dziwne swierczenie , turkotanie metaliczne w okolicach rozr
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Ma gadane
- Posty: 236
- Rejestracja: pn maja 31, 2010 10:05
- Lokalizacja: Wojnicz
- Kontakt:
dziwne swierczenie , turkotanie metaliczne w okolicach rozr
Witam od okolo miesiaca jak rano zapalam samochod , tez zawsze na zimnym silniku lub chlodnym pojawia sie od razu jakies swierczenie turkotanie jakby metaliczne w okolicach rozrzadu , alternatora , stojac na wprost maski po lewej stronie , nie mam popjecia co to moze byc , moze ktorys z was mial cos takiego? w swoim volkswagenie?
moje auto to vw bora 1.9 tdi 90ps pzrebieg 95tys , prosze o wszelkie opinie i rady co z tym robic i co to moze byc , z gory dziekuje wszystkim za odpowiedzi
moje auto to vw bora 1.9 tdi 90ps pzrebieg 95tys , prosze o wszelkie opinie i rady co z tym robic i co to moze byc , z gory dziekuje wszystkim za odpowiedzi
- italiano_83
- V.I.P.
- Posty: 11896
- Rejestracja: śr gru 03, 2008 21:21
- Lokalizacja: NL/Zeeland
- Auto: Alfa Romeo Giulietta 1.4 MA Turbobenzina
- Silnik: 1.4T
Terkotać może tam wiele rzeczy, odpal silnik i po lewej stronie masz napinacz- coś w rodzaju siłownika spróbuj go docisnąć i sprawdź czy dźwięk umilknie, jeśli nie to zostaje jeszcze wolne koło alternatora- to nic innego jak sprzęgło jednokierunkowe które czasami się poddaje i zaczyna terkotać. Ale żeby to zdiagnozować to trzeba się do niego "dobrać"
Myślę, że wprawny mechanik na kanale czy tez podnośniku szybko zdiagnozuje uszkodzenie.
Zakładam, że ten dźwięk nie wydobywa się z od obudowy rozrządu. bo jeśli tak to z naprawą nie ma co zwlekać ani chwili dłużej.
Tu filmik z uszkodzonym prawdopodobnie wolnym kołem alternatora.
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p= ... 6f#4010152
Myślę, że wprawny mechanik na kanale czy tez podnośniku szybko zdiagnozuje uszkodzenie.
Zakładam, że ten dźwięk nie wydobywa się z od obudowy rozrządu. bo jeśli tak to z naprawą nie ma co zwlekać ani chwili dłużej.
Tu filmik z uszkodzonym prawdopodobnie wolnym kołem alternatora.
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p= ... 6f#4010152
-
- Ma gadane
- Posty: 236
- Rejestracja: pn maja 31, 2010 10:05
- Lokalizacja: Wojnicz
- Kontakt:
ale to nie ejst takie turkotanie , tylko jakies tykanie nie zbyt glosne.. na zimnym silniku , kolego Ty miales takie same objawy?dwoogy pisze:Witam.
Miałem też takie terkotanie, wymieniłem napinacz i dalej to samo ...
pojechałem do magików pierwszych z brzegu wymienili mi sprzęgiełko alternatora i po kłopocie ...
Pozdrawiam
piotrek1255, przy pełnym skręcie kół na postoju głośniejsze jest to 'turkotanie' ???
Ostatnio zmieniony wt lip 06, 2010 17:32 przez szawełło, łącznie zmieniany 2 razy.
Ba.........................
-
- Ma gadane
- Posty: 236
- Rejestracja: pn maja 31, 2010 10:05
- Lokalizacja: Wojnicz
- Kontakt:
nie raczej nie to bardziej dochodzi z okolic silnika , ale przy szybszym wchodzeniu w zakrety czuc jakby kocnowki drazjkow siadaly bo cos jakby przeycieralo ale to raczej nie jest zwiazane z moim opierwszym problememszawello pisze:piotrek1255, przy pełnym skręcie kół na postoju głośniejsze jest to 'turkotanie' ???
[ Dodano: 08 Lip 2010 10:10 ]
dosciskalem ten anpinacz on jest w takiej palstikowej obudowie? i rzeczywiscie szmery z niego ustepowaly ale chodzi mi o inny dzwiek bardziej metaliczny i podobny do tykania zegara sciennegoitaliano_83 pisze:Terkotać może tam wiele rzeczy, odpal silnik i po lewej stronie masz napinacz- coś w rodzaju siłownika spróbuj go docisnąć i sprawdź czy dźwięk umilknie, jeśli nie to zostaje jeszcze wolne koło alternatora- to nic innego jak sprzęgło jednokierunkowe które czasami się poddaje i zaczyna terkotać. Ale żeby to zdiagnozować to trzeba się do niego "dobrać"
Myślę, że wprawny mechanik na kanale czy tez podnośniku szybko zdiagnozuje uszkodzenie.
Zakładam, że ten dźwięk nie wydobywa się z od obudowy rozrządu. bo jeśli tak to z naprawą nie ma co zwlekać ani chwili dłużej.
Tu filmik z uszkodzonym prawdopodobnie wolnym kołem alternatora.
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p= ... 6f#4010152
- Coldfire28
- Mały gagatek
- Posty: 116
- Rejestracja: pn lis 30, 2009 08:14
- Lokalizacja: Zgorzelec
Może poprostu to szklanki?? Hydroelementy tzw. Na zimnym silniku raczej zawsze tak jest poki olej ich nie zaleje. Pozniej tez moga oddawać odglosy. Koszt jednego to ok 50 zl a jest 8 + niestety trzeba sciagnac glowice. Droga sprawa:) Ale moge sie mylic. Kieruje sie wypowiedzia:
"...to bardziej dochodzi z okolic silnika..."
"...to bardziej dochodzi z okolic silnika..."
MESS WITH THE BEST, DIE LIKE THE REST :]
Mój Gofer --> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=4148474#4148474
Mój Gofer --> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=4148474#4148474
-
- Ma gadane
- Posty: 236
- Rejestracja: pn maja 31, 2010 10:05
- Lokalizacja: Wojnicz
- Kontakt:
no wlasnie mechanik powiedzial mi to samo ale nie uslyszal tych dzwiekow gdyz przyjechalem i mialem rozgrzany silnik 30min czekalismy ale nadal nie bylo nic slychac gdyz byl cieply... Chyba raczej to beda te szklanki a jak bede zwlekal z wymiana to co sie moze stac?Coldfire28 pisze:Może poprostu to szklanki?? Hydroelementy tzw. Na zimnym silniku raczej zawsze tak jest poki olej ich nie zaleje. Pozniej tez moga oddawać odglosy. Koszt jednego to ok 50 zl a jest 8 + niestety trzeba sciagnac glowice. Droga sprawa:) Ale moge sie mylic. Kieruje sie wypowiedzia:
"...to bardziej dochodzi z okolic silnika..."
- Coldfire28
- Mały gagatek
- Posty: 116
- Rejestracja: pn lis 30, 2009 08:14
- Lokalizacja: Zgorzelec
Nic, beda tylko chalasowac. Ja mam np jeden hydroelement lekko slyszalny i juz tak latam od pol roku i nic. A rano przy odpaleniu zawsze slychac szklanki nim sie zaleja olejem wiec sie nie przejmuj tym. Na poczatku sprawdz na bagnecie ile masz oleju bo moze troszke ubylo i wiecej slychac wtedy szklanki z rana na zimnym silniku. Sproboj zmienic moze olej. Ja w ostatnim czasie zmienilem z castrolla na motula i jest ciszej z tym jednym cykajacym hydroelementem.
MESS WITH THE BEST, DIE LIKE THE REST :]
Mój Gofer --> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=4148474#4148474
Mój Gofer --> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=4148474#4148474
-
- Ma gadane
- Posty: 236
- Rejestracja: pn maja 31, 2010 10:05
- Lokalizacja: Wojnicz
- Kontakt:
wlasnie ostatnio zmienialem olej a leje od nowosci castrola 5w40 , najpierw wlalem 4litry zobaczylem na bagnecie i bylo troche wyzej od max ale odpalilem silnik na minutke i zaczely te szklanki glosneiej halasowac , pozneij olej spadl , dolalem 0.25 l i byl ciut pzred maxem wiec zostawilem tak i co dwa dni sprawdzam stan oleju i nic nie ubywa z reszta nigdy jeszcze nie dolewalem oleju bo nie dostzreglem zeby kiedykolwiek cos mi ubywalo a zmieniam co 15 tys. i mam pzrejehane na ten czas 95 tys wiec dziwi mnie troche halas tych szklanek gdyz nie jezdze jakos ostro , raczej umiarkowany styl jazdy wiec jej nie katuje . Wlasnie tez mi motula doradzali ale w koncu zalalem tym castrolem...Coldfire28 pisze:Nic, beda tylko chalasowac. Ja mam np jeden hydroelement lekko slyszalny i juz tak latam od pol roku i nic. A rano przy odpaleniu zawsze slychac szklanki nim sie zaleja olejem wiec sie nie przejmuj tym. Na poczatku sprawdz na bagnecie ile masz oleju bo moze troszke ubylo i wiecej slychac wtedy szklanki z rana na zimnym silniku. Sproboj zmienic moze olej. Ja w ostatnim czasie zmienilem z castrolla na motula i jest ciszej z tym jednym cykajacym hydroelementem.
- Coldfire28
- Mały gagatek
- Posty: 116
- Rejestracja: pn lis 30, 2009 08:14
- Lokalizacja: Zgorzelec
To bardzo dobrze ze nie ubywa Ci oleju.Niestety bedziesz musiał się przyzwyczaic do tych szklanek poniewaz to normalne ze halasuja przy porannym rozruchu, gdyz jak mowilem wczesniej musza zalac sie olejem. Gdybys mial je bardzo dojechane halasowalyby takze na cieplym silniku i byloby to slychac.
Ewentualnie jak chcesz tak bardzo to mozesz je wymienic licz sie z tym ze jedna szklanka kosztuje 50 zlotych( sa tansze zamienniki, ale wiadomo czym tansze tym gorsze). Ciezko jest dojsc ktory dokladnie hydroelement cyka wiec raczej mechanicy zmieniaja wszystkie osiem. Koszt takiej zabawy 400 zł(szklanki) + ok. 100zł uszczelka pod głowice + 200-300 zł robocizna. Nie wiem czy jest sie sens bawic za takie pieniadze, ale to twoja kasa:)
Ewentualnie jak chcesz tak bardzo to mozesz je wymienic licz sie z tym ze jedna szklanka kosztuje 50 zlotych( sa tansze zamienniki, ale wiadomo czym tansze tym gorsze). Ciezko jest dojsc ktory dokladnie hydroelement cyka wiec raczej mechanicy zmieniaja wszystkie osiem. Koszt takiej zabawy 400 zł(szklanki) + ok. 100zł uszczelka pod głowice + 200-300 zł robocizna. Nie wiem czy jest sie sens bawic za takie pieniadze, ale to twoja kasa:)
MESS WITH THE BEST, DIE LIKE THE REST :]
Mój Gofer --> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=4148474#4148474
Mój Gofer --> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=4148474#4148474
-
- Ma gadane
- Posty: 236
- Rejestracja: pn maja 31, 2010 10:05
- Lokalizacja: Wojnicz
- Kontakt:
nie mam az tyle kasy zeby sie w to od razu bawic bo to tylko tyka na porannym rozruchu jak wspomniales a podczas jazdy i na cieplym silniku jest wszystkow pozradku tylko obawialem sie uszkodzenia silnika czy cos podobnego... ale teraz wiem ze niepotzrebnie wydalbym tyle kasy an te szklanki jak ejszcze moge pojezdzic wiec dzieki za porade , widac , ze sie znasz na sprawie . Dzieki Wielkie:)Coldfire28 pisze:To bardzo dobrze ze nie ubywa Ci oleju.Niestety bedziesz musiał się przyzwyczaic do tych szklanek poniewaz to normalne ze halasuja przy porannym rozruchu, gdyz jak mowilem wczesniej musza zalac sie olejem. Gdybys mial je bardzo dojechane halasowalyby takze na cieplym silniku i byloby to slychac.
Ewentualnie jak chcesz tak bardzo to mozesz je wymienic licz sie z tym ze jedna szklanka kosztuje 50 zlotych( sa tansze zamienniki, ale wiadomo czym tansze tym gorsze). Ciezko jest dojsc ktory dokladnie hydroelement cyka wiec raczej mechanicy zmieniaja wszystkie osiem. Koszt takiej zabawy 400 zł(szklanki) + ok. 100zł uszczelka pod głowice + 200-300 zł robocizna. Nie wiem czy jest sie sens bawic za takie pieniadze, ale to twoja kasa:)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 205 gości