Jade sobie przez gdańsk przymorze dojeżdżam do świateł na dwupasmówce i zatrzymuje sie koło naprawde ładnej czarnej bory z ciemnymi szybkami. Z początki nie myślałem o ściganiu. Ruszyłem spokojnie do następnych świateł a pan z bory depnął gazu bo tylko turbinka mu wyła. Dojeżdzamy do następnych świateł, to pomyślałem sobie że można by odmulić nieco auto i dałem znać krótką przygazówką. Kolega odpowiedział więc czekamy na zielone.
*Pierwszy bieg tak do 4 tys obrotów - bora sporo za mną
*drugi bieg - gdy zmieniałem bieg bora troszke doskoczyła ale przy moich 4,5 tys zaczeła zostawać w tyle
*trzeci bieg - bora daleko za mną
Nie było już miejsca na reszte biegów a ja uradowany skręciłem dziękując borze za dawke adrenaliny światłami awaryjnymi
