Posiadam golf mk2 1.6 td 1V. Kręcona pompa oraz ciśnienie na turbawce. Ciśnienie miałem 1.5 bara a uszczelkę miałem normalną jak w 1.6 td. Strzeliła uszczelka, spaliny leciały do płynu, byłem zrobić test czy na pewno są spaliny w układzie.. No i były. No to do domu, i rozkręcać. Robiłem to pierwszy raz. Wszystko powoli i spokojnie, co chwile telefon do znajomego mechanika z pytaniem o to i tamto. Głowice dałem do splanowania, powiedzieli że była bardzo prosta.. lekko tylko była gdzieś tam. Zawory były uszczelnione i dotarte. No to do domu i zakładać. Kupiłem uszczelke Elringa do 1.9td oraz nowe uszczelki na kolektory oraz nowe śruby. Wszystko robiłem w czystości itp. Śruby dokręciłem tak jak napisali na opakowaniu uszczelki i w takiej kolejności jak tam było pokazane.. Moment było najpierw 40Nm potem 60Nm i 90 stopni i 90 stopni. Tak też zrobiłem i wszystko zacząłem składać.. Jak już wszystko poskładałem ucieszony że odpale.. Kręce i kręce i nic.. Coś próbuje łapać ale niestety.. Zauważyłem że silnik zienił prace nawet podczas kręcenia rozrusznikiem.. jakoś tak dziwnie brzmiał.. nie odpala... no to poszedłem zobaczyc o co chodzi.. Normalnie już dawno by się odpowietrzył.. Patrze a tu cieknie spod uszczelki... No normlanie WK*(&

