Witam Panowie, od jakiegoś już czasu w moim MK4 wydobywa się lekki pojedynczy stuk podczas ruszania, lub gwałtownego dodania i puszczenia gazu, kiedy auto jest na niskich obrotach oraz podczas pulsacyjnego hamowania. Jest to takie tępe uderzenie. Odgłos dochodzi z okolic tylnego nadkola po stronie kierowcy. Szlag mnie trafia jak to slyszę, przewertowalem pół bagażnika, zaspawałem wydech bo zerwal sie z zawiasów (teraz nie ma szans aby latał), układałem na różne sposoby tylna kanape, niestety bez wiekszego rezultatu. Jednak kiedy byłem na zbierzności, facet powiedział ze są lekkie odchyły od normy w kole z którego najprawdopodobniej dochodzą stuki i wskazał winowajce - łożysko. Teraz moje pytanie, czy to są wlasnie objawy uszkodzonego łożyska ? Czy jest to wina np. tylniej belki ? Dodam ze podczas "rozbujania auta, czy też "skakania w nim" nie dają rezutatu, dzwiek nie wystepuje, jedynie czasem przy przejezdzie po nierównościach słychać to cholerne pukniecie. Ale nie przy kazdym wjezdzie na nierówność dlatego belkę odrzuciłem, amorki tez byly sprawdzane i nic. Jedyne chyba czego nie sprawdziłem to tego łożyska. Czy to jest dobry trop ? Pomocy Panowie bo nie mogę przez to spać w nocy

( co widać po godzinie napisania tego posta

)
Ostatnio zmieniony sob lip 10, 2010 02:23 przez
marv, łącznie zmieniany 1 raz.