od czasu jak kupilem sobie golfa chyba ani razu nie dalem mu po garach
na trasie max jade sobie 140 jak kogos wyprzedzam, a tak 100-120.
nie dzialaja na mnie osoby stojace kolo mnie na swiatlach meczace swoje silniki ani kolesie ktorzy wyprzedzaja mnie na drodze gorszymi samochodami
wybaczcie, ale ludzie na ktorych to dziala to dla mnie potencjalni dawcy organow, niepotrafiacy trzymac emocji poza droga!
byc moze nie mam potrzeby katowac samochodu bo wystarczjaco szaleje na motorze
oczywscie zawsze z glowa!
bo i tu trafiaja sie wyjatki zyjace chwila.
na trasie Warszawa - Plock mialem raz 270km/h, zaraz po tym jak skonczyli klasc nowy asfalt na dosc dlugim ladnym prostym odcinku
i akurat nie bylo nikogo na drodze (jakos taka godzina mi sie trafila).
Pamietam ze przerazalo mnie to ze motor bez problemu poszedl by jeszcze spokojnie dalej a ja juz mialem przed oczami tunel... - normalnie jak smigam motorkiem to trzymam sie sredniej 220-240, ale musze powiedziec tym co nie wiedza, ze z punktu kierowcy na motorze prednosc odczuwa sie zupelnie inaczej niz w samochodzie. Jadac golfikiem 120 mialem wrazenie ze to juz 190, z kolei na motorze jadac 140 to prawie tak jak z 60 w samochodzie...
jak kiedys sobie wyskocze do niemiec to sprawdze ile wyciagnie moja bestia (mowie o motorze - HONDA CBR), jesli chodzi o samochod, mam zamiar dbac o niego jak o jajko, zadnych przerobek, ale za to w super stanie!
Samochod kupilem po to zeby wozil moje dziecko i zone, bo motorem w 3 osoby ciezko sie zabrac - uwazam ze jesli bede o niego dbal to i on mnie nigdy nie zawiedzie.
wlasnie dlatego wybralem golfa - ten samochod szczyci sie niezawodnoscia, wszystko moze w nim zaczac skrzypiec ale do przodu zawsze pojedzie
no i nie wspominajac juz o tym, ze stajac sie posiadaczem tej marki trafia sie w tak wspanialem grono ludzi
zloty i te sprawy, nowi ludzie - to tak jak ci z ktorymi jezdze na motorach.
z tym ze tam czesciej sie widujemy niz gadamy
w warszawie jest niepisana umowa, jesli ktos ma ochote pojezdzic to codziennie o 20:00 jest zlot pod kolumna zygmunta na starowce i jak pozbiera sie troche ludzi to jedziemy poszalec po miescie pare godzin i do domq
no ale to temat woda i nie do dzialu "techniczne" heheh
narazie!