Witam
Mam taki problem a mianowicie kiedy włączam kierunkowskaz i wciskam hamulec to kierunkowskaz przestaje działać. Nastepnie kiedy puszczę hamulec to kierunek znowu działa bez zarzutu. Ktos mi poradził że to może byc problem z masą w tylnych lampach. Przjżałem wtyczki i faktycznie jeden pin w jednej z lamp i to właśnie ten od masy jest upalony i przegnity. Jak go wymienić???I czy to na pewno załatwi sprawę kierunków.
Problem z kierunkami
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
w lampie tylnej masz prawdopodobnie wolne gniazda w każdym z nich jest jakiś wolny pin masowy, połaczony z masa pozostałych gniazd, musisz go miernikiem odnaleźć i tam dorobić kabel masowy od złącza na blasze nadkola pod wykładziną po lewej stronie. Uzyj troche grubszego kabkla jak fabrycznie i porządnej złącznik żeńskiej nie takiej byle jakiej miedzianej miękkiej tylko stalowej, sa takie w lepszych sklepach moto.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
- Zico63b
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4241
- Rejestracja: pt cze 06, 2008 21:45
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Lepiej zrobić to "na zawsze": kawałek przewodu takiego jak samochodowe przylutować do płytki żarówek w lampie, do tej ścieżki która dochodzi do tegoż pinu (albo inaczej pisząc do przewodu brązowego). Drugi jego koniec podłożyć pod nakrętkę trzymającą lampę albo jakąkolwiek inną śrubę w blasze - będzie koniec kłopotów z masą a dodatkowo zrobić tak w drugiej lampie!
- Zico63b
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4241
- Rejestracja: pt cze 06, 2008 21:45
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Oto fotka:
Przewód przeprowadzamy albo tuż przy płytce między płytką a obudową albo (ja tak mam) wiercimy otworek w plastyku płytki na drugą stronę i nim przeprowadzamy przewód na zewnątrz. Koniec kabelka dołączamy do dowolnej śrubki z blachy.
Fabryczny przewód pozostawiamy nienaruszony; to o czym piszę i co pokazuję to nasz "nowy", dodatkowy kawałek. Tamtemu nic się nie będzie działo, jeśli sobie pozostanie, gdzie jest teraz.
Przewód przeprowadzamy albo tuż przy płytce między płytką a obudową albo (ja tak mam) wiercimy otworek w plastyku płytki na drugą stronę i nim przeprowadzamy przewód na zewnątrz. Koniec kabelka dołączamy do dowolnej śrubki z blachy.
Fabryczny przewód pozostawiamy nienaruszony; to o czym piszę i co pokazuję to nasz "nowy", dodatkowy kawałek. Tamtemu nic się nie będzie działo, jeśli sobie pozostanie, gdzie jest teraz.
Ostatnio zmieniony wt cze 15, 2010 16:52 przez Zico63b, łącznie zmieniany 2 razy.
Fajnie, dzięki z góry. Musze tyo wreszce zrobic bo ciągłe trabienie na mnie juz mnie zacyzna wkurzać...
[ Dodano: 15 Cze 2010 09:06 ]
Aha i rozumiem że ten brązowy kabelek muszę obciąć i do niego to dolutować. Kurcze w miarę możliwości prosiłbym o dokładna instrukcję jak to zrobić...
[ Dodano: 16 Cze 2010 08:06 ]
Oki dzięki wielkie!Dziś wieczorkiem się tym troche pobawię i jutro napiszę o rezultatach pracy:)
[ Dodano: 16 Cze 2010 08:45 ]
A i jeszcze pytanko jakiego najlepiej kabelka do tego użyć??Miedzianego??
[ Dodano: 15 Cze 2010 09:06 ]
Aha i rozumiem że ten brązowy kabelek muszę obciąć i do niego to dolutować. Kurcze w miarę możliwości prosiłbym o dokładna instrukcję jak to zrobić...
[ Dodano: 16 Cze 2010 08:06 ]
Oki dzięki wielkie!Dziś wieczorkiem się tym troche pobawię i jutro napiszę o rezultatach pracy:)
[ Dodano: 16 Cze 2010 08:45 ]
A i jeszcze pytanko jakiego najlepiej kabelka do tego użyć??Miedzianego??
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 433 gości