robiąc z pastą, nie robimy kolejnych rys, tylko wyrównujemy powierzchnie. pasta tworzy "film" i zapobiega wchodzeniu kamyczków ściernych za głęboko w materiał. Za nim przejdziemy na kolejny poziom (drobniejszy papier) powinniśmy ze 2-3 razy zmienić kierunek szlifowania o te 90 stopni. Kiedy jesteśmy pewni, że papierem 1000 zlikwidowaliśmy wszystkie ślady poprzedniego papieru, dopiero przechodzimy na kolejny. Inaczej efekty będą mizerne, albo będziemy robić to dużo dłużej
Shiver na twoim miejscu zaczął bym jeszcze raz od papieru 1000 ale bez pasty. Dopiero jak będziesz pewny, że są ślady tylko po tym papierze, użyj pasty począwszy od 1000 i 2000. Ten drugi wcieraj powoli, mocno dociskając do rantu. Jeżeli zrobisz sumiennie tysiakiem, to efekt końcowy może wyglądać tak:
Bo będzie on kluczowy w tym przypadku