest on wyżej, nad ZHSem. W gaźnikach bez tego odcięcia dopływu paliwa w tym miejscu jest wkręcona dysza.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 540 gości