Jaka firma lepsza !!!! Spręzyny obniżające

[phanteon]

guti, ja nie wnikam, bo pewnie jeździłeś na wielu gwintach, ja na jednym. Na mts, jeździłem i nie narzekałem. Być może używany gwint KW byłby lepszy. Jednak zdecydowałem się na niego, bo jest nowy, mam gwarancję, rzetelną informację i zdawałem sobie sprawę, że kupuję zawias za 1000zł a nie 5000zł Nie nazywaj mojego wyboru "gównem", bo to moja decyzja i na początek, pierwsze zabawy z zawiasem jak najbardziej. Można to porównać do pierwszego auta - nie którzy wolą nową gołą Pandę niż mk4 tdi z wypasami - i szanuję ten wybór i nie nazywam ich nowego auta gównem.

To tyle. Ja już podziękuję za rozmowę i tylko proszę o zachowanie kultury wobec mnie tak jak ja zachowałem wobec Was Panowie.

Pozdrawiam

[sas_gti]

Taka krytyka używanych zawieszeń, ze muszę się odezwać
oto moja historia używanego markowego zawieszenia.
Ja kupiłem używanego bilsteina b6 na grubym tłoku wyciągniętego z jakiegoś mk2 z Niemiec. Liczyłem się z koniecznością regeneracji. Zapłaciłem 800 zł za kita z jakimiś sprężynami.
Zawiozłem całość do autoryzowanego serwisu bilsteina w Warszawie w celu przeglądu/regeneracji. Liczyłem się z wydatkiem drugich 800 złotych na regenerację. Pierwsze co jak koleś zobaczył kita to powiedział, że to najstarszy model b6 jaki widział od paru lat, a że te które przywiozłem wyglądają jakby nigdy nie były serwisowane. Po dacie produkcji wybitej na amorze stwierdził, że amor jest chyba z roku "ósmego" i dodał, że rownie dobrze może to być 88 jak i 98 rocznik produkcji amorów, i że się nieźle trzymają. No w każdym razie są baaardzo stare. Zdjął z nich spręzyny, wrzucił amory na jakąś maszynkę. Okazało się, że są w świetnym stanie, choć postanowił rozebrać, kazał się odsunać, żeby nie dostać olejem, otworzył amora, nabił nowym olejem i chyab gazem, coś tam wymienił. Zapłaciłem 50 zł. Przy okazji okazało się, że spreżyny które mam to czarny bilstein, który był do dokupienia jako opcja do amorów b6 wieć w sumie nieźle trafiłem bo jest to cały kit b6 (amor+spring).
I na koniec powiem , że w życiu nie chciałbym miec w tych pieniądzach żadnego nowego sportowego zawiesznie bo one są sportowe tylko z nazwy. Wiem co mówię bo jeździeł tym samym autem na GTcupline, który o dziwo był porównywalnie twardy co ten amor ale miał znacznie mniejszy skok. Skutkwało to tym ze tłumił w bardzo małym zakresie(ekekt piłeczki o którym piszecie), no ale tak musiało być bo obniżenie było z 80mm jak nie więcej.
Poza tym nie trudno sobie wyobrazić jak będzie wyglądał kit MTS czy inny w podobnej cenie za 10 lat. On po prostu nie będzie istniał. A taki b6 sobie pracuje latami a potem jak się rozleje to można go sobie zregenerować. Moim zdaniem nie warto oszczędzać w ten sposób. A porównanie z butami uważam, że dobre. Jak kupisz Adidosy to się rozlecą po paru miesiącach i kilku spacerach w deszczu a jak to będą Adidasy to polatasz w nich parę lat. Komfort też idzie w parze z marką. Podobnie z zawieszeniami. Kupisz bilsteina itp to pojeździsz lata jak nie naście lat. Kupisz zawias za 1000 zł to już tak nie będzie. Poza tym grubość tłoka powinna iść w parze z twardością a trzeba przyznać, że tanie kity są natwardszymi zawiasmi na rynku a zbyt grubych tłoczysk nie mają.

nie sądze , ze to zalezy od kwoty.. tylko od znajomosci tematu.. bo ja kupilem uzywki Weiteca.. a mogłem kupic MTSa drozej.. więc.. kwestia szczescia i wyboru subiektywnego...

dokładnie mam to samo zdanie
Mój przykład pokazuje, jak trwałe potrafi być markowe sportowe zawieszenie.
Śmiem twierdzić, że taki bisltein b6 za 1600 zł (bez sprężyn) pożyje co najmniej 5 razy dłużej niż MTS. Teraz warto sobie odpowiedzieć na pytanie co bardziej się opłata kupić.

[MAPET]

fajnie ze sobie kupiles dobry kit i sie trzyma! tylko co to ma do pytania kolegi?

zamykam bo sie robi OT ktos pyta o sprezyny a Wy o gwintach amorach i nie wiem czym jeszcze... posty bym pokaswowal nie na temat ale wtedy bedziecie psy wieszac ze kasuje wiec niech sa a temat blok...
po namysle...
odblokuje moze jednak bo zaraz pojawia sie wypowiedzi poza tematem ze blokuje bo negatywne opinie ida..

nie

ale kolejny post nie o pytaniu w 1 poscie bedzie wywalany...

[guti]

Sprężyny obnizające firmy mts technik 40/35 mm ? cz H&R 40/40mm?

Z CAŁA ODPOWIEDZIALNOSCIĄ H&R !!!

[rysiektr]

Z CAŁA ODPOWIEDZIALNOSCIĄ H&R !!!

również polecam

[MAPET]

rowniez potwierdzam jak koledzy wyzej...-> H&R jest lepsza firma! i wybralbym H&R w stosunku jakosc..

stosunek cena/jakosc - nie ma co porownywac... innymi slowy stac ci na H&R bierzesz H&R bez dwóch zdan - nie stac cie - decyzja nalezy do Ciebie...

[*adik*]

i ja tez jestem za H&R.

[czarnykurczak]

A czy H&R będzie choć trochę bardziej wygodny do jazdy niż mts? Wyciągnąłem właśnie kita mts z samochodu, bo po przejażdżce 150 km po polskich "drogach" pół dnia bolały mnie plecy. Miałem wrażenie jakbym miał zespawany zawias na sztywno- zero amortyzacji. Byle malutki wyłom w asfalcie a czuć go było jak kopa z glana w kręgosłup.

Samochód w miarę lekki, bo silnik 1.4...

[MAPET]

rozmawiamy o sprezynach MTS vs H&R

znowu zaczniemy o kitach gwintach i znowu sie burdel w temacie zrobi...

[maq]

Ja mam u siebie sprężyny H&R (żółte, -40) na amorach Ta Technix i dla mnie jest strasznie twardo. Z drugiej strony przy baloniastych oponach nie przyciera
U mnie w temacie są fotki auta na tych H&R.

[Mentos]

prawda jest taka ze do 350 pln bezkonkurencyjne sa MTSy

hmmm ... to tak jakby mówic, ze prawda jest taka ze do 100 zł w kategorii obuwie sportowe (ogólnouzytkowe ) prym wiedzie Adidos, Wnike, itd... but jak but.. dziala jak kazdy inny.... tylko pozniej wychodzi roznica , jak kupimy markowe porzadne buciki

..niezbyt trafne porównanie, ale nie niech ci będzie. Mam MTS w MK2 -40 i lata juz 2 rok bez problemu i do tego nawet są komfortowe na sportowych amortyzatorach MTS , miałem kupić H&Ry które kosztują tyle co samochód ?

[guti]

miałem kupić H&Ry które kosztują tyle co samochód ?

ja Ci w portfelu nie siedze.. równie dobrze mozesz miec aluminiowe felgi chinskie, albo jakies wypasne , które kosztują połowe niekiedy , albo tyle co auto..


wiem, tylko jedno, jako ze nie stac mnie jeszcze na porządną glebe do Volvo.. to nie zakładam takiego MTSa.. byle tylko miec glebe.. nie uznaje półsrodków,
mnejsza o to, czy MTS powiedzmy kosztuje 500..a cos markowego 1500... to wole dozbierac sobie więcej kasy i kupic cos lepszego niz kupowac na siłe glebe..

moze i to jest rozwiązanie budzetowe.. i w zestawieniu cena/jakosc nic tego nie pobije.. ( chinczyków tez sie nie da w tej kwesti pobic prawda ?:) , nie stac mnie to nie kupuje MTSa.a jak mnie będzie stac to kupie porzadne ( cena odpowiednia za wyzszą jakośc )
mialem przyjemnosc jezdzic na Weitecu ( bardzo sobie chwaliłem, komfort mimo obnizenia 2X60 był zajebist...nikt mi nie wierzył ,ze mam -60.. koledzy łeb w nadkole pakowali, bo chcieli obejrzec te sprezyny ) , jezdziłem na jamexie, jedziłem na FK, jezdziłem na Vogtlandach ,Eibachj , jedzdziłem na H&r.. i zeby nie było.. mialem tez przyjemnosc z MTSem.. w tym porównaniu MTS moim zdaniem wypada strasznie.. , twardo, trzepaczka ( testowałem i gwint i kita -40 ) , a najlepiej na Weitecu na którym podrózowalem najwięcej..
i moze troszeczke odbiegne od tematu.. , ale jezeli juz miałbym cos wkładac.. a nie miałbym wiele pieniędzy.. zainwestowałbym w sprezyny markowe ,uzywane.. mozna spotkac naprawde w niezłym stanie sprezyny czy to na ebatu niemiecki, czy nawet na tym naszym kochanym allegro..
chciec to móc

[rysiektr]

ale jezeli juz miałbym cos wkładac.. a nie miałbym wiele pieniędzy.. zainwestowałbym w sprezyny markowe ,uzywane..

ja tak właśnie zrobiłem i nie żałuję bo miałem porównanie z MTS, GT Cupline i H&R wygląda tutaj o niebo lepiej

[MAPET]

to akurat trafiles i dobrze... a ze mozna dostac w dobrym stanie markowe sprezyny - mozna ,ale to tez loteria jak sie ma cos pewnego to warto kupic