Lakierowanie i efekt pomarańczy.
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Lakierowanie i efekt pomarańczy.
Witam
Powolutku mamy wiosnę.
Wzięłem się za robienie zaprawek, ale mam pewien problem.
Po wyczyszczeniu, odrdzewieniu, pomalowaniu podkładem i przy właściwym malowaniu lakierem (w sprayu) robi mi się efekt pomarańczy. Jak malować, albo jak ścierać papierem ściernym powierzchnię, aby tego efektu nie było, tylko żeby powierzchnia miała ładny połysk, a nie była matowa?
Prawdę mówiąc to powierzchnia błyszczy trochę, ale nie ma takiego efektu żeby można było się przejrzeć.
Co powoduje to, jak się pozbyć tego?
Pozdrawiam i dzięki za rady!
Powolutku mamy wiosnę.
Wzięłem się za robienie zaprawek, ale mam pewien problem.
Po wyczyszczeniu, odrdzewieniu, pomalowaniu podkładem i przy właściwym malowaniu lakierem (w sprayu) robi mi się efekt pomarańczy. Jak malować, albo jak ścierać papierem ściernym powierzchnię, aby tego efektu nie było, tylko żeby powierzchnia miała ładny połysk, a nie była matowa?
Prawdę mówiąc to powierzchnia błyszczy trochę, ale nie ma takiego efektu żeby można było się przejrzeć.
Co powoduje to, jak się pozbyć tego?
Pozdrawiam i dzięki za rady!
Ostatnio zmieniony pt lut 29, 2008 20:40 przez gv, łącznie zmieniany 1 raz.
Oczywiście, że odtłuściłem.peterchen pisze:zresztą pewnie nie odtłuściłes dokładnie powierzchni lakierowanej
Nawiązując do poprzednich odpowiedzi, to wydaje mi się, że nie nalałem za dużo lakieru (takie mam wrażenie). Bo zacieki się nie zrobiły, tylko właśnie wspomniany efekt. Nie polerowałem także na mokro papierem 2000.
Coś jeszcze może być?
Maluję tak (po oczyszczeniu):
Podkład - 1 warstwa. Może dać dwie? Już na podkładzie wygląda jakby coś było nie ten teges. Wyrównywałem podkład papierem 1800. Jednak efekt znowu się zrobił.
Lakier - 2 warstwy (spray). Może być więcej, np 3? Ile jest "zalecane"?
Któregoś razu jak nalałem dużo lakieru (prawie zacieki) to pomarańczka zrobiła się jakby mniejsza i można było się przejrzeć a o to chodzi
Czyli ... polerowanie/ścieranie + więcej farby?:)
Pozdrawiam ;>
Po przygotowaniu powierzchni odtłuściłem. Później podkład odtłuściłem też.
Ale warstwy farby - to warstwa na warstwę bez odtłuszczania
W ciepłym pomieszczeniu, w garażu. Nie widać, żeby warstwa się ścieła tylko po malowaniu jakby blacha była właśnie jak pomarańcza Choć gładka jest przed malowaniem, zmatowiona i odtłuszczona.
Ale warstwy farby - to warstwa na warstwę bez odtłuszczania
W ciepłym pomieszczeniu, w garażu. Nie widać, żeby warstwa się ścieła tylko po malowaniu jakby blacha była właśnie jak pomarańcza Choć gładka jest przed malowaniem, zmatowiona i odtłuszczona.
Hmmm ok
Następne podejście to właśnie tak zrobię. Jak zrobi się cytrynka (napewno się zrobi) to zmatuję papierem 2000 na mokro i polerka pastą G3.
A jaka jest różnica pomiędzy matowieniem na mokro, a na sucho? Większy efekt jest?
Fajnie byłoby gdyby efekt był "jak od lakiernika"
Dzięki za rady, pozdrawiam!
Następne podejście to właśnie tak zrobię. Jak zrobi się cytrynka (napewno się zrobi) to zmatuję papierem 2000 na mokro i polerka pastą G3.
A jaka jest różnica pomiędzy matowieniem na mokro, a na sucho? Większy efekt jest?
Fajnie byłoby gdyby efekt był "jak od lakiernika"
Dzięki za rady, pozdrawiam!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 372 gości