POMOCY!!!! Problem z obrotami i elektryką!

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

jarzyna20
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: sob cze 05, 2010 15:10
Lokalizacja: Sosnowiec

POMOCY!!!! Problem z obrotami i elektryką!

Post autor: jarzyna20 » pt lip 16, 2010 01:17

VW GOLF 3 1.9 TD 1993 New Orlean AZZ 55kW Pompa wtryskowa BOSCH( jeśli istnieje taka potrzeba mogę spisac numery z pompy i silnika)

Witam. Mój problem jest następujący: autko od zakupu było cos lekko nie tak. Oto cala historia.

Na początku zaraz po zakupie wracając do domu auto nagle zgasło i już nie chcialo zapalic przez jakis czas.(było lato, dosc goraco), i dzialo się tak dosyc często a nawet za każdym razem. Dokladniej mówiąc auto dobrze palilo na zimnym silniku lecz gdy się już troche zagrzal po jakis 2godz( jak cieplej to duzo szybciej) spadaly obroty i gasl a potem nie chciał odpalic dopuki nie ostygl. Po pierwszej wizycie u mechanika – poregolowal troche obroty i zrobil tyle ze auto dalej gaslo i gorzej odpalalo na zimnym. Po wizycie u innego – wymienili rozrząd, paski, takie tam *#cenzura#*,tez poregulowali pompe i wyszlo tyle ze już odpalal dobrze ale na cieplym wciąż gasl i to na dobre(dopuki calkiem nie ostygl) zaczęło tez się pojawiac charakterystyczne dziwne zachowanie na biegu jalowym( może było już wczesniej ale nie zauważyłem). A dokladniej jak zapalalem to nawet na ssaniu mialo jakies 700-900 obr. Raczej zawsze ok. 800 po jakis 2-5min słychać było dziwne pyk i nagle wskakiwaly 1100 czasami nawet do 1300-1400 obr. I tak sobie skakalo dziwnie jak jechałem i stabilizowalo się na ok. 1000-1100. Potem gdy już się nagrzal spadaly znowu do początkowych 700-900 czasami nawet jeszcze mniej, Az zazwyczaj gdzies gasl na światłach i kaplica dopuki nie ostygl. Ten mechanik tez jak go dlugo grzal mowil ze zaczyna migac kontrolka oleju czego ja wczesniej wogole nie zauważyłem. Potem ta kontrolka stala się duzo bardziej dokuczliwa. Zaczela swiecic i piszczec jak jechałem np. na A4. Najpierw(na początku) dzialo się to przy ok. 130km/h potem spadlo już nawet to 90. Ale co się dokladnie dzialo. Gdy jechałem ze stala przedkoscia,(zazwyczaj najszybciej się pojawialo gdy się szybko rozpędzałem) nagle zaczela swiecic i piszczec. Gdy dodalem troche gazu lub gdy dalem na luz i z powrotem piaty bieg wszystko znow było ok. Az do nastepnego razu. Czasami dzialo mi się tak z nawet 10-20 razy na trasie Katowice Gliwice, a czasami wcale lub raz albo dwa. Po wizycie u kolejnego mechanika po kolejnej regulacji pompy objawy się troche zmienily. Jak na razie kontrolka oleju przestala migac ale jeszcze go tak dokladnie nie przetestowałem . Na pewno nie dzieje się to tak szybko jak przed wizyta. Natomiast obroty wyregulowali tak ze teraz nawet na ssaniu na ok. 600-700 gdy odpalam musze troche go gazowac ale jak już zaczne jechac to po jakims czasie wskakuja na 900-1000. Co dziwne zaczęło się teraz pojawiac cos takiego ze gdy skrecam kierownica(glownie w prawo) spadaja znow na niskie (600-700). Gdy kierownica wraca na prosto obroty tez wracaja. Pozatym teraz za każdym razem gdy odpalam dzieje się podobna historia, natomiast wczesniej gdy już zrobil to pyk, do odpalal raczej już z troszke wyzszych obrotow. Co mi powiedział ten mechanik to to ze teraz nawet jak mi zgasie to będę mogl go odpalic żeby chociaż zjechac z drogi. Ale teraz to te obroty na luzie czasami SA tak niskie ze Az autem szarpie. Natomiast podczas jazdy nie ma zadnych oznak skokow obrotow ani zadnych innych dziwnych zachowan. Dopuki mam wciśnięty pedal gazu zajade nawet nad morze ale jak tylko bylyby swiatla na drodze to postoj 2-3h. Jakby tego było Malo to jeszcze pojawil się problem z elektryka. Pewnego pieknego dnia nagle samo przestalo się autko wyłączać. Tzn elektryka. Normalnie gdy wyciagnie się kluczyk ze stacyjki to raczej nic nie dziala. Natomiast mnie zaczęło się dziac tak ze wszystko dziala tzn. mogę włączyć swiatla, sieca zegary, musialem tez odłączyć radio bo nawet wylaczone przez noc zjadalo caly nowy akumulator. Obecnie pojawil się nowy problem( po wizycie u mechanika). Otoz gdy naciskam pedal hamulca pojawia się jakies zwarcie czy cos takiego. Po pierwsze swieci się wtedy i tylko wtedy lampka po lewej stronie kierownicy (zazwyczaj swiatla przeciwmgielne), Po drugie gdy wlaczam kierunkowskaz i jednoczesnie hamuje to zaczyna on działać tak jak gdzy jest spalona jakas zarowka tzn. tyka 2 razy szybciej , gdy skoncze hamowac wszystko wraca do normy. Co jest jeszcze dziwne to czasami miałem takie wrazenie ze reaguje to na wstrzasy. Co do elektryki to jeszcze nic tam Ne sprawdzałem no poza stacyjka. Odpialem kostke ze stacyjka i dalej było do dupy wiec to chyba nie to. Natomiast co do tych obrotów to już było wiele tez: że to pompa wtryskowa, że glowica do naprawy lub wymiany, że to panewki, a teraz zaczynam się skłaniać do tego że to może regulator niskich obrotow. Sam już nie wiem i nie wiem jak się do tego zabrac. Bardzo proszę jakas mądrą Głowę o pomoc. Interesuje mnie wsze zdanie na ten temat i co mogę sam posprawdzac nie wydajac za bardzo kasy bo jestem splukany. Pozatym jak to jakas grubsza naprawa to chyba się z moim golfikiem pozegnam bo już w niego inwestowac nie będę dopuki nie zacznie normalnie jeździć. Wielkie dzieki i sorki ze to takie dlugie ale chcailem dokladnie przedstawic problem.

aha i jeszcze jedno auto ma alarm ktory ktos sam zakladal. Czesto sie zdarza ze sam sie wlacza i wylacza nawet nie dotylajac kluczykow. Pozaty tez jest troche dziwny bo gdy go wlaczam normalnie wydac z auta to lampka miga jak szalona natomiast gdy otworze dzrwi alarm sie wlaczy ja go wylaczam zamykam drzwi i on jest wlaczony i lampka miga juz tak jak powinna czyli wolno i spokojnie. Moze ten alarm jakos powoduje te wszystkie problemy. Prosze pomocy!



nigol_jom
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 485
Rejestracja: wt gru 04, 2007 11:29
Lokalizacja: SRC

Post autor: nigol_jom » pt lip 16, 2010 08:53

No to masz problem kolego... oj masz problem... mechanicy naciągają Cię na kasę a Ty dalej masz problem...

Po pierwsze first of oll to bym ten alarm nieszczęsny wyciął w chol... e no... wyciął... Jedź do dobrego elektryka niech sprawdzi całą instalację bo kto wie co ten nieszczęsny poprzedni właściciel podłączył do alarmu...

co do obrotów to (jak się mylę to mnie koledzy poprawią) są sterowane podciśnieniem i może Ci się ten dings który tym steruje zepsuł a może czujnik jakiś obrotów ma też problemy elektryczne i źle pokazuje wiec "komp" źle steruje...

A to jest miodzio:
jarzyna20 pisze:dzialo się tak dosyc często a nawet za każdym razem
hehe



Awatar użytkownika
brateq
VWholic ;D
VWholic ;D
Posty: 274
Rejestracja: pn paź 12, 2009 00:03
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: brateq » pt lip 16, 2010 09:07

Tak na marginesie podłączył któryś mechanik pod Vag-a?
Co do elektryki to wygląda jakby gdzieś masę zgubił.
Co do alarmu to może tak właśnie powinien działać że lampka mryga jak szalona a jak dostanie impuls alarmu ( otwarte drzwi ) to mruga wolniej byś wiedział jak przyjdziesz rano do fury że ktoś Ci drzwi otworzył, ale to na wodzie pisane bo nie wiadomo jaki masz alarm ani jak go ktoś podłączył.

Co do spraw mechanicznych to najpierw VAG i zakładam się że tam niezła litania będzie.
Z drugiej srony co to za mechanicy że nawet tego nie sprawdzili...
Ostatnio zmieniony pt lip 16, 2010 09:08 przez brateq, łącznie zmieniany 1 raz.


3 Victorie, lewa, prawa jedna na górze, jeżdżę Volkswagen-em, to leży w mojej naturze =)
Golf 3 Red Devil By Me ;D

jarzyna20
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: sob cze 05, 2010 15:10
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: jarzyna20 » pt lip 16, 2010 13:06

mechanicy od siedmiu bolesci, że sie tak wyrażę. A VAG-iem co mam posprawdzac bo kumpel ma VAga to moze mogłby mi cos tam zerknąć.



nigol_jom
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 485
Rejestracja: wt gru 04, 2007 11:29
Lokalizacja: SRC

Post autor: nigol_jom » pt lip 16, 2010 14:10

Podłącz i zobacz ile błędów wyskoczy...



jarzyna20
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: sob cze 05, 2010 15:10
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: jarzyna20 » czw lip 22, 2010 16:55

naie jeszcze nie moge sie jakos zgadac z tym kolesiem od vaga ale mam kolejny problem:
Co jest jeszcze bardzo diwne zauwazylem ze w gdy skrecam kierownicą w lewo to wspomaganie nie chce za bardzo dzialac bo musze sie strasznie natrudzic by skrecic natomiast w prawo dzialalo ok. natomiast teraz przy skrecie w prawo wspomaganie dalej dziala ale spadaj obroty tzn. przy lekkim skrecie to tylko na chwile i potem jest ok natomiast przy maxymalnym skrecie spadaja z 900 na akies 600. Co to może być??
aha jeszcze jedno odlaczylem ten alarm ale obroty dalej szaleja jak wczesniej HELP PLS.



Awatar użytkownika
Zico63b
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4241
Rejestracja: pt cze 06, 2008 21:45
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Zico63b » czw lip 22, 2010 17:57

Kolego Jarzyna20! Silnika TD nie sprawdzi się VAG-iem, to prosty silniczek, bez komputera i poza ABS czy poduszkami - nic tam nie skontroluje; tak więc tu nie wyrzuć kasy. Tu tylko dobry, stary fachowiec od Diesli.
Problem w chwili naciskania STOP-u: znany brak masy w tylnej lampie, lewej najczęściej, czasem prawej. Sprawdzić stan (i oczyścić) wtyku i styków przeprowadzających prąd dla brązowego przewodu. W razie poważnego wypalenia lepiej dolutować kawałek przewodu do tej ścieżki, która łączy się z brązowym a drugi koniec przykręcić nakrętką mocującą tylną lampę do budy.
Alarm do wyrzucenia bo jeśli niesprawny - to może Ci narobić bigosu. Na allegro czy w sklepach moto są w rozsądnej cenie, z gwarancją. Dobrze więc Kolega zrobił.
Samoczynne włączanie się odbiorników prądu to albo zwarcia w kostce stacyjki (w chwili gdy to się dzieje - niczym nie ruszaj tylko odepnij kostkę stacyjki, czy coś się zmieni?) - albo ten alarm, bo kto wie jak go tam kto podpiął.
Pompa wspomagania zabiera sporą moc od silnika, szczególnie w pełnym skręcie kierownicy. Jeśli silnikowi coś jest, jeśli jest coś nie tak z utrzymaniem wolnych obrotów - nie ma się czemu dziwić. Gdy auto po naprawie odżyje - te znaczne spadki obrotów ustaną.
Założę się że i bez ruszania kierownicy, po włączeniu ogrzewania szyby czy reflektorów - też spadną obroty, może nie aż tak. To wzrost obciążenia, któremu silnik nie może podołać na wolnych obrotach.
Ostatnio zmieniony czw lip 22, 2010 18:03 przez Zico63b, łącznie zmieniany 1 raz.



jarzyna20
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: sob cze 05, 2010 15:10
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: jarzyna20 » czw lip 22, 2010 18:05

tylna lampe jjuz naprawilem dzieki to bylo to. Alarm odpiety a ze stacyjka juz kiedys prubowalem. Z elektyką to moglbym powiedziec ze juz chyba jest ok ale ciągle te obroty

[ Dodano: 22 Lip 2010 18:09 ]
Szanowny Zico63b napisales
Pompa wspomagania zabiera sporą moc od silnika, szczególnie w pełnym skręcie kierownicy. Jeśli silnikowi coś jest, jeśli jest coś nie tak z utrzymaniem wolnych obrotów - nie ma się czemu dziwić. Gdy auto po naprawie odżyje - te znaczne spadki obrotów ustaną.
Założę się że i bez ruszania kierownicy, po włączeniu ogrzewania szyby czy reflektorów - też spadną obroty, może nie aż tak. To wzrost obciążenia, któremu silnik nie może podołać na wolnych obrotach.
Czy w takim wypadku jest cos co moge sam zrobic by naprawic badz chociaz zdiagnozowac usterke? Jaki bylby szacunkowy koszt takiej naprawy?



Awatar użytkownika
Zico63b
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4241
Rejestracja: pt cze 06, 2008 21:45
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Zico63b » czw lip 22, 2010 18:11

To tak łatwo jest mi radzić, ale rozejrzyj się za mechanikiem, o którym jest opinia, że dobrze robi Diesle; popytaj, porozmawiaj w mieście i wśród kolegów. Nie jedź w niepewne, bo będą rozgrzebywać aż do tłoków w silniku. To musi być ktoś w rodzaju "złota rączka".
Nie musi mieć wielkich szaf z elektroniką diagnostyczną i równie wielkich szyldów i cenników. Jak pisałem, w TD tylko śrubokręt i wiedza...
No więc w Dieslu, bez wiedzy - niewiele. Wymiana filtra paliwa i powietrza, ot takie głupotki.
Natomiast dobre ustawienie kąta wtrysku i dawki paliwa - to już musi Ci ktoś zrobić.
Tam nie ma aż takich komplikacji jak w benzynowych czy elektronicznie sterowanym TDI. jest on tylko nie ustawiony, tak mi się wydaje.
Ostatnio zmieniony czw lip 22, 2010 18:15 przez Zico63b, łącznie zmieniany 1 raz.



jarzyna20
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: sob cze 05, 2010 15:10
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: jarzyna20 » czw lip 22, 2010 18:12

ok poszukam cos

[ Dodano: 23 Lip 2010 11:19 ]
Odpiąłem alarm i immo tak że to raczej nie to probowałem tęż polać pompe wodą ale to tez nic nie zmieniło. Co zaobserwowalem to to, że lekko uchodzi olej z tej grubej gumowej rury od turbiny. Może to tu jest problem. A może to ten jakiś czujnik od temperatury jak już ktoś mi pisał w innym poście.
Proszę pomóżcie!



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 180 gości