Nie typowy problem z plynem chlodniczym - POMOCY!
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Nie typowy problem z plynem chlodniczym - POMOCY!
Witam wszystkich!
Jestem szczesliwym posiadaczem - badz tez nie - wdziecznego autka marki VW.
Dane auta: VW Golf Mk3, 1,8 Gt 90 KM z inst LPG, pelna elektryka i poduszki - brak ABS oraz klimy
Problem to wlasciwie ubytek plynu ze zbiorniczka wyrownawczego. Tydzien temu z wyjscia parownika zaczal skraplac sie plyn chlodzacy - dokrecilem wezyk - bylo ok. Jednak przez 3-4 dni chcialem sprawdzic jak autko miewa sie na wysokich obrotach rzedu 5000-6000 tys obr/min. No i okazuje sie ze ma sie tak:
-plyn ktory w zbiorniczku wyrownawczym byl zalany pod kreske z napisem "MAX" zniknal (!?) do poziomu 15-20 mm ponizej kreski oznaczonej "MIN" - nie zaleznie od stylu jazdy i obrotow silnika - nie ubywa go dalej wogole - trzyma jeden niski poziom.
-kiedy odkrecilem zbiorniczek wyrownawczy na cieplym silniku (chwile przed odkreceniem jechalem na wysokich obrotach) troche plynu wydmuchalo bokiem przy tej oslonce przy prawym kielichu amortyzatowa patrzac z pozycji stania naprzeciw maski auta. Pozatym poziom plynu nieznacznie delikatnie sie podniosl. Na zimnym silniku przy odkrecaniu korka od zbiornika - po uprzednich jazdach i ostygnieciu plynu oraz bloku silnika - slychac delikatne uchodzace cisnienie z ukladu ale plynu w zaden sposob nie wywala. Dodam ze w plynie nie ma sladow oleju. W oleju nie ma sladow plynu. W aucie nie jest sprawny termostat - silnik tylko w korku osiaga temp 90 stopni - zas w trasie trzyma twardo 70. Jednak na krotkich trasach 4-8 km pod korkiem od wlewu oleju do silnika - brak jakiej kolwiek bialej cieczy - auto zalane polsyntetykiem - przebieg auta na liczniku 221 tys km... oficjalnie pewnie nalezy jeszcze doliczyc ze 100 tys.
Po wywaleniu plynu chlodniczego ze zbiorniczka - ktory jeszcze nie wyparowal pod maska - po wlaczeniu w czasie jazdy nie zaleznie od predkosci - nawiewu zimnego wentylacji - czuc swieze powietrze zas po przelaczniu na chocby minimalnie cieply - wali goracymi oparami plynu chlodniczego - dlaczego? dodam ze w kabinie od nagrzewnicy - nic nie rosi - nic nie smierdzi bez wlaczonego cieplego nawiewu oraz co najsmieszniejsze plynu nie ubywa.
Po przegazowaniu samochodu z odkreconym korkiem zbiornika wyrownawczego plynu - przy szybkim wskoczeniu na obroty - plyn w zbiorniczku momentalnie znika - jednak po poszczeniu pedalu gazu plyn pojawia sie blyskawicznie - podchodzac grubo ponad kreske max. podwyzszajac poziom nawet pod szyjke korka. Do przelania sie brakuje ok 3 cm. po czym rownie blyskawicznie normuje sie.
Nie czuc gazu w zbiorniczku - wiec przerwana membrana odpada. Co do spalin - ciezko wyczuc.
Co moze byc przyczyna takiego stanu rzeczy? prosze wszystkich zorientowanych o odp
Jestem szczesliwym posiadaczem - badz tez nie - wdziecznego autka marki VW.
Dane auta: VW Golf Mk3, 1,8 Gt 90 KM z inst LPG, pelna elektryka i poduszki - brak ABS oraz klimy
Problem to wlasciwie ubytek plynu ze zbiorniczka wyrownawczego. Tydzien temu z wyjscia parownika zaczal skraplac sie plyn chlodzacy - dokrecilem wezyk - bylo ok. Jednak przez 3-4 dni chcialem sprawdzic jak autko miewa sie na wysokich obrotach rzedu 5000-6000 tys obr/min. No i okazuje sie ze ma sie tak:
-plyn ktory w zbiorniczku wyrownawczym byl zalany pod kreske z napisem "MAX" zniknal (!?) do poziomu 15-20 mm ponizej kreski oznaczonej "MIN" - nie zaleznie od stylu jazdy i obrotow silnika - nie ubywa go dalej wogole - trzyma jeden niski poziom.
-kiedy odkrecilem zbiorniczek wyrownawczy na cieplym silniku (chwile przed odkreceniem jechalem na wysokich obrotach) troche plynu wydmuchalo bokiem przy tej oslonce przy prawym kielichu amortyzatowa patrzac z pozycji stania naprzeciw maski auta. Pozatym poziom plynu nieznacznie delikatnie sie podniosl. Na zimnym silniku przy odkrecaniu korka od zbiornika - po uprzednich jazdach i ostygnieciu plynu oraz bloku silnika - slychac delikatne uchodzace cisnienie z ukladu ale plynu w zaden sposob nie wywala. Dodam ze w plynie nie ma sladow oleju. W oleju nie ma sladow plynu. W aucie nie jest sprawny termostat - silnik tylko w korku osiaga temp 90 stopni - zas w trasie trzyma twardo 70. Jednak na krotkich trasach 4-8 km pod korkiem od wlewu oleju do silnika - brak jakiej kolwiek bialej cieczy - auto zalane polsyntetykiem - przebieg auta na liczniku 221 tys km... oficjalnie pewnie nalezy jeszcze doliczyc ze 100 tys.
Po wywaleniu plynu chlodniczego ze zbiorniczka - ktory jeszcze nie wyparowal pod maska - po wlaczeniu w czasie jazdy nie zaleznie od predkosci - nawiewu zimnego wentylacji - czuc swieze powietrze zas po przelaczniu na chocby minimalnie cieply - wali goracymi oparami plynu chlodniczego - dlaczego? dodam ze w kabinie od nagrzewnicy - nic nie rosi - nic nie smierdzi bez wlaczonego cieplego nawiewu oraz co najsmieszniejsze plynu nie ubywa.
Po przegazowaniu samochodu z odkreconym korkiem zbiornika wyrownawczego plynu - przy szybkim wskoczeniu na obroty - plyn w zbiorniczku momentalnie znika - jednak po poszczeniu pedalu gazu plyn pojawia sie blyskawicznie - podchodzac grubo ponad kreske max. podwyzszajac poziom nawet pod szyjke korka. Do przelania sie brakuje ok 3 cm. po czym rownie blyskawicznie normuje sie.
Nie czuc gazu w zbiorniczku - wiec przerwana membrana odpada. Co do spalin - ciezko wyczuc.
Co moze byc przyczyna takiego stanu rzeczy? prosze wszystkich zorientowanych o odp
Nie typowy problem z plynem chlodniczym - POMOCY!
Swiadczy to o uszczelce pod glowicą . Nie może być tak aby w zbiorniczku miałeś raz ponad stan a raz min. W warsztatach z prawdziwego zdarzenia nie ASO mają specjalne urządzenie sprawdzające . Zakładają na zbiorniczek płynu i masz wynik albo uszczelka albo przeciek z innego miejsca // Proponuje znalesć taki warsztatMorecus pisze:Co moze byc przyczyna takiego stanu rzeczy? prosze wszystkich zorientowanych o odp
Zawsze może być Ciut Ciut więcej!!!
Re: Nie typowy problem z plynem chlodniczym - POMOCY!
Rozumiem - bralem to pod uwage - jednakze tak jak pisze - objaw jest dosc dziwny poniewaz tego plynu ubywa tylko do pewnego okreslonego stanu i dalej nie- nigdy wiecej go nie wywala... ubywa go tylko wtedy gdy przekrocze 5000 obr/min - na dodatek nigdy nie smierdzi tym plynem co wlasnie jak by nie swiadczy ze on wogole ktoredys ucieka. Czy jest jak kolwiek to mozliwe by dostawal sie do komor spalania bez ingerencji z olejem? Jestem laikiem ale mysle ze nie jest to mozliwe bez zmieszania sie z olejem. A z tym poziomem plynu to tak jak pisalem - on sie obniza i podwyzsza na pracy silnika w zaleznosci od zwiekszania badz zmniejszania obrotow.
Golf bierze 1.5L syntetyku na 10000 tys km wiec przy instalacji LPG to podobno "zadne branie" bo jak mowil mi mechalik - to nawet lepiej jak silnik lekko bierze niz ma niebrac wogole - zawsze podobno jakis ubytek oleju musi byc.
Dodam ze sasiad tez ma 1.8 GT - tylko to jego to na 1 i 2 biegu rusza jak bestia po "piskach" do 100 to bierze mnie jak chce.... roznica miedzy naszymi GT'kami jest kolosalna zarowno na jezdzie gazem jak i benzynie. Jego GT'ka rozpedza sie maks ledwie do 160-165 km i nic dalej czy go gaz czy benzyna,... a moja z kolei jest mulowata a 202 km/h najwiecej licznik pokazal... niewiem czy to wogole mozliwe... obydwoje mamy felgi 14 z tym ze ja mam alusy... czy to jakis blad czujnika halla? bo podobno golf z tym silnikiem idzie tylko 180... a moj w dodatku ma 17 lat...
Golf bierze 1.5L syntetyku na 10000 tys km wiec przy instalacji LPG to podobno "zadne branie" bo jak mowil mi mechalik - to nawet lepiej jak silnik lekko bierze niz ma niebrac wogole - zawsze podobno jakis ubytek oleju musi byc.
Dodam ze sasiad tez ma 1.8 GT - tylko to jego to na 1 i 2 biegu rusza jak bestia po "piskach" do 100 to bierze mnie jak chce.... roznica miedzy naszymi GT'kami jest kolosalna zarowno na jezdzie gazem jak i benzynie. Jego GT'ka rozpedza sie maks ledwie do 160-165 km i nic dalej czy go gaz czy benzyna,... a moja z kolei jest mulowata a 202 km/h najwiecej licznik pokazal... niewiem czy to wogole mozliwe... obydwoje mamy felgi 14 z tym ze ja mam alusy... czy to jakis blad czujnika halla? bo podobno golf z tym silnikiem idzie tylko 180... a moj w dodatku ma 17 lat...
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Nie typowy problem z plynem chlodniczym - POMOCY!
Morecus, staraj sie pisać treściwie - o jednym problemie, na prezentację autka ukochanego masz inne działy forum.
Na razie cię uspokoję, nic nie świadczy o uszkodzeniu uszczelki pod głowicą.
to
A może masz po prostu gdzieś nieszczelność, najczęstsze miejsce to połączenia weży od reduktora i króćce wychodzące z głowicy. Przejedź palcem na chłodnym silniku po wszystkich połączeniach może znajdziesz ten mały wyciek. Na gorącym odparuje natychmiast
Na razie cię uspokoję, nic nie świadczy o uszkodzeniu uszczelki pod głowicą.
to
może świadczyć o wycieku z nagrzewnicy na razie niewielkim.Morecus pisze: po wlaczeniu w czasie jazdy nie zaleznie od predkosci - nawiewu zimnego wentylacji - czuc swieze powietrze zas po przelaczniu na chocby minimalnie cieply - wali goracymi oparami plynu chlodniczego -
A może masz po prostu gdzieś nieszczelność, najczęstsze miejsce to połączenia weży od reduktora i króćce wychodzące z głowicy. Przejedź palcem na chłodnym silniku po wszystkich połączeniach może znajdziesz ten mały wyciek. Na gorącym odparuje natychmiast
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Nie typowy problem z plynem chlodniczym - POMOCY!
1. mi to wyglada na zapowietrzony uklad. sprawdz czy drożny jest taki przewodzik cienki idacy od chlodnicy do zbiorniczka.
2. uszczelka pod glowica... moze w sumie tez byc. a puchną ci weze?? tzn czy np po przejechaniu kawalka drogi jak nacisniesz wąż (np ten ktory idzie od gory chlodnicy) czujesz jakies wieksze cisnienie?? jesli tak to by swiadczylo o walnietej uszczelce...
a nagrzewnica u mnie bylo to samo tylkow mk2 delikatna nieszczelnosc... ale to chyba da sie przezyc;) w sumie to ladnie pachni u mnie problem zniknal po zastosowaniu takiego proszku z cpnu na dziurawe chlodnice;)
a z ciekawosci;) nie szkoda ci paliwa na jazde bez termostatu?? silniczek ktory nietrzyma temperatury spala wiecej
2. uszczelka pod glowica... moze w sumie tez byc. a puchną ci weze?? tzn czy np po przejechaniu kawalka drogi jak nacisniesz wąż (np ten ktory idzie od gory chlodnicy) czujesz jakies wieksze cisnienie?? jesli tak to by swiadczylo o walnietej uszczelce...
a nagrzewnica u mnie bylo to samo tylkow mk2 delikatna nieszczelnosc... ale to chyba da sie przezyc;) w sumie to ladnie pachni u mnie problem zniknal po zastosowaniu takiego proszku z cpnu na dziurawe chlodnice;)
a z ciekawosci;) nie szkoda ci paliwa na jazde bez termostatu?? silniczek ktory nietrzyma temperatury spala wiecej
Re: Nie typowy problem z plynem chlodniczym - POMOCY!
@ Paweł Marek
Dziekuje za pomocne informacje i jednoczesnie przepraszam za caly wierszyk - przyznaje racje;)
@ rafald11
Ten zapowietrzony uklad to moze byc to - dziekuje za rade porozpinam przy chlodnicy w przyszlym tygodniu - zdejme i przedmucham chlodnice oraz wymienie termostat. Co do spalania - tak zdaje sobie z tego sprawe - tyle ze naleze do statystycznych mlodych polakow ktorzy nie zarabiaja podobnie jak i wiekszosc polakow to 3300 brutto jak to GUS podaje. Koncze prace po 18 wiec tego czasu nie jest za wiele ale ostatnio udalo mi sie wzbogacic o garaz z kanalem
Tak czy inaczej - dziekuje za porade
A co do puchniecia wezy. Zawsze jak silnich chodzi to one sa takie twardsze bo obieg leci - wydaja sie byc elastyczne i jak zgniatam ten wielki co z gory silnika idzie do chlodnicy to momentalnie wiecej plynu jest w zbiorniczku - ale moze byc zeczywiscie zapchany uklad. Z ta uszczelka to do konca wierzyc mi sie nie chce bo kurcze 10-12 tys juz zrobilem tak. Chociaz nie chce tego wykluczac. Boje sie tylko ze nie poradze sobie sam ze sciagnieciem glowicy - bo zdjecie i oddanie do planowania - pikus - planowanie 50 zl. uszczelka jakas dobra - liczmy do 200. To jedna robota wiec zawory i uszczelniacze pewnie tez - i tu pojawi sie problem jak poznac czy gniazda nie sa rozklepane... jak poznac ze zawory nie trzymaja... i jak ten blok zlozyc by byl szczelny i nieuwalic srubek? I zeby czesci nie zostalo? No ale moze pierw zajme sie rozpieciem wszystkiego;)
Jeszcze raz dziekuje:)
Dziekuje za pomocne informacje i jednoczesnie przepraszam za caly wierszyk - przyznaje racje;)
@ rafald11
Ten zapowietrzony uklad to moze byc to - dziekuje za rade porozpinam przy chlodnicy w przyszlym tygodniu - zdejme i przedmucham chlodnice oraz wymienie termostat. Co do spalania - tak zdaje sobie z tego sprawe - tyle ze naleze do statystycznych mlodych polakow ktorzy nie zarabiaja podobnie jak i wiekszosc polakow to 3300 brutto jak to GUS podaje. Koncze prace po 18 wiec tego czasu nie jest za wiele ale ostatnio udalo mi sie wzbogacic o garaz z kanalem
Tak czy inaczej - dziekuje za porade
A co do puchniecia wezy. Zawsze jak silnich chodzi to one sa takie twardsze bo obieg leci - wydaja sie byc elastyczne i jak zgniatam ten wielki co z gory silnika idzie do chlodnicy to momentalnie wiecej plynu jest w zbiorniczku - ale moze byc zeczywiscie zapchany uklad. Z ta uszczelka to do konca wierzyc mi sie nie chce bo kurcze 10-12 tys juz zrobilem tak. Chociaz nie chce tego wykluczac. Boje sie tylko ze nie poradze sobie sam ze sciagnieciem glowicy - bo zdjecie i oddanie do planowania - pikus - planowanie 50 zl. uszczelka jakas dobra - liczmy do 200. To jedna robota wiec zawory i uszczelniacze pewnie tez - i tu pojawi sie problem jak poznac czy gniazda nie sa rozklepane... jak poznac ze zawory nie trzymaja... i jak ten blok zlozyc by byl szczelny i nieuwalic srubek? I zeby czesci nie zostalo? No ale moze pierw zajme sie rozpieciem wszystkiego;)
Jeszcze raz dziekuje:)
Nie typowy problem z plynem chlodniczym - POMOCY!
Zanim rozbierzesz pół silnika wyklucz mniejsze usterki jak wycieki, przytkane węże, zapowietrzony układ. Jak piszesz sam, że w płynie nie widzisz śladu oleju a w oleju nie ma szlamu po płynie chłodniczym to nie musi to być uszczelka.
Nie odkręcaj zbiorniczka na ciepłym silniku bo możesz się poparzyć jak ci płyn wystrzeli. Na ciepłym silniku zawsze będzie większy poziom płynu niż na zimnym.
Sprawdź, czy przypadkiem nie masz wilgotnych dywaników w okolicy nagrzewnicy - to by świadczyło o tym, że to ona jest powodem ubytku płynu i rozwiązałoby to problem zapachu płynu przy dmuchaniu na ciepło.
Sprawdź czy cienki gumowy wąż wychodzący od zbiorniczka wyrównawczego jest drożny, odpowietrz porządnie układ, sprawdź dokładnie wszystkie węże czy się nie pocą i rzuć okiem czy pod autem nie ma wycieków.
Nie odkręcaj zbiorniczka na ciepłym silniku bo możesz się poparzyć jak ci płyn wystrzeli. Na ciepłym silniku zawsze będzie większy poziom płynu niż na zimnym.
Sprawdź, czy przypadkiem nie masz wilgotnych dywaników w okolicy nagrzewnicy - to by świadczyło o tym, że to ona jest powodem ubytku płynu i rozwiązałoby to problem zapachu płynu przy dmuchaniu na ciepło.
Sprawdź czy cienki gumowy wąż wychodzący od zbiorniczka wyrównawczego jest drożny, odpowietrz porządnie układ, sprawdź dokładnie wszystkie węże czy się nie pocą i rzuć okiem czy pod autem nie ma wycieków.
Golf nie gubi oleju... On znaczy terytorium ;)
[img]http://images35.fotosik.pl/166/e9873f387123cdaa.jpg[/img]
[url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=323908]Moje MK3 1.8 GT[/url]
[img]http://images35.fotosik.pl/166/e9873f387123cdaa.jpg[/img]
[url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=323908]Moje MK3 1.8 GT[/url]
- majekMK2
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4415
- Rejestracja: ndz cze 10, 2007 14:10
- Lokalizacja: Meszna
- Kontakt:
Nie typowy problem z plynem chlodniczym - POMOCY!
sprawdz to co pisza koledzy
wiec jeszcze raz sprawdz czy przy tym cienki przewód leci non stop woda na wolnych obrotach chodzi o wezyk co idzie do zbiorniczka,
potem sprawdź właśnie czy chłodnica jest ok czy cała gorąca jest i termostat czy otwiera sie jak powinna,
uklad jak będziesz odpowietrzał to naciskaj na wszystkie wężyki bo dwa razy w zyciu w golfach trafiło mi sie ze tak dopiero pomogło żeby sie odpowietrzył uklad
a jak śmierdzi w środku płynem to napewno jest wyciek ale narazie bardzo mały i za niedługo ja trafi
daj znac co juz sprawdziłeś???
wiec jeszcze raz sprawdz czy przy tym cienki przewód leci non stop woda na wolnych obrotach chodzi o wezyk co idzie do zbiorniczka,
potem sprawdź właśnie czy chłodnica jest ok czy cała gorąca jest i termostat czy otwiera sie jak powinna,
uklad jak będziesz odpowietrzał to naciskaj na wszystkie wężyki bo dwa razy w zyciu w golfach trafiło mi sie ze tak dopiero pomogło żeby sie odpowietrzył uklad
a jak śmierdzi w środku płynem to napewno jest wyciek ale narazie bardzo mały i za niedługo ja trafi
daj znac co juz sprawdziłeś???
Były golfik:/
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=111197
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=111197
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości