jednak na dzień dzisiejszy mk1 znowu zyskał priorytet i skierowałem na niego wszystkie środki,
ale od początku,
vw golf mk1 GTI 1.6 110KM (EG) rocznik 1982, przebieg 221tyś. km,
Auto w mojej rodzinie było od dawna, a moja przygoda z nim rozpoczęła się w dniu kiedy zrobiłem prawo jazdy (2002r.), wtedy to mk1 stał się oficjalnie moim autem. Jako że byłem młody i nie do końca wiedziałem o co chodzi, bardzo szybko zamieniłem golfa na escorta rs2000.
Niestety z tamtego okresu posiadam tylko jedno zdjęcie mk1, tuż przed sprzedażą:
Przez 3 lata jeździłem fordami, pewnego dnia w Szczecinie zauważyłem zaparkowanego przy ulicy mojego byłego mk1 gti, oczywiście włożyłem kartkę z numerem telefonu za wycieraczkę. Dopiero po 3 miesiącach zadzwoniła do mnie miła pani i oznajmiła, że podczas robienia porządków w torebce znalazła karteczkę z moim numerem. W ten sposób udało się odkupić golfa, stan techniczny i blacharski był gorszy niż za mojej kadencji, ale nie było tragedii, auto zachowało się bez wiekszych przeróbek. Brakowało natomiast wielu elementów charakterystycznych dla mk1 gti, jednak najważniejsze było to, że nie jest to szczepan, posiada więc oryginalne numery nadwozia oraz oryginalny zespół napędowy.
Zdjęcia od razu po zakupie:
Na początku był plan podszykowania auta "na szybko" i zrobienie kilku lekkich tuningów, dlatego też wyleciały halogeny i kołpaki, doszedł szeroki hokej, ciemne lampy tył, ciemne kierunki, lotka tylna kamei:
Następnie wpadł zawias SS 60/60, przednie lampy z krzyżem, rozpórka górna i czerwona obwódka grilla:
Zbieranie gratów trwa cały czas:
Zapadła decyzja, że nie ma co robić po łebkach, zaczynamy więc kompletną odbudowę, auto zostało rozebrane i zawiezione do blacharza, zaczął się mozolny proces prac blacharskich. Zakres prac miał obejmować łatanie kilku dziur w podłodze, naprawę mocowanie belki tylnej oraz wymianę na nowe takich elementów jak: pas przedni i tylny, reperaturki błotników tył, błotniki przód, drzwi, progi, reperaturka wlewu paliwa.
blacharz nr1:
blacharz nr 2:
I wreszcie auto pojechało do lakierowania:
Czas zabrać się za elementy mechaniczne.
Układ hamulcowy, udało się znaleźć firmę która dorobiła wszystkie przewody hamulcowe oraz paliwowe w zielonym oplocie, pozwoliło to uniknąć słabo wyglądających miedzianych zamienników. Pozostałe elementy układu hamulcowego również są nowe: przewody elastyczne, bębny, szczęki, linki ręcznego, cylinderki, zestawy naprawcze zacisków przód.
Części metalowe takie jak: zaciski hamulcowe, wahacze, półosie, belka tylna, stabilizatory, różnego rodzaju wsporniki, uchwyty, obudowa paska rozrządu, obudowa wentylatora chłodnicy itp. itd. trafiły do piaskowania i malowania na czarno:
Niektóre z elementów auta trafiły do cynkowania:
Silnik został rozebrany z osprzętu, głowicy nie ściągałem bo nie była ściągana od nowości, a golf przed rozbiórką jeździł bardzo dobrze, dlatego postanowiłem zostawić oryginał. Blok został oczyszczony i pomalowany na czarno, wymienione zostały dosłownie wszystkie uszczelki występujące przy silniku. Pokrywa zaworów została tylko oczyszczona, okazało się że ładnie zachowała oryginalny lakier i szkoda byłoby to zmieniać.
Elementy aluminiowe, takie jak kolektor, obudowa alternatora, przepustnica, króćce wodne, pompa wody itp. zostały wyszkiełkowane.
Standardowo doszły nowe: świece, czujniki, przewody wn, kopułka, palec, rozrząd, pasek klinowy, filtr powietrza i paliwa.
Na tą chwilę cały zespół napędowy siedzi w komorze, silnik odpala i jest wyregulowany:
Golf nie stoi jeszcze na kołach, brakuje zawieszenia tzn. sprężyn i amortyzatorów, ponieważ jest dylemat co wybrać. Prawdopodobnie zdecyduję się na kit H&R 40/40, do wyboru jest jeszcze 30mm i 50mm, wiadomo że najlepszą opcją byłby gwint, ale markowy sprzęt jest dość drogi, a i tak ustawiłbym go tylko raz.
Plan na najbliższy czas to zająć się wnętrzem, trzeba zrobić nowe wygłuszenia na podłogę i dach, nową podsufitkę itp. itd.
Na dniach wysyłam oryginalne stalówki 5,5" do renowacji.
Generalnie mam więcej zdjęć, ale to jak usiądę na spokojnie to uzupełnię.
Mam nadzieję, że teraz temat będzie na bieżąco aktualizowany i nie będzie żadnych dłuższych przerw, a co z tego wyjdzie to się okaże...
pozdro
GTI full ori to chyba marzenie wiekszosci z VW-maniakow
