Kristensen,
Widzisz, tak to jest jak się nie ma wiedzy. Całość testu polega na podłączeniu zasilania do radia i kabla antenowego.
Niczego stroić nie trzeba.
Za to jak wiesz z czym masz problem w samochodzie, to masz możliwośc w ciągu krótkiego czasu sprawdzić, które z radii problem rozwiązuje lub powoduje, że jest on najmniej uciążliwy. Potem z tym radiem dobrze jest sobie troche pojeździć by sprawdzić czy jego kultura pracy Cię zadowala.
Kristensen pisze:30 kg różnych CB, to nie doświadczenie, a ... (tutaj musiałbym się niecenzuralnie wyrazić).
Tych, które brały udział tylko w tym w teście nie liczę do mojego doświadczenia. Bo jedyne jakie miałem to takie, że nie poradziły sobie z zakłóceniami od tego samochodu. W Twoim każde z nich moze działać świetnie. Część pewnie dużo lepiej od Unidena z którego jesteś zadowolony.
Inna sprawa, że doświadczenie jakiego nabrałem z radiami (tymi które zrobiły ze mną minimum 1000 km w trasie i w Warszawie) pozwoliło mi dobrać sobie sprzęt jaki mi pasuje jakościowo i rozmiarowo do Golfa mk6. I w końcu udało mi sie znaleźć radio, które radzi sobie z Subaru.
I właśnie ciężkie doswiadczenie z Subaru pozwala mi radzic ludziom, by nie kupowali w ciemno (do tego przez internet) prawie wszędzie zachwalanego Unidena czy jakiegoś innego radia. Ja wiem, że to najlepiej sprawdzić w tym samochodzie, w którym będzie jeździło.
Wielu ludzi poleca antenę ML145. W wydaniu Sirio też moge ją polecić, chociaż osobiście uważam, że poza ceną (i pewnie dla większości wyglądem) nie ma żadnej przewagi nad WA-27.
Kristensen pisze:Daj już spokój, idź posprzątaj pokój.
Tak, jak już prosiłem, bądź bardziej przyjazny dla innych. Jak ktoś tylko ma odmienne zdanie, to go atakujesz i obrażasz. Cytowanie selektywne masz opanowane do perfekcji. Z cytowanego zdania wycinasz tylko ten zbitek słów, który pieknie zaczyna oznaczać coś kompletnie przeciwnego niż zamierzone przez autora i przy okazji pięknie pasuje do Twojej (niekoniecznie dobrej) teorii.
Nie wiem tylko czy to jest taka umiejętność, czy też nie potrafisz przeczytać większej ilości słów/zdań ze zrozumieniem o co autorowi rzeczywiście chodziło.
Najlepsze przy kołku w serce jest to, że działa nie tylko na wampiry.