pare dni temu zalozylem gwint FK zakupiony na allegro. wszystko pieknie, cale zawieszenie zlozone na nowych czesciach. Przod idealnie, tylne puka stuka wali nawet przy bardzo malych predkosciach. Wszystko zlozone tak jak seria, nowe poduszki amortyzatorow. Nie wiem czy mam to szczescie ze trafilem na wadliwy eglzemplaz i tylne amory byly regenerowane itd (mam na zawieszenie 2 lata gwarancji).
Stukot dochodzi jakby z gornych poduszek. Po odkreceniu gornych mocowac poduszki dalej puka. Co ciekawe stukot slyszalny jest wewnatrz auta a nie na zewnatrz.
Bylem dzis na szarpakach na stacji diagnostycznej i wyszlo ze wszystko sztywne jak nowe. Wsadzilem goscia do auta przewiozlem go dookola budynku i zdebial bo tluklo nawet na niewielkich nierownosciach kostki...
Prosze o pomoc bo koncza mi sie pomysly co to moze halasowac. Jesli ktos spotkal sie z czyms takim prosze o porade. Poki co pozostaje mi jedynie opcja reklamowania tylnych amorow czyli miesiac bez auta...i bez pewnosci ze je wymienia
