Uszczelka głowicy - silnik 2E -, co jeszcze przy okazji...
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Uszczelka głowicy - silnik 2E -, co jeszcze przy okazji...
Witam. Muszę wymienić w swoim Mk3 GTi Edition z silnikiem 2E z 1994r. uszczelkę głowicy ponieważ bije ciśnienie w układ chłodzeni ( brak bąbelków w zbiorniczku wyrównawczym ). Przegrzebałem parę postów na temat uszczelki i widzę że zadania co do firmy/producenta uszczelki są podzielone.
Dosyć często przewija się firma Victor-Raintz ( dla mnie koszt to 77zł takiej uszczelki ), tyle że widzę dosyć często, że poruszany jest temat: "uszczelka stalowa czy jakaś inna ?" i sam się zastanawiam w tej kwestii ( i tu nie chcę za bardzo oszczędzać, ale fundusz mam w jakimś stopniu ograniczony ).
Druga sprawa to jakiej firmy śruby głowicy ( żeby mnie z torbami nie puściły ) ?
Czy wymieniać uszczelniacze zaworowe ? Bo w tym momencie przez ~7000km dolałem 1L oleju ( jeden mechanik powiedział że przy takim braniu oleju, to żeby nie ruszać nawet uszczelniaczy ).
Do tego chcę wymienić uszczelki kolektora wydechowego i ssącego. Pytanie też na jakie, jakiej firmy. Żeby nie było, że otwory się nie pokrywają w uszczelce z tymi w głowicy.
Pewnie odpowiedz jest banalna i brzmi: ORYGINALNE, ale to pewnie będą zbyt duże koszty.
Powiedzmy uszczelka kolektora ssącego ELRING-a w intercars-ie to ~15zł, a wydechowego to ~4.5zł razy 4szt. - czy takie coś będzie dobre ?
Oczywiście planowanie i sprawdzenie czy głowica niema mikropęknięć.
Na co jeszcze zwrócić uwagę, co jeszcze przy okazji zdjęcia głowicy wymienić/zrobić ?
Jutro będę chciał jechać zamówić części i będę bardzo wdzięczny za konkretne odpowiedzi ( będą +++ ).
A dodam że nie będę sam tego robił tylko oddaję do znajomego mechanika.
Dosyć często przewija się firma Victor-Raintz ( dla mnie koszt to 77zł takiej uszczelki ), tyle że widzę dosyć często, że poruszany jest temat: "uszczelka stalowa czy jakaś inna ?" i sam się zastanawiam w tej kwestii ( i tu nie chcę za bardzo oszczędzać, ale fundusz mam w jakimś stopniu ograniczony ).
Druga sprawa to jakiej firmy śruby głowicy ( żeby mnie z torbami nie puściły ) ?
Czy wymieniać uszczelniacze zaworowe ? Bo w tym momencie przez ~7000km dolałem 1L oleju ( jeden mechanik powiedział że przy takim braniu oleju, to żeby nie ruszać nawet uszczelniaczy ).
Do tego chcę wymienić uszczelki kolektora wydechowego i ssącego. Pytanie też na jakie, jakiej firmy. Żeby nie było, że otwory się nie pokrywają w uszczelce z tymi w głowicy.
Pewnie odpowiedz jest banalna i brzmi: ORYGINALNE, ale to pewnie będą zbyt duże koszty.
Powiedzmy uszczelka kolektora ssącego ELRING-a w intercars-ie to ~15zł, a wydechowego to ~4.5zł razy 4szt. - czy takie coś będzie dobre ?
Oczywiście planowanie i sprawdzenie czy głowica niema mikropęknięć.
Na co jeszcze zwrócić uwagę, co jeszcze przy okazji zdjęcia głowicy wymienić/zrobić ?
Jutro będę chciał jechać zamówić części i będę bardzo wdzięczny za konkretne odpowiedzi ( będą +++ ).
A dodam że nie będę sam tego robił tylko oddaję do znajomego mechanika.
Ostatnio zmieniony ndz kwie 11, 2010 16:18 przez Gawior, łącznie zmieniany 2 razy.
jezeli bedziesz mial juz sciagnieta głowice to polecam jednak wymienic te uszczelniacze zaworow .. ich kosz ty cos ok 40zl za komplet czyli wcale nie tak duzo a 1L na 7000km to jak dla mnie juz troche duzo ... u mnie jak na 10tys wezmie 0,1L to jest ok ..
uszczelka Victor-Raintz jest wedlug mnie wporzadku .. znajmomy mechanik mowil ze goetze tez jest niezla ...
tyle z mojej strony bo wiecej sie nie orientuje niestety ...
uszczelka Victor-Raintz jest wedlug mnie wporzadku .. znajmomy mechanik mowil ze goetze tez jest niezla ...
tyle z mojej strony bo wiecej sie nie orientuje niestety ...
by GTI :
[url=http://www.spritmonitor.de/en/detail/169608.html][img]http://images.spritmonitor.de/169608_5.png[/img][/url]
by TDI :
[url=http://www.spritmonitor.de/en/detail/207964.html][img]http://images.spritmonitor.de/207964_5.png[/img][/url]
[url=http://www.spritmonitor.de/en/detail/169608.html][img]http://images.spritmonitor.de/169608_5.png[/img][/url]
by TDI :
[url=http://www.spritmonitor.de/en/detail/207964.html][img]http://images.spritmonitor.de/207964_5.png[/img][/url]
- ventylek86
- Gadatliwa bestia
- Posty: 941
- Rejestracja: ndz kwie 04, 2010 09:14
- Lokalizacja: Słupsk
- Kontakt:
Ja robiłem 2 razy remont silnika 2E w swoim vento i powiem ci ze najlepiej zeby splanowac i głowice i blok. Uszczelka głowicy moze byc również firmy CORTECO koszt jakies 90zł.
Śruby głowicy załozyć mozna niemieckiej firmy TOPRAN są dobre koszt 60zł. A i najlepiej niech obejrzy wał z panewkami i pierscienie eby nie było potem zonka.
Śruby głowicy załozyć mozna niemieckiej firmy TOPRAN są dobre koszt 60zł. A i najlepiej niech obejrzy wał z panewkami i pierscienie eby nie było potem zonka.
Re: Uszczelka głowicy - silnik 2E -, co jeszcze przy okazji.
to jak to rozpoznałeś że uszczelka?Gawior pisze:bije ciśnienie w układ chłodzeni ( brak bąbelków w zbiorniczku wyrównawczym )
A co innego może walić takie ciśnienie w układ chłodniczy, że ściskając główny przewód idący z bloku do chłodnicy, to tak jakby się ściskało napompowaną bardzo mocno oponę rowerową. Ciśnienie takie że gdzieś rozszczelniło chłodnicę i trochę ( niedużo, ale zawsze ) z niej cieknie.
Rozmawiałem z paroma osobami ( z mechanikami ) i nie zawsze jak bije ciśnienie w układ chłodzenia to widać powietrze w zbiorniczku.
Jedynie zastanawiające jest że mimo tak wysokiego ciśnienia korek w zbiorniczku nie wywala płynu itp. ( 2 korki sprawdzałem ), tylko ostatnio po przyjeździe do domu zdejmowałem pokrywę na przepływce żeby ocenić stan ścieżki na potencjometrze i korek zasyczał przez chwilę.
Jeżeli masz jakieś inne opcje i pomysły odnośnie bardzo dużego ciśnienia w układzie to chętnie je rozwarze, bo na razie z tego co mi wiadomo że takie ciśnienie to uszczelka, albo pęknięta głowica ( co podobno rzadziej się zdarza ).
Dla tego jak będzie zdjęta głowica to ma iść na sprawdzenie.
[ Dodano: 12 Kwi 2010 08:37 ]
Tyle że sam koszt planowania bloku to kupa forsy ( kompletny demontaż silnika z auta, jego rozebranie -wał, panewki itp. do gołego bloku- i zawiezienie do planowanie ). Samo planowanie bloku nie jest drogie, ale wyjęcie silnika, rozłożenie go i złożenie to prawie koszt remontu generalnego, tylko bez części typu pierścienie, tłoki i szlif cylindrów.
Co do pierścieni to ciśnienie jest w tej chwili równiutko:
I - 13bar
II - 13bar
III - 13bar
IV - 13bra
co mało jaki silnik ma takie ( nie ma różnicy nawet 0.1bar ), więc śmiem twierdzić że, pierścienie trzymają jak na razie.
Sam nie będę robił tego ( brak czasu, potrzebnych narzędzi i możliwości demontażu silnika ), tylko zawiozę do znajomego mechanika, co mi taniej liczy i jest dobry ( robocizna z planowaniem i sprawdzeniem głowicy (gdzieś to zawozi) 450-500zł i z częściami -uszczelka, śruby, uszczelniacze itp.- może więcej jeżeli będą droższe części ).
[ Dodano: 12 Kwi 2010 22:31 ]
Byłem w dwóch zakładach mechaniki pojazdowej ( wcześniej jeszcze u 3 mechaników w tej sprawie ), w tym w servisie pogwarancyjnym VW, Seat, Skoda, Audi i tam dość konkretnie mówili ( widać że jacyś kumaci ) i też obstawiają uszczelkę, a padnięta głowica to rzadkość. Do wymiany uszczelka, uszczelniacze ( mówią że to dość często się wymienia w tych silnikach i że baranie ~1L oleju na 7000km to bardzo dużo jak na ten silnik ), nowe szpilki/śruby głowicy, nowe uszczelki pod dolot i wydech żeby później nie było gdzieś przedmuchu i lewego powietrza, pasek rozrządu ( bo rolka może być bo ma 7000km ) bo nie powinno się naciągać na nowo i tak średniej jakości paska ( DAYCO ). Czyli tak: wszystkie uszczelki i uszczelniacze zaworowe VICTOR RAINTZ, śruby głowicy FEBI, pasek rozrządu CONTITECH.
Co do uszczelki: stalowa czy inna, to powiedzieli że ma być taka jak już była, czyli "powlekana".
Za robotę krzyknęli mi 250zł plus to co weźmie gościu ( gdzieś zawożą głowicę ) za planowanie i wymianę uszczelniaczy. Cena z ich częściami 500-600zł. Części sam kupiłem więc zostaje tylko za robociznę. Dodam że w innym zakładzie krzyknęli mi za uszczelkę 1400zł z częściami, albo 900zł za robociznę ( w końcu to tylko uszczelka, a nie remont silnika ).
[ Dodano: 16 Kwi 2010 22:43 ]
Autko wylądowało u znajomego mechanika w środę, ale dopiero dzisiaj przystąpił do działania. Okazało się po zdjęciu czapki że uszczelka "pękła" w którymś tam, miejscu. Chciałem zabrać dzisiaj wieczorem głowice i zrobić porting ( szkoda że wcześniej o tym nie pomyślałem ), ale poszła od razu po zdjęciu na zakład do planowania i wymiany uszczelniaczy zaworów ( szkoda trochę, no ale cóż ). Jutro jadę do niego z innym autem ( dostawczakiem na wymianę wału napędowego ) to sobie obejrzę jak to tam wygląda i może wieczorem auto będzie do odbioru.
Mam nadzieję że wszystko będzie OK i ciśnienie dalej niezmiennie będzie 13bar na wszystkich 4 garnkach.
[ Dodano: 16 Kwi 2010 22:46 ]
Tak przy okazji co do firmy Topran to już parę razy się naciąłem na ich różne produkty.
Śruby głowicy kupiłem Febi jakieś wzmacniane ( bo normalne to 2.5zł za 1szt dla mnie ) i zapłaciłem 3zł za 1szt. = 30zł za komplet 10szt.
Rozmawiałem z paroma osobami ( z mechanikami ) i nie zawsze jak bije ciśnienie w układ chłodzenia to widać powietrze w zbiorniczku.
Jedynie zastanawiające jest że mimo tak wysokiego ciśnienia korek w zbiorniczku nie wywala płynu itp. ( 2 korki sprawdzałem ), tylko ostatnio po przyjeździe do domu zdejmowałem pokrywę na przepływce żeby ocenić stan ścieżki na potencjometrze i korek zasyczał przez chwilę.
Jeżeli masz jakieś inne opcje i pomysły odnośnie bardzo dużego ciśnienia w układzie to chętnie je rozwarze, bo na razie z tego co mi wiadomo że takie ciśnienie to uszczelka, albo pęknięta głowica ( co podobno rzadziej się zdarza ).
Dla tego jak będzie zdjęta głowica to ma iść na sprawdzenie.
[ Dodano: 12 Kwi 2010 08:37 ]
Tyle że sam koszt planowania bloku to kupa forsy ( kompletny demontaż silnika z auta, jego rozebranie -wał, panewki itp. do gołego bloku- i zawiezienie do planowanie ). Samo planowanie bloku nie jest drogie, ale wyjęcie silnika, rozłożenie go i złożenie to prawie koszt remontu generalnego, tylko bez części typu pierścienie, tłoki i szlif cylindrów.
Co do pierścieni to ciśnienie jest w tej chwili równiutko:
I - 13bar
II - 13bar
III - 13bar
IV - 13bra
co mało jaki silnik ma takie ( nie ma różnicy nawet 0.1bar ), więc śmiem twierdzić że, pierścienie trzymają jak na razie.
Sam nie będę robił tego ( brak czasu, potrzebnych narzędzi i możliwości demontażu silnika ), tylko zawiozę do znajomego mechanika, co mi taniej liczy i jest dobry ( robocizna z planowaniem i sprawdzeniem głowicy (gdzieś to zawozi) 450-500zł i z częściami -uszczelka, śruby, uszczelniacze itp.- może więcej jeżeli będą droższe części ).
[ Dodano: 12 Kwi 2010 22:31 ]
Byłem w dwóch zakładach mechaniki pojazdowej ( wcześniej jeszcze u 3 mechaników w tej sprawie ), w tym w servisie pogwarancyjnym VW, Seat, Skoda, Audi i tam dość konkretnie mówili ( widać że jacyś kumaci ) i też obstawiają uszczelkę, a padnięta głowica to rzadkość. Do wymiany uszczelka, uszczelniacze ( mówią że to dość często się wymienia w tych silnikach i że baranie ~1L oleju na 7000km to bardzo dużo jak na ten silnik ), nowe szpilki/śruby głowicy, nowe uszczelki pod dolot i wydech żeby później nie było gdzieś przedmuchu i lewego powietrza, pasek rozrządu ( bo rolka może być bo ma 7000km ) bo nie powinno się naciągać na nowo i tak średniej jakości paska ( DAYCO ). Czyli tak: wszystkie uszczelki i uszczelniacze zaworowe VICTOR RAINTZ, śruby głowicy FEBI, pasek rozrządu CONTITECH.
Co do uszczelki: stalowa czy inna, to powiedzieli że ma być taka jak już była, czyli "powlekana".
Za robotę krzyknęli mi 250zł plus to co weźmie gościu ( gdzieś zawożą głowicę ) za planowanie i wymianę uszczelniaczy. Cena z ich częściami 500-600zł. Części sam kupiłem więc zostaje tylko za robociznę. Dodam że w innym zakładzie krzyknęli mi za uszczelkę 1400zł z częściami, albo 900zł za robociznę ( w końcu to tylko uszczelka, a nie remont silnika ).
[ Dodano: 16 Kwi 2010 22:43 ]
Autko wylądowało u znajomego mechanika w środę, ale dopiero dzisiaj przystąpił do działania. Okazało się po zdjęciu czapki że uszczelka "pękła" w którymś tam, miejscu. Chciałem zabrać dzisiaj wieczorem głowice i zrobić porting ( szkoda że wcześniej o tym nie pomyślałem ), ale poszła od razu po zdjęciu na zakład do planowania i wymiany uszczelniaczy zaworów ( szkoda trochę, no ale cóż ). Jutro jadę do niego z innym autem ( dostawczakiem na wymianę wału napędowego ) to sobie obejrzę jak to tam wygląda i może wieczorem auto będzie do odbioru.
Mam nadzieję że wszystko będzie OK i ciśnienie dalej niezmiennie będzie 13bar na wszystkich 4 garnkach.
[ Dodano: 16 Kwi 2010 22:46 ]
Tak przy okazji co do firmy Topran to już parę razy się naciąłem na ich różne produkty.
Śruby głowicy kupiłem Febi jakieś wzmacniane ( bo normalne to 2.5zł za 1szt dla mnie ) i zapłaciłem 3zł za 1szt. = 30zł za komplet 10szt.
- grandi
- Lord GTI
- Posty: 3831
- Rejestracja: śr lut 07, 2007 02:04
- Lokalizacja: Boat city
- Auto: Octavia
- Silnik: AQY
nJa bym polecił Ci zmianę na olej Gulf 10w40 po tej operacji , wymień uszczelniacze zaworowe , przy okazji możesz wymienić rozrząd bo i tak będzie rozpinany , i pompe wody bo te problemy masz już z głowy , daj głowicę do sprawdzenia jesli dobra splanować .
ja polecam uszczelki firmy erling jakość orginału koszt 60 zł moja prześmigała już 70 tys i się ładnie trzyma
ja polecam uszczelki firmy erling jakość orginału koszt 60 zł moja prześmigała już 70 tys i się ładnie trzyma
...wiesz co jest szykiem , jeździć klasykiem a nie plastikiem...
Temat o moim golfie viewtopic.php?f=87&t=519932" onclick="window.open(this.href);return false;
Temat o moim golfie viewtopic.php?f=87&t=519932" onclick="window.open(this.href);return false;
15bar to jest nawet za dużo ( wszędzie podawane jest do 14bar, nawet dobre manometry maja czerwone pole od 14bar w górę ). Przy za dużym ciśnieniu podobno wał,panewki itp mogą dostać w dupę , ale przecież niektórzy podnoszą ciśnienia specjalnie.
Niby może być że pierścienie uszczelniające trzymają, a jakoś zbierający olej przepuszcza.
Z doświadczenia w kilku autach i silnikach wiem że uszczelniacze mogą przepuszczać tyle oleju że głowa mała ( silnik 1.6 8v w przeciągu 16tys. km dolane 35-40L oleju, a jak nie więcej
!! i to uwalony uszczelniacz tylko na 1 zaworze wydechowym 2 cylindra ). Tak żarł olej że nagar z jego spalania zwęził o połowę wylot z kolektora wydechowego przy tym cylindrze.
Ja osobiście nigdy nie potkałem się z padniętym pierścieniem olejowym i nawet nie słyszałem o takim przypadku, a z silnikami do 500tys. km ( coś około 200km ) miałem styczność ( oczywiście Pb ) i chodziły jak rakieta
U mnie uszczelniacze były tak twarde że ciężko było je ściągnąć ( trzeba było nacinać ) i po zdjęciu te gumki można było połamać więc miały prawo nie uszczelniać za dobrze.
Ja na twoim miejscu robił bym uszczelniacze, a jeżeli uszczelkę masz w porządku to są zakłady co zmienią uszczelniacze bez zdejmowania głowicy.
Niby może być że pierścienie uszczelniające trzymają, a jakoś zbierający olej przepuszcza.
Z doświadczenia w kilku autach i silnikach wiem że uszczelniacze mogą przepuszczać tyle oleju że głowa mała ( silnik 1.6 8v w przeciągu 16tys. km dolane 35-40L oleju, a jak nie więcej
!! i to uwalony uszczelniacz tylko na 1 zaworze wydechowym 2 cylindra ). Tak żarł olej że nagar z jego spalania zwęził o połowę wylot z kolektora wydechowego przy tym cylindrze.
Ja osobiście nigdy nie potkałem się z padniętym pierścieniem olejowym i nawet nie słyszałem o takim przypadku, a z silnikami do 500tys. km ( coś około 200km ) miałem styczność ( oczywiście Pb ) i chodziły jak rakieta
U mnie uszczelniacze były tak twarde że ciężko było je ściągnąć ( trzeba było nacinać ) i po zdjęciu te gumki można było połamać więc miały prawo nie uszczelniać za dobrze.
Ja na twoim miejscu robił bym uszczelniacze, a jeżeli uszczelkę masz w porządku to są zakłady co zmienią uszczelniacze bez zdejmowania głowicy.
Moja dorożka - http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=325090
Alpine Fantomface CDA-7897->Audio Art 200MS->DLS UR36S (UR2,5 i UR1)->woofer Focal K2P, Rodek R4100A2->STX 8" 23L@35Hz
Alpine Fantomface CDA-7897->Audio Art 200MS->DLS UR36S (UR2,5 i UR1)->woofer Focal K2P, Rodek R4100A2->STX 8" 23L@35Hz
tak są ale jak ściągnę głowice to od razu mogę nalać nafty na tłoki i sprawdzić co się będzie działo, a za wymianę bez ściągania głowicy musiał bym zapłacić mniej więcej tyle co za uszczelkę, a trzeba zmieniać śruby od głowicy?? silnik ma niby przejechane 168tys a wszystkie świece są zarzucone nagarem. W weekend mamy zlot także chyba od poniedziałku się wezmę za robotę, za wszystkie podpowiedzi co jeszcze sprawdzić itp z góry dzięki.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
ciulalla, znajdź na forum opis zmiany uszczelniaczy bez zdejmowania głowicy i zmien je sam lub z pomoca mechanika. Poza tym zostaw ten silnik w spokoju, idziesz w niepotrzebne koszty, a taka naprawa zawsze niesie za sobą ryzyko popełnienia jakiegoś błędu. I weź pod uwagę ze przynajmniej 90 procent uszczelek pod głowica jest kompletnie niepotrzebnie zmienianych na wniosek róznych mechaników.
Nawet jeśi wydaje ci sie że weże sa twarde i niema pęcherzyków, to taka awayia musi szybko postępować, niema innej opcji, nie moze taki objaw stac w iejscu jeśli winna byłaby uszczelka. Odwodze kogo moge od tej niepotrzebnej roboty, jak chce ci się pogrzbac po forum to tekst typu "zieniłem uszczelkę i dalej to samo" znajdzesz dziesiątki razy.
Nawet jeśi wydaje ci sie że weże sa twarde i niema pęcherzyków, to taka awayia musi szybko postępować, niema innej opcji, nie moze taki objaw stac w iejscu jeśli winna byłaby uszczelka. Odwodze kogo moge od tej niepotrzebnej roboty, jak chce ci się pogrzbac po forum to tekst typu "zieniłem uszczelkę i dalej to samo" znajdzesz dziesiątki razy.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Paweł Marek ale ja nie mam problemu z uszczelką, tylko mój silnik bierze dość duże ilości oleju (pół litra wciągnął na jakieś 200km), myślę nad zmianą samych uszczelniaczy bez ściąganie głowicy, najprostszą metodą jest chyba wepchnąć sznurek. Ale jak to zrobię a okaże się że to np pierścienie to i tak bez zdjęcia głowicy się nie obędzie. Mam jeszcze jeden problem trochę dużo pali i jest słaby jak na 2 litry ale wczoraj okazało się że mam trochę nie sprawną sondę bo pokazuje tylko do 0,6V.
Ostatnio zmieniony czw cze 17, 2010 15:12 przez ciulalla, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak mówiłem i Paweł Marek, postaraj się zmienić uszczelniacze bez zdejmowania czapki. Nie jest to duży koszt jeżeli chodzi o mechanika ( tyle że mechanikom nie chce się tak bawić i często odprawiają z kwitkiem jak się pyta o taką wymianę ).
Nagar masz na 100% od niesprawnej sondy ( jeżeli jest nie sprawna ) tak jak ja miałem ( nowa ori sonda Boscha była walnięta ). Spalanie miałem do 15-15.5L Pb ( gazu nie mam ). Sonda poszła na serwis i wtedy jeździłem z wkręconą starą sondę, ale z odpiętą wtyczką ( wtedy sonda jest w trybie awaryjnym i podaje , a raczej ECU widzi wartość uśrednioną 0.45V ). Z odpięta wtyczką palił podobnie jak na walniętej sondzie, ale miał normalna moc, po prostu auto odżyło.
Dół silnika można robić bez zdejmowania głowicy, więc tego nie będzie trzeba ruszać jeżeli nawet. Ale zazwyczaj prędzej padają uszczelniacze niż pierścienie i to w nich bym szukał przyczyny no i sonda ( brak mocy, sadza na świecach i pewnie na końcówce wydechu, duże spalanie takie coś na nią właśnie może wskazywać ).
Takie tworzenie się nagaru/sadzy ( spalanie za bogatej mieszanki ) może zabić katalizator ( zawali go tak jak te świece ) więc też zrób to szybko bo później on może ci mulić auto przez to że sonda go zabiła.
Ja akurat musiałem zdjąć czapkę bo była walnięta uszczelka zdecydowanie ( zdjęcie uszczelki w poście o moim aucie -> link w podpisie ) i bomblowania też nie było widać, nawet po dodaniu gazu. Gadałem o tym z gościem od VW i mówi że może tak być że jest w miarę szczelne i dopiero wali ciśnienie pod obciążeniem i na postoju choćby gazować nie będzie bąbelków.
Co do wypowiedzi Pawła Marka o mocno postępujących objawach to ja tak jeździłem z pół roku i nic więcej się nie działo ani nie narastało ( pewnie w którymś momencie dostał by jakiegoś przedmuchu na zewnątrz, albo z cylindra do cylindra i nie dało by się jechać dalej, ale puki co to chodził b.dobrze ), tylko żal było silnik męczyć, a ciśnienia równiutko po 13bar miał i też robiąc to nie chciałem za bardzo szczędzić kasy i żeby to było dobrze zrobione na dobrych częściach ( długo szukałem które uszczelki lepsze itp. ) i padło na Victor Raintz wszystkie uszczelki i uszczelniacze w głowicy ( oprócz wtryskowych ).
Śruby też powinno się wymienić na nowe bo później może powrócić problem uszczelki bo stare są już wypracowane. Ja kupiłem komplet wzmacnianych FEBI, bo normalnych nie mieli ale znajomy mi policzył dużo taniej i zapłaciłem nie wiele drożej z lepsze.
Nagar masz na 100% od niesprawnej sondy ( jeżeli jest nie sprawna ) tak jak ja miałem ( nowa ori sonda Boscha była walnięta ). Spalanie miałem do 15-15.5L Pb ( gazu nie mam ). Sonda poszła na serwis i wtedy jeździłem z wkręconą starą sondę, ale z odpiętą wtyczką ( wtedy sonda jest w trybie awaryjnym i podaje , a raczej ECU widzi wartość uśrednioną 0.45V ). Z odpięta wtyczką palił podobnie jak na walniętej sondzie, ale miał normalna moc, po prostu auto odżyło.
Dół silnika można robić bez zdejmowania głowicy, więc tego nie będzie trzeba ruszać jeżeli nawet. Ale zazwyczaj prędzej padają uszczelniacze niż pierścienie i to w nich bym szukał przyczyny no i sonda ( brak mocy, sadza na świecach i pewnie na końcówce wydechu, duże spalanie takie coś na nią właśnie może wskazywać ).
Takie tworzenie się nagaru/sadzy ( spalanie za bogatej mieszanki ) może zabić katalizator ( zawali go tak jak te świece ) więc też zrób to szybko bo później on może ci mulić auto przez to że sonda go zabiła.
Ja akurat musiałem zdjąć czapkę bo była walnięta uszczelka zdecydowanie ( zdjęcie uszczelki w poście o moim aucie -> link w podpisie ) i bomblowania też nie było widać, nawet po dodaniu gazu. Gadałem o tym z gościem od VW i mówi że może tak być że jest w miarę szczelne i dopiero wali ciśnienie pod obciążeniem i na postoju choćby gazować nie będzie bąbelków.
Co do wypowiedzi Pawła Marka o mocno postępujących objawach to ja tak jeździłem z pół roku i nic więcej się nie działo ani nie narastało ( pewnie w którymś momencie dostał by jakiegoś przedmuchu na zewnątrz, albo z cylindra do cylindra i nie dało by się jechać dalej, ale puki co to chodził b.dobrze ), tylko żal było silnik męczyć, a ciśnienia równiutko po 13bar miał i też robiąc to nie chciałem za bardzo szczędzić kasy i żeby to było dobrze zrobione na dobrych częściach ( długo szukałem które uszczelki lepsze itp. ) i padło na Victor Raintz wszystkie uszczelki i uszczelniacze w głowicy ( oprócz wtryskowych ).
Śruby też powinno się wymienić na nowe bo później może powrócić problem uszczelki bo stare są już wypracowane. Ja kupiłem komplet wzmacnianych FEBI, bo normalnych nie mieli ale znajomy mi policzył dużo taniej i zapłaciłem nie wiele drożej z lepsze.
Ostatnio zmieniony czw cze 17, 2010 21:04 przez Gawior, łącznie zmieniany 2 razy.
Moja dorożka - http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=325090
Alpine Fantomface CDA-7897->Audio Art 200MS->DLS UR36S (UR2,5 i UR1)->woofer Focal K2P, Rodek R4100A2->STX 8" 23L@35Hz
Alpine Fantomface CDA-7897->Audio Art 200MS->DLS UR36S (UR2,5 i UR1)->woofer Focal K2P, Rodek R4100A2->STX 8" 23L@35Hz
dobrze ci koledzy mówią ja w abd robiłem zawory bo tłoki dogoniły zawory wydechowe . dodam ze pasek nie przeskoczył porostu sprężyny nie wciągnęły przy 8 tyś obrotach zaworu
i zrobienie głowicy na tip top z nowymi zaworami to 360 zł
a drugie tyle to uszczelki i olej filtr i drobiazgi
i tu cie wychodzi 700zł to prawie drugi silnik
i zrobienie głowicy na tip top z nowymi zaworami to 360 zł
a drugie tyle to uszczelki i olej filtr i drobiazgi
i tu cie wychodzi 700zł to prawie drugi silnik
był golf3 ABD 1,4 60km
był golf3 AFT 1,6 101km
było punto gt 1,4 136km
jest ford focus 2.0 131km
jest BMW 330Ci 231Km
ale na pewno będzie kiedyś jeszcze VW bo VW to jak dobry sex którego nigdy za wiele :-0
był golf3 AFT 1,6 101km
było punto gt 1,4 136km
jest ford focus 2.0 131km
jest BMW 330Ci 231Km
ale na pewno będzie kiedyś jeszcze VW bo VW to jak dobry sex którego nigdy za wiele :-0
ok dzięki to w poniedziałek zabiorę się do roboty, zobaczymy co z tego wyjdzie chociaż wszyscy mi mówią że to będzie wina pierścieni.
dziabi3 tak za 700zł kupisz drugi silnik tylko nie wiadomo czy nie w gorszym stanie od swojego starego.
[ Dodano: 19 Cze 2010 01:17 ]
a mam jeszcze jedno pytanie czy muszę kupić sondę dedykowaną pod mój silnik bo jak tak to za tania nie jest bo nowa w granicach 300-320zł Bawił już się ktoś kiedyś z tym??
dziabi3 tak za 700zł kupisz drugi silnik tylko nie wiadomo czy nie w gorszym stanie od swojego starego.
[ Dodano: 19 Cze 2010 01:17 ]
a mam jeszcze jedno pytanie czy muszę kupić sondę dedykowaną pod mój silnik bo jak tak to za tania nie jest bo nowa w granicach 300-320zł Bawił już się ktoś kiedyś z tym??
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 373 gości