jak przyszly pierwsze mrozy to autko odpalalo nic sie nie dzieje z nim w sumie, jedynie zaniepokoila mnie sytuacja z olejem sprawdzam stan a tam troche uszło i olej nie jest klorownie brazowy tylko taka kawa z mlekiem, ogolnie rozejrzalem sie po komorze silnika i zauwazylem olej wokol bagnetu, wczesniej przed mrozami tego nie bylo. i stan oleju byl ok. zdjalem waz odmy i w srodku nic nie ma, odmy nie czyscilem ale przeciez waz dochodzacy jest czysty to chyba ie bylo by przez to??
na dole zdjecia jak to wszystko wygalada:



od czego to moze byc i co radzicie??
ogolnie plynu mi nie ubywa, oleju w normalnych warunkach takze,autko szybko sie nagrzewa jedynie gdy osiagnie 90 stopni to waz do chlodnicy jest goracy a od jest zimny (ale autko niegdy nie przegrzalo sie)co to moze byc??