

Wymieniłem silniczek krokowy jak nie palił na biegu jałowym. Jeździełem i było ok.
Wymieniłem wkład do pompy paliwowej jak gasł na rozgrzanym silniku nagle w trasie. Było też wporządku. Pojechałem do Centrum Zdrowia Dziecka (w dwie strony 450 km) i autko super się sprawowało.
Wczoraj chciałem go odpalić pod blokiem i niestety nic z tego. Wszystkie kontrolki świecą, potem gasną i zostają tylko od akumulatorka i oleju. Więc prawidłowo.
Przekręcam kluczyk, próbuje zaskoczyć, chełtoli i nic więcej. Po kilkunastu próbach dałej sobie spokój.
Pomóżcie. Proszę.