Witam mialem dzis mala przygode z moim szrotem

Mianowicie wrócilem dzis z wycieczki do domu , zgasilem silnik , zamknalem auto . Odeszlem jakies 5 kroków po czym uslyszalem syk

Patrze a tu z pod maski wydobywa sie dym

Tzn kleby dymu . Trwalo to jakies 30 sekund , po czym dzwigam maske i okazalo sie ze wywalilo caly plyn na silnik

. Szukam wiec przyczyny i okazalo sie ze wybilo dziure w tym niewiem jak to fachowo nazwac urzadzeniu

w którym znajduje sie termostat . Jest to plastikowe i przykrecane do bloku silnika

Przypuszczam ze wiecie o co mi chodzi

Przypuszczam ze stalo sie to na skutek zagotowania sie plynu . Obawiam sie ze chyba nie zadzialala mi dmuchawa . Niewiem jaka byla temp silnika jak wylanczalem silnik , nie zwrocilem na to po prostu uwagi

Jutro kupie te czesc i wymienie na nowa jednak moje pytanie jest nastepujace jak moge sprawdzic czy dmuchawa dziala tzn jak ja na krotko podpiac pod aku ? . Wiem ze sa przy kostce 3 kabelki

oraz moze czujnik jakis sie zajechal i czy znajduje sie on przy chlodnicy czy gdzie ?:P Bardzo prosze o szybka odpowiedz ??
Im większy silnik tym proporcjonalnie u młodego kierowcy mniejszy mózg .