Ciężka antena w dachu mk2

[k0nr4d]

Zakupiłem sobie podróbkę Lemma Turbo 2001, czyli antenę ciężką, bo ważącą ok. 880g. Aktualnie mam antenę FT-71, czyli odpowiednik AT-71 w dziurce dachu po antenie FM. Kiedy bujam promiennikiem, dach wkoło główki montażowej trochę pracuje, lecz codziennie jeżdżę po dziurawej Łodzi, a blacha nadal jest prosta i nie ma pęknięć lakieru. Jednak boję się, że gdy założę nową antenę, blacha wygnie się na stałe lub popęka lakier. Ma ktoś doświadczenie z tak ciężkimi antenami w mk2? Usztywnialiście w jakiś sposób dach?

[VDO - Blink]

Ja zrobiłem dziurę blisko wzmocnienia w dachu i tam wpakowałem Sirio. Nie zauważyłem żeby dach w ogóle pracował, a tym bardziej pękał lakier lub coś pododnego.

[k0nr4d]

Czyli otwór masz bardziej w stronę środka auta? Ja mam w miejscu, gdzie jest antena fm, czyli 12,5cm od końca dachu.

[VDO - Blink]

Ja mam tak na 3/4 długości auta, blisko tego wzmocnienia co jest. Antena fm jest chyba dalej z tyłu (nie wiem dokładnie, bo ja mam antene FM na przodzie dachu.

[Student]

Do takich anten przy takim montażu daję podkładkę z zużytej tarczy diamentowej i temat wyginania i pękania blachy przy antenie ustaje.